ZATRZYMAJ RODZINNE CHWILE Z FOTOKSIĄŻKĄ OD SAAL DIGITAL



Uwielbiam robić zdjęcia! Nie zajmuję się tym zawodowo, tylko amatorsko, jednak bardzo lubię łapać wspólne chwile mojej rodzinki,  a potem oglądać je na zdjęciach po kilkadziesiąt razy! Jako mama, lubię fotografować moje dziecko. Dzięki temu, widzę jak się zmienia, jak rozwija. To wspaniałe! Na zdjęciach uwieczniam wspólnie spędzony czas. Po prostu to kocham i myślę, że nie tylko ja tak mam :)


Mam już kilka albumów z wywołanymi zdjęciami. Jeden z nich wykonałam własnoręcznie od okładki po każdą stronę (na pewno jeszcze Wam go pokażę). Mnóstwo zdjęć znajduje się na dyskach, ale ostatnio zainspirowana niektórymi blogami, które regularnie odwiedzam, zdecydowałam się stworzyć własną fotoksiążkę. Taka forma "wywołania" zdjęć, wydała mi się bardzo atrakcyjna i naprawdę bardzo mi się spodobała.

Na rynku wybór firm oferujących fotoksiążki, jest naprawdę spory. Poszperałam trochę w sieci i znalazłam tę, która przykuła moją uwagę. W ten sposób, zdecydowałam się na fotoksiążkę od Saal-Digital


Sama strona firmy, jest bardzo czytelna. Do wyboru mamy kilka opcji.  Możemy zaprojektować (tak, jak zrobiłam to ja) własną fotoksiążkę, ale nie tylko. Możemy stworzyć własny fotozeszyt, fotokartkę, plakat, fotoobraz, własny kalendarz czy po prostu wywołać nasze zdjęcia



Aby zaprojektować własną fotoksiążkę, wystarczy pobrać darmowy program i... zacząć szaleć! Obsługa programu jest wręcz banalna, natomiast z udostępnionych nam opcji, możemy stworzyć naprawdę niesamowitą pamiątkę.  Wybieramy sposób projektowania (pusty projekt, fotoksiążka one minute, automatyczny układ AutoLayout), format, rodzaj papieru, czcionkę, Clip Arty, tło...Oj, sporo tego! Przyznam szczerze, że miałam nie lada problem z tym, które zdjęcia "wrzucić" do mojej książki (w końcu tyle ich mam). Po rozmowie z mężem zdecydowaliśmy, że zaprojektujemy książkę, w której znajdą się zdjęcia z ważnych dla nas chwil.



 Z samego projektu miałam wspaniałą zabawę! W kreatorze, wybierałam format (kwadratowy, matowy, bez watowania, o wymiarach 19x19), układ zdjęć, tło, które najlepiej by do nich pasowało. Ech, stworzyłabym z tego opasłe tomisko, jednak wybrałam opcję z 26 stronami, na których i tak zmieściło się wiele zdjęć. Tworzenie fotoksiążki zajęło mi trochę czasu, ponieważ miałam dylemat z wyborem zdjęć. Zapewniam jednak, że taka zabawa to sama przyjemność :) Nie wybrałam jednego motywu przewodniego. Jak szaleć, to szaleć, a co! :) Każdą podwójną stronę zaprojektowałam inaczej. Wybrałam też różne dodatki i tła. Zdjęcia różniły się także rozmiarowo. Jednak efekt końcowy bardzo nam się spodobał i stanowił wyjątkowe "dzieło" :)




Projektując ją mieliśmy okazję powspominać i porozmawiać o chwilach, które zatrzymaliśmy na zdjęciach. 




Gdy projekt był gotowy, zapisałam go i złożyłam zamówienie, na które szybko dostałam odpowiedź zwrotną. Możemy stworzyć kilka projektów fotoksiążek i z czasem je zrealizować. Nie musimy tego robić od razu. Wszystko się zapisuje, nic się nie skasuje :) Kiedy wstawiłam jakieś zdjęcie przez przypadek, po prostu je usuwałam bez obaw, że stracę cały projekt, a na jego miejsce wybierałam to właściwe. Tak więc edycja stron w projekcie, również nie stanowiła problemu.

 Jak się okazało, gotową fotoksiążkę otrzymaliśmy w ekspresowym tempie! Zamówiłam ją 1 czerwca (piątek), a już we wtorek, z uśmiechem na ustach witałam kuriera z paczką! Nie spodziewałam się tak szybkiej przesyłki. Byłam naprawdę mile zaskoczona. 



W jeszcze większą euforię wpadłam, kiedy otworzyłam przesyłkę. Gotowy produkt przerósł moje najśmielsze oczekiwania! Fotoksiążka była po prostu piękna! Jej jakość wykonania (zarówno oprawa, jak i wewnętrzne strony), była na najwyższym poziomie. Oprawa była twarda, matowa, no i te kolory... Na każdej stronie,  mogłam podziwiać nasze zdjęcia, które były ostre, wyraziste. Nawet na komputerze nie prezentowały się tak korzystnie. A tutaj, mogłam na nich dostrzec każdy szczegół. Byliśmy bardzo zadowoleni z produktu!



Myślę, że to nie była nasza ostatnia przygoda z fotoksiążką od Saal-Digital. W planach mamy jeszcze tyle zdjęć do wywołania. Zdecydowaliśmy, że utrwalimy je właśnie na kartach takiej książki :) 

 W takiej fotoksiążce nie muszą znaleźć się same rodzinne zdjęcia. Ja wpadłam na pomysł, żeby stworzyć taką książkę z własnymi przepisami kulinarnymi, a także książkę z pracami plastycznymi, które wykonałam z dzieckiem oraz te, które powstały w czasie mojej pracy zawodowej. Taka baza kreatywnych inspiracji w jednym tomie :) Projekty następnych fotoksiążek już tworzą się w mojej głowie :) 

Natomiast tej fotoksiążce, za całokształt dajemy najwyższą notę! :)



Taka książka spełni też swoją rolę jako wyjątkowy i nietuzinkowy prezent. Myślimy o takim dla dziadków z okazji Świąt Bożego Narodzenia, ale tu poczekamy, aż pojawi się drugi dzidziuś, żeby na zdjęciach byli już dwaj wnukowie ;) 




Jeśli macie jakieś wątpliwości lub chcecie o coś zapytać - wystarczy napisać wiadomość mailową, na adres podany na stronie. Odpowiedź jest zawsze szybka i pomocna. Nie ma trudnego kontaktu  z producentem, na odpowiedź zwrotną nie trzeba długo czekać.

Jeśli chodzi o cenę takiej fotoksiążki - nie ukrywam, że może lekko zaskoczyć. Jej wysokość jednak zależy od tego, jaki rodzaj fotoksiążki wybierzecie. Cena zależy od jej formatu (poziomy, pionowy, kwadratowy), liczby stron, rodzaju okładki i papieru (matowy, błyszczący). Uważam, że taki produkt, jest wart swojej ceny, ponieważ stoi za nią precyzyjna jakość wykonania. Zachęcam aby regularnie zaglądać na stronę Saal-Digital, ponieważ często pojawiają się korzystne rabaty i promocje, dzięki czemu zapłacimy za produkt dużo taniej :)

Jeśli zastanawiacie się nad fotoksiążką dla siebie lub jako prezent dla bliskich -  szczerze polecamy Wam Saal-Digital.

Po więcej informacji odsyłam Was na stronę producenta:

https://www.saal-digital.pl/fotoksiazka/






Za utrwalenie naszych rodzinnych chwil w pięknej fotoksiążce
dziękujemy

Komentarze

  1. Uwielbiam albumy, szkoda, ze w dzisiejszych czasach królują aparaty cyfrowe i zapisywanie zdjęć na komputerze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wyszedł Wam ten album.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fotoksiążki to wspaniały wynalazek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabieram się za zrobienie fotoksiazki już od dwóch lat ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie pamiątki, zatrzymane wspomnienia w ładnej oprawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne chwile raz w roku powinno się zrobić taką książkę :D cudowna pamiątka

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam fotoksiążki, to doskonała pamiątka i prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam takie cudo - i w pełni podzielam Twoją opinię

    OdpowiedzUsuń
  9. Taka książka jest świetną pamiątką. Myślę, że kiedyś też taką zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajna sprawa i śliczna pamiątka na lata :) Ja zrobiłam fotoksiążkę ze chrztu i jestem bardzo z niej dumna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna pamiatka i tak ładnie złożony.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś nie przepadałam za taką formą utrwalenia fotografii. Odkąd jest z nami Tygrys jest inaczej. Pięknie Wam wyszedł album.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne są takie fotoksiążki i do tego bardzo trwałe. Ja też bardzo lubię takie pamiątki właśnie https://malbork.naszemiasto.pl/zwierciadlo-wyjatkowych-wspomnien-nowe-spojrzenie-na/ar/c13-8165911. Zdjęcia jak mamy je w ręku to nie jest je tak łatwo zniszczyć a wspaniale obrazują nasze wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz