O TYM, DLACZEGO WARTO UKŁADAĆ Z DZIECKIEM PUZZLE +3 PROPOZYCJE UKŁADANEK OD NASZEJ KSIEGARNI


Od dziecka uwielbiam układać puzzle. W domu mamy kilkanaście pudełek, a ich ilość, zupełnie tak jak książek i gier, sukcesywnie się powiększa, co ogromnie mnie cieszy. Zależało mi, aby moje dzieci podzieliły moja sympatię do układanek. Niki na tradycyjne puzzle jest jeszcze za mały, jednak już chętnie próbuje wrzucić klocki do sortera. Ma też kilka układanek drewnianych (spadek po starszym bracie😉), po które także powoli chwyta.


  Ze starszym synkiem bywało różnie, jeśli chodzi o układanie puzzli. Kiedy był mały, kupowaliśmy mu różne warianty układanek, starając się, aby były dopasowane do jego wieku, możliwości, zainteresowań oraz (co najważniejsze) aby były bezpieczne. Były dni, kiedy sam wybierał pudełko z układanką i próbował "zmierzyć się" z nią sam lub z naszą pomocą. Zdarzało się też, że o puzzlach w ogóle nie chciał słyszeć, wybierał inną formę zabawy, co też było ok. Wychodzę z założenia, że nie warto zmuszać dziecka do aktywności, które dla nas rodziców wydają się fajne i atrakcyjne. Po prostu czekałam i...szukałam puzzli, które nie tylko były ładne i ciekawe pod względem wizualnym (obrazek ulubionych postaci z bajek), ale także takich, dzięki którym moje dziecko poćwiczy i rozwinie swoje umiejętności. Bo na pewno wiecie, że układanie puzzli ma bardzo pozytywny wpływ na rozwój naszych pociech. 

Układanie puzzli nie tylko jest ciekawą formą zabawy, ale także nauki. Z nimi nasze dziecko ćwiczy:

  • pamięć, koncentrację, skupienie, zdolność logicznego myślenia,
  • spostrzegawczość (dzięki szukaniu poszczególnych elementów układanki),
  • koordynację wzrokowo ruchową,
  • cierpliwość,
  • zdolności manualne (chwyt, manipulacje dłoni), które usprawniają małą motorykę, ma to odzwierciedlenie w późniejszej nauce pisania i prawidłowego chwytu ołówka,
  • rozwój mowy (poszerza swoje słownictwo, buduje zdania, podejmuje próby opowieści i tworzenia historii)
  • rozwój wyobraźni (wymyśla opowieść związaną z obrazkiem, który układa), 


  Ponadto wspólnie układanie puzzli w rodzinnym gronie sprzyja budowaniu silnych relacji, zacieśnia więzi, zbliża emocjonalnie oraz buduje poczucie własnej wartości i wiary w siebie. Dziecko nabywa też wiedzę, dużo się uczy poprzez zabawę z układanką. Uczy się liczyć, poznaje litery, nowe słówka w języku obcym (puzzle dydaktyczne obrazek-słowo), nabywa wiedzy o otaczającym je świecie (układanki przedstawiające zwierzęta, puzzle edukacyjne z ilustracją mapy świata, ciała człowieka, alfabetem itp.). Sprzyja też rozwojowi dziecięcych zainteresowań i pasji.


  Sami więc przyznacie, że warto układać puzzle? 😉 Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że Tosiek lubi puzzle, muszą być one jednak mu się podobać. Nie ukrywam, że dużą rolę odkrywa tutaj obrazek, który ma ułożyć. Jeśli przedstawia coś, co lubi, czym się interesuje (nawet, jeśli układanka ma więcej elementów, niż mógłby ułożyć samodzielnie), to chce ją ułożyć. Z naszą pomocą, na co chętnie się zgadzamy. 🙂 Zauważyłam, że synek jest bardzo spostrzegawczy i lubi szukać elementów. Nie zniechęca się tak szybko, jak wcześniej, chce spróbować. 


  Na rynku mamy szeroki wybór puzzli, co bardzo mnie cieszy. Jest w czym wybierać. Ostatnio pojawiły się u nas trzy pudełka puzzli Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Układanki składają się ze zróżnicowanej liczny elementów. Ułożyliśmy wszystkie puzzle. Te trudniejsze w głównej mierze ja, ale Tosiek mi pomagał. Chętnie szukał brakujących elementów układanki. Jeśli natomiast chodzi o puzzle z najmniejszą ilością elementów, tutaj praktycznie cały obrazek ułożył sam, z czego oboje byliśmy dumni! 🙂
 Dzisiaj chcę je Wam pokazać. Może akurat któraś z propozycji przypadnie Wam do gustu i pomyślicie o niej jako prezencie dla swoich pociech? 


"Dinozaury. Puzzle 88 elementów"

Emilia Dziubak

(Wiek: 3+)

  To układanka inspirowana popularną seria książek dla dzieci "Opowiem ci, mamo". W solidnym, prostokątnym pudełku, zapakowanych w brązowy papier, znajdziemy 88 średniej wielkości elementów. Każdy jest dokładnie wykonany, sztywny. Grafika Emilii Dziubak zarówno na pudełku, jak i puzzlach, prezentuje się świetnie. Tosiek układał ja bardzo chętnie, ponieważ zaczyna interesować się prehistorycznymi gadami. 🙂



Drugi rodzaj puzzli, to układanka bogata w szczegóły...

"Jestem przedszkolakiem. Puzzle 88 elementów"

Przemysław Liput

(Wiek: 3+) 


 Układanka doskonała dla każdego przedszkolaka. Jeśli obrazek do ułożenia będzie za trudny, dołączycie do swoich pociech. 😉 Ilustracja ręki Przemysława Liputa pochodzi z książki "Rok w Przedszkolu" Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Przedstawia dzień z życia przedszkolaków ze Słonecznego Przedszkola. Wymiary ułożonego obrazka to 47x33cm.


Kolejne puzzle, to propozycja dla starszych dzieci.

"Detektyw Pierre w labiryncie. Puzzle 200 elementów"

Hiro Kamigacki

  (Wiek: 7+)

  Tutaj to dopiero się dzieje, tylko spójrzcie na obrazek. Czego tu nie ma? Elementy małe, duże i zupełnie malutkie, ledwie dostrzegalne. Tak, patrząc na niego można dostać oczopląsu, 😉 ale z drugiej strony, jest to świetne ćwiczenie na spostrzegawczość, skupienie oraz cierpliwość. 

Ilustracja pochodzi z książki "Detektyw Pierre w labiryncie. Na ratunek Labiryntropolis". Gotowy obrazek ma wymiary 47x33cm. Z tyłu dolnej części pudełka, zapisano zadania dla dziecka. Wypisano listę rzeczy, które musi odnaleźć na złożonej układance. Doskonale ćwiczenie sokolego wzroku. 😁

 Ułożenie obrazka składającego się z 200 puzzli, zajęło nam najwięcej czasu, w porównaniu z poprzednimi układankami. Tutaj też większość pracy wykonałam ja, bo i jest to propozycja dla dzieci starszych niż Tosiek. Natomiast synek pomógł szukać odpowiednich puzzli, które chciałam połączyć z innymi. Bawił się przy tym dobrze, ale i tak zapytany o to, które puzzle podobają mu się najbardziej, wskazał na dinozaury.


  Warto układać puzzle. To nie tylko wspaniała zabawa, ale także trening cennych umiejętności, które przydają się w życiu codziennym, nauce. 

  Pokazane przeze mnie w tym wpisie propozycje są naprawdę świetne. To pierwsze tego typu układanki od Naszej Księgarni, które znalazły się w naszym posiadaniu. Pomijając oczywiście układanki z Puciem w roli głównej. A skoro już o nim wspomniałam, to następnym razem pokażę Wam najnowsze propozycje układanek z Puciem. Będą to dwie pozycje, które nasza najmłodsza pociecha znajdzie pod choinką. 🙂 


A czy Wy i Wasze pociechy chętnie sięgacie po puzzle?
Co myślicie o tak skomplikowanych, bogatych w szczegóły układankach? Nie zniechęcają Was? Dla mnie są wyzwaniem, który z chęcią podejmuję. 🙂

Komentarze

  1. Moja córcia bardzo lubi puzzle, szczególnie ta 5-letnia. Wyzwania jej nie starszne więc te Jestem przedszkolakiem na pewno przypadłyby jej do gustu :) Na mikołaja dostała duży zestaw z krainą lodu i już ułożyła, tak więc pod choinkę postaramy się o coś trudniejszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Układanie puzzli na pewno poprawia koncentrację.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te puzzle! Dużo szczegółów, ale też dzięki temu układanie jest ciekawsze :) Mój starszy synek uwielbia puzzle, oczywiście na razie układa dużo łatwiejsze obrazki (ma dopiero 3 lata). ale po te skomplikowane też pewnie sięgnie za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabawę z puzzlami zaczynaliśmy od 2 elementów, systematycznie zwiększając ich ilość. Uwielbiamy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę jestem przedszkolakom zakupu. Stasiowi... Trochę wi cej niż 60 i mniej niż 100 to do mni przemawia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Puzzle są świetną sprawą. Trzeba je tylko dostosować do wieku dziecka. Nasz synek zaczynał od takich 2-3 elementy, teraz samodzielnie ułoży ok 30 elementowe proste. Bardzo to lubi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja córka kocha puzzle! Z Twojego wpisu mamy te z dinozaurami i przedszkole, uważam że są świetne :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz