Niesamowite przygody w świecie Indian z książką "Paweł i Indianie" od Wyd. Novae Res




Tytuł: "Paweł i Indianie"

Wydawca: Novae Res

Czy w dzieciństwie bawiliście się w Indian? Ja owszem! Pamiętam te czerwone ślady na twarzy namalowane szminką mamy (ona oczywiście o tym nie wiedziała, że ją sobie pożyczałam :) ). Razem z innymi dzieciakami wymyślałyśmy sobie przeróżne imiona i wplataliśmy we włosy kacze pióra, a z gałęzi wierzby i ze sznurków, robiliśmy sobie łuki i strzały :) To były wspaniałe czasy... Bardzo lubiłam oglądać bajkę Pocahontas. Postać tej Indianki również wplataliśmy do naszych dziecięcych zabaw.  Teraz próbuję bawić się w Indian z moim synkiem, któremu najlepiej wychodzi okrzyk bojowy (wiecie, klepanie otwartą dłonią w usta, z których ów okrzyk się wydobywa :) ).

Gdy wypatrzyłam na stronie Wydawnictwa Novae Res książkę pt: "Paweł i Indianie ", od razu wiedziałam, że bardzo chcę ją przeczytać i dowiedzieć się, o czym jest. 
Jej bohaterem jest chłopiec o imieniu Paweł. Jego koledzy bawią się w Indian. Chłopiec chce do nich dołączyć, jednak nie ma pojęcia  o Indianach. Nie wie jak się bawić, nie zna typowego dla Indian nazewnictwa. Koledzy się z niego wyśmiewają. A on też chciałby tropić zwierzę, którego nazwy Paweł nawet nie potrafił powtórzyć - jakiegoś bazona czy buzona. Było mu bardzo przykro, bo też chciałby się bawić w tych całych Indian." Na szczęście mama go pociesza mówiąc, że, gdy czegoś się nie wie, to można się tego dowiedzieć, a on jest bystrym chłopcem i nauka nowego przyjdzie mu bez problemu. Słowa mamy podniosły chłopca na duchu. A gdy w dodatku mama zaproponowała, aby wybrali się do dziadka Marka, który na pewno coś poradzi i podpowie (w końcu ma cały zbiór książek i albumów), chłopiec jest bardzo szczęśliwy. 

 Dziadek daje chłopcu niezwykły podarunek -  to szkatułka z niezwykłymi skarbami w środku, przekazywana rodzinie od pokoleń. Gdy zaczyna grać na piszczałce, muzyka przenosi go do świata Indian. Tam poznaje Małego Kruka, indiańskiego chłopca z plemienia Siuksów, dokładnie z plemienia Dakota. Szybko się zaprzyjaźniają, a Młody Kruk wraz z siostrą, Szumiącą Rzeką, wprowadzają go w swój świat. Paweł poznaje mieszkańców indiańskiej wioski, opiekuje się młodymi wilczkami, poznaje wodza i szamana, poluje na bizony oraz przeżywa wiele niesamowitych przygód. 




Chłopiec nauczył się tyle rzeczy o Indianach, że tym razem koledzy z podwórka na pewno nie odmówią mu wspólnej zabawy. Niestety, przez nieuwagę Szumiąca Rzeka niszczy piszczałkę. Jak teraz chłopcu uda się wrócić do domu? Co jeszcze spotka Pawła w świecie Indian? Jedno jest pewne, chłopiec będzie musiał przejść próbę, dzięki której będzie musiał pokonać swoje lęki i słabości. Czy mu się to uda?
 

"Paweł i Indianie", to niesamowita książka dla miłośników przygód oraz tych, którzy interesują się kulturą Indian. Dzięki tej lekturze, poznamy nazwy plemion, indiańskie zwyczaje, przedmioty, którymi się otaczali. Na pewno część nazw może wydawać nam się obce i niezrozumiałe, jednak na końcu książki zawarty jest słowniczek wyjaśniający niezrozumiałe terminy. To bardzo ciekawy i przydatny dodatek. Książka wciąga od pierwszej strony. 

Wspomnę, że są one (strony) gładkie i śliskie i takie przyjemne w dotyku. Tekst jest prosty i zrozumiały. Duża czcionka ułatwi czytanie dzieciom, które opanowały umiejętność samodzielnego czytania. Prześliczne i kolorowe ilustracje pozwalają nam sobie wyobrazić świat Siuksów i przenieść się tam razem z Pawłem. Książka pokazuje wartości, którymi kierowali się w życiu Indianie, a które my z powodzeniem możemy wcielić w życie.

Książkę polecam! Szczególnie tym, którzy interesują się tą tematyką i uwielbiają się bawić w Indian. Myślę, że książka przypadnie im do gustu :)





Za możliwość poznania niniejszej książki dziękuję


Komentarze

  1. W dzieciństwie nie bawiłam się w Indian a i Dusie jakoś one nie kręcą. Książeczka mimo to i tak wydaje się bardzo ciekawa oraz pełna przygód że fajnie byłoby ją przeczytać :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. och to zdecydowanie dla nas Lena ywielbia zabawe w indian szczególnie przy ognisków raz nawet udało jej sie wywołać deszcz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nigdy nie przepadałam za Indianami, więc książka raczej nie przypadłaby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w Indian się nie bawiłam, Małżonek tak. To lektura do wspólnego czytania z Synkiem w przyszłości, bo póki co Indian się boi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że mój syn zainteresowałby się tą książką. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz