LEKTURY NA WAKACJE: "Peleryna z piór", Nigel Quinlan, Wydawnictwo Wilga


Tytuł: "PELERYNA Z PIÓR"
Autor: Nigel Quinlan
Tłumaczenie: Agnieszka Myśliwy
Wydawnictwo: WILGA
Oprawa: miękka
Strony: 250
Dostępna: TUTAJ



Małymi krokami zbliżają się wakacje. Jak co roku, chciałabym Wam zaproponować kilka lektur na ten okres. Na blogu będę pokazywała książki, które moim zdaniem idealnie sprawdzą się jako wakacyjne lektury, z którymi dzieci, młodzież czy dorośli miło spędzą czas. Pierwszą z nich jest powieść Nigela Quinlana pt. "Peleryna z piór". W książce tej spotykają się dwa światy: prawdziwy i baśniowy, a wszystko za sprawą Dobrego Ludu...

Akcja powieści rozgrywa się w irlandzkim miasteczku Knockmealldown, w którym to, co sto lat odbywa się Wielki Letni Festiwal, podczas którego miasto odwiedzą tajemnicze stworzenia, zwane Dobrym Ludem (Innym Ludem, Małym Ludem, Łagodnym Ludem), który przybywa z Zaświatów. Pod żadnym pozorem nie można ich jednak nazywać wróżkami, bowiem Król i Królowa mogliby się rozgniewać i rzucić na mieszkańców klątwę lub czar.


Wszyscy mieszańcy przygotowują się do tej wielkiej uroczystości. Wśród nich jest chłopiec, Brian Nolan oraz jego przyjaciele, Derek i Helen. Brian podchodzi do tego wydarzenia niechętnie. Jednak kiedy w dniu Festiwalu, Dobry Lud przybywa, by świętować z ludźmi, przez swoją nieuwagę doprowadza parę królewską do gniewu, przez co ci, zamieniają rodziców chłopca w czaple. Aby odczarować mamę i tatę i nie dopuścić do tego, aby wszyscy mieszkańcy na zawsze zamienili się w ptaki, Brian będzie musiał zorganizować najlepszy Festiwal oraz wykonać cztery wyzwania. Jednym z nich jest uciszenie muzyki. Czy to możliwe?

 Chłopiec dowie się też, że Król z Królową stracili swoje jedyne dziecko. Nikt nie wie, co się stało z córką królewskiej pary i gdzie ona jest. Do czego potrzebna była księżniczce peleryna z piór? Czy Brianowi uda się je odnaleźć (księżniczkę i pelerynę)? A może księżniczka jest blisko, tylko nie wszyscy mogą ją zobaczyć? Czy to możliwe, aby ktoś rzucił na nią zły czar? Bohater wraz z przyjaciółmi robi wszystko, aby rozwikłać zagadki, ocalić swoich bliskich, a także przekonać królewską parę, że to nie oni stoją za zniszczenie jeziora i postawienie w jego pobliżu zakładów.


"Peleryna z piór" to wspaniała powieść dla młodych czytelników, uwielbiających elementy fantasy. W książce spotykają się ze sobą dwa światy. Przedstawicielami tego drugiego, jest Dobry Lud, szyszymory, kościotrupy. Obecna jest magia, która spowita jest w tajemnicę. Czy nasz bohater ją odkryje? 

Dla mnie było to bardzo udane spotkanie z książką. Nie spodziewałam się tak wciągającej, szybko czytającej się lektury. Fabuła mnie porwała i zafascynowała. Te wszystkie magiczne stwory, tajemnica księżniczki Fester, były bardzo intrygujące. W książce na próżno szukać ilustracji jednak uważam, że akurat w tej pozycji są zbędne. Autor tak umiejętnie czarował piórem, iż książka rozbudza wyobraźnię każdego, kto po nią sięgnie. Obrazy pojawiają się same, tworząc niejako piękne tło dla baśni. To wspaniała opowieść o magii, ale też o sprawach ważnych tj. miłość do rodziców czy podjęty temat ochrony środowiska (sytuacja jeziora, nad którym postanowiono zakład mięsny, o który pretensje miał Dobry Lud). W okresie swojego dzieciństwa z wielką chęcią sięgałam po tego typu lektury, choć przyznam, że zbyt dużego wyboru wtedy nie miałam. Cieszę się więc, że po latach mogę poznać nowe książki. Nadrabiam z nawiązką, co ogromnie mnie cieszy! 😀

"Peleryna z piór" to piękna książka, której lekturę serdecznie polecam!
 




Za egzemplarz
dziękuję

Komentarze

  1. Ale czarująca pozycja! Sama chętnie bym ją przeczytała. Okładka jest piękna! 🧡

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdy byłam dzieckiem, zawsze biłam rekordy czytelnicze w wakacje. W ciągu roku też czytałam. Nie tylko lektury szkolne. Ale wakacje to był czas intensywnego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie nie moje klimaty, ale opis ciekawy- dla osób lubiących tego typu lektury będzie jak znalazł. W ogóle to jest super, że wychodzi tyle fantastycznych książek dla młodzieży:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi super! Chyba kupię mojej najstarszej córce. Bardzo w jej stylu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię książki, która swoją barwną opowieścią tak pięknie oddziałują na wyobraźnię, chce się w nich przebywać jak najdłużej. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jest to raczej mój typ literatury - choć kto wie może akurat ta książka by mnie do siebie przekonała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja doppiero niedawno przekonałam się do takiej literatury, teraz to dla mnie odskocznia ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co prawda książka dla nastolatków, ale opis jest ma tyle ciekawy, że sama z chęcią bym tą książkę przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wystarczy tylko wspomnieć, że książka jest przesiąkniętą baśniowością, a już czytam recenzje o niej z jak największą uwagą! I przyznam, że po zapoznaniu się z Twoją opinią, nabrałam chęci na ten tytuł. Jestem ogromnie ciekawa, do jakich ruchów posunie się grupka przyjaciół, aby naprawić pewne szkody... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie jest za późno by zanurzyć się w Świat Baśni .... Czarująca wydaje się ta książka :D

    OdpowiedzUsuń
  11. hehe, szyszymora to trochę jak kikimora z Wiedźmina ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że moja córka byłaby zainteresowana tą książką..Lubi jak czytam jej tego typu opowieści.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz