Komiksy to idealna alternatywa dla książek, szczególnie dla dzieci, które zamiast ciągu tekstu wolą krótszą treść z przewagą ilustracji. I komiksy są właśnie taką formą, która doskonale się tutaj sprawdzi.
"Smerfy" to jedna z moich ulubionych bajek z dzieciństwa. Tosiek też lubi te niebieskie stworki. Wspólnie oglądamy bajki, ale czytam mu też o ich przygodach. Najczęściej są to komiksy. Wydawcą przygód "Smerfów" jest Egmont. W swojej biblioteczce Tosio posiada kilka tytułów, a niedawno zrobiliśmy na półce miejsce na nowy tom z przygodami niebieskich skrzatów.
Najnowszy tytuł to "Smerfy i Księga Odpowiedzi". To już 26 tom z jedną, dłuższą historią. O czym przeczytamy tym razem? Papa Smerf musi pilnie wyjechać do Czarodzieja Omnibusa. Prosi swoje Smerfy, aby przez ten czas uważały na siebie i nie pakowały się w żadne tarapaty. Jednak kiedy nie ma Papy w wiosce, jest to chyba nieuniknione.
Smerf Ważniak pragnie przygotować dla Papy Smerfa miłą niespodziankę, która na pewno ucieszy go, kiedy wróci. Postanawia zrobić porządki w jego chacie. Zaglądając do szafy z księgami, znajduje jedną, która przykuwa jego uwagę, Księgę Odpowiedzi. Zaintrygowany zagląda do środka, jednak rozczarowany zauważa, że w środku jest zupełnie pusta. Jak się okaże, książka mówi. Potrafi odpowiedzieć na każde zadane jej pytanie.
Pozostałe Smerfy szybko dowiadują się o szczególnym tomisku i również chcą skorzystać z jej pomocy. Ważniak zabiera księgę i ucieka z nią, do starej wierzy w głębi lasu. Księga słucha tylko jego, a sam Ważniak ogłasza siebie Opiekunem Księgi. Pozostałe Smerfy nie są zadowolone i też chcą z niej korzystać. Tymczasem do wioski wraca Papa Smerf. Jak zareaguje na brak księgi? Szybko okaże się, że korzystanie z rad księgi, zamiast pomóc, rodzi nowe problemy, a Ważniak stanie przed naprawdę trudnym wyborem. Czy wybierze słusznie?
"Smerfy" to doskonała czytelnicza gratka. Każdy kolejny tom to nowa lub kilka nowych przygód, których czytelnik może nie kojarzyć z animowanych wersji oglądanych na szklanym ekranie. Każda opowieść wciąga, a kolorowe, idealnie odwzorowane ilustracje przykuwają uwagę czytelnika. Historie nie są jedynie ciekawymi i zabawnymi opowiastkami. W każdej możemy znaleźć drugie dno, pewne przesłanie i morał, do których nawiązuje cała treść.
Jeśli macie w domu miłośnika komiksów i "Smerfów", przygody niebieskich skrzatów zamknięte w kolejnych tomach, będą dla nich doskonałą propozycją na spędzenie wolnego czasu. Komiksy czyta się szybko, nie pozostając obojętnym na piękną szatę graficzną. Lektura nie zabiera dużo czasu, a na pewno umili niejeden wieczór, podróż w aucie lub taki dzień, kiedy za oknem jest zimno lub pada deszcz i nie ma możliwości, aby wyjść i pobawić się na zewnątrz. Serdecznie polecamy!
Komiksu szukajcie na stronie Wydawnictwa Egmont
Za egzemplarz
dziękujemy
Moja córeczka uwielbia smerfy
OdpowiedzUsuńUwielbiałam komiksy kiedy byłam dzieckiem!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te niebieskie stworki i nawet chętnie skusiłabym się na komiksy o nich. ;)
OdpowiedzUsuńSyn ostatnio wrócił do komiksów.
OdpowiedzUsuńLubimy tę serię. A ja do Smerfów mam ogromny sentyment. Żadnej bajki tak bardzo nie lubiłam!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie super! Szkoda, że Syn nie złapał bakcyla :(
OdpowiedzUsuń