- Pobierz link
 - X
 - Inne aplikacje
 
- Pobierz link
 - X
 - Inne aplikacje
 
Wyglądałam tego kuriera, wyglądałam, i oto przybył! Ów człek zjawił się z brunatną paczką, z wyczekiwanymi przeze mnie książkami! Dziś zapraszam na recenzję jednej z nich...
  Mam przed sobą "Berek Literek, czyli psoty od A do Z". Jest to książka autorstwa   pani Agnieszki Frączek, wydana przez Wydawnictwo AWM. 
    Już
 sam format książki jest zaskakujący. Jest duży, wręcz albumowy, do tego w 
twardej oprawie, ale to dobrze! Z taką książką można usadowić się w 
fotelu i wraz z dzieckiem przewracać stronice, czytać tekst i podziwiać 
ilustracje, jakbyśmy oglądali zdjęcia w rodzinnym albumie. Takie mam 
skojarzenie :)
 Sama
 okładka jest dość interesująca. Jednak gdy otworzyłam książkę i ją 
pobieżnie przejrzałam, moją uwagę zwróciła niezwykła szata graficzna 
pani Iwony Całej. Mamy tu pięknie zilustrowaną treść naszej czytanki. Obrazki są kolorowe i wesołe. Pani Iwono, spisała się Pani! :)
 Kolejną rzeczą, jest rzucająca się w oczy duża czcionka. Dzięki niej tekst jest czytelny i przejrzysty.
 Tekst
 jest niesamowity! Autorka czuje, że rymuje i rymuje dobrze! Na wielu z 
czytanek łamałam sobie język, ale wszystko napisane jest w tak pogodny 
i  wesoły sposób, że po pierwsze: fajnie i szybko się to czytało, a po 
drugie: sprawiło frajdę i miałam niesamowity ubaw :) No bo sami 
popatrzcie:
Dla litery "F":
"Fanaberie
Ale fajnie! Jest afera!
Flaming przyszedł do fryzjera!
- Chciałbym zmienić kolor piórek.
Te są jakieś szaro - bure...
Fryzjer spojrzał: - Tak... faktycznie.
Flaming na to: - Fantastycznie!
Więc i pióra pan fryzuje!
Wyjdzie pięknie, już to czuję!
Tu frędzelek, a tam falka
i fikuśnych loczków parka,
a ten kolor (fe! fatalny!)
zastąpimy mniej banalnym.
Wszak wybieram się na ferie! (...)
  To tylko przykład, tego, co czeka nas na każdej stronie "Berka literek". Idealna gimnastyka języka, czyż nie? :)
   Autorka
 nie pominęła żadnej literki. Każda ma swoje "5 minut", czyli tekst, w 
którym występuje najwięcej słów z tą literą właśnie. :)
" Hula -hop
w kółko hula i wiruje,
hasa, hyca, podskakuje,
wciąż się kręci i obraca...
Taka praca!
Hiena Henia od niechcenia 
w Chełmie hełmy z pchłą wymienia." 
Książka łączy w sobie zabawę z nauką, a więc przyjemne z pożytecznym. Myślę, że każde dziecko (ale nie tylko) polubi tę książkę :) Antosia bez reszty wciągnęły kolorowe obrazki :)
Dzieci poznają literki w przyjemny i łatwy w odbiorze sposób. Rymowany tekst szybko wpada w ucho i łatwo daje się zapamiętać. Powiększają również swój zasób słów o nowe wyrazy. Idealna, gdy naukę liter chcemy wprowadzić już w domu.
 Wspaniała zabawa słowna gwarantowana!
   Ciekawy format, w jakim książka została wydana, to dla mnie miłe 
zaskoczenie. Spodziewałam się mniejszej książki, a tu taka 
niespodzianka. Książka idealnie sprawdzi się jako prezent i będzie wyglądała imponująco w dziecięcej biblioteczce. Na pewno, dzięki swoim rozmiarom, będzie się wyróżniać na tle innych :)
Polecam serdecznie!
Książkę do recenzji przekazało Wydawnictwo
Komentarze













Wspaniała ksiazka mojego ulubionego wydawnictwa
OdpowiedzUsuńKsiążka ma coś w sobie, Młody non stop ogląda książkę i chodzi z nią pod pachą.
UsuńUwielbiamy książki Agnieszki Frączak :)
OdpowiedzUsuń:) tak, a ta jest szczególnie wyjątkowa :)
UsuńRewelacja! Jeśli spotkam tę książkę na swojej drodze, na pewno zakupię, moja mała uwielbia literki i myślę, że bardzo by jej się spodobała
OdpowiedzUsuńJeśli lubi to na pewno. A dla Was to będzie świetna zabawa. Życzę udanych połamańców językowych :)
UsuńAle ladna
OdpowiedzUsuńOj tak :) jest bardzo ładna :)
Usuń