"LWOWSKI PTAK", Recenzja książki Piotra Tymińskiego, Wyd. Novae Res

Tytuł: "LWOWSKI PTAK"
Autor: Piotr Tymiński
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Liczba stron: 378
Dostępna: TUTAJ


Nierzadko zdarza mi się sięgać po książki historyczne. Najczęściej są to pozycje, które mają związek z II wojną światową. Ten okres czasu był bardzo burzliwy dla naszego kraju i wiele się wtedy działo. W listopadzie 2018 roku, obchodziliśmy setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Pojawiło się wiele książek związanych z tematyką I wojny światowej, jak i walki o wolność naszej Ojczyzny. 
Miałam oczywiście okazję przeczytać kilka pozycji z nim związanych, jednak były to tytuły głównie z kanonu literatury dziecięcej i młodzieżowej. Natomiast niedawno skończyłam czytać powieść autorstwa Piotra Tymińskiego, pt. "Lwowski Ptak". Jestem pod ogromnym wrażeniem tej pozycji i chciałabym się podzielić z Wami opinią na jej temat. 


 Akcja, która toczy się w książce, przypada na listopad 1918 roku i ma miejsce we Lwowie. Przez dwadzieścia dwa dni, trwać będą walki z oddziałami wojsk ukraińskich w obronie miasta. Walczą nie tylko dorośli, ale też młodzież i dzieci ("Orlęta Lwowskie"). I to właśnie im poświęcona jest ta książka. Główną bohaterką "Lwowskiego Ptaka", jest piętnastoletnia Antonina (Tońka). Dziewczyna pochodzi z patriotycznej rodziny, sama kocha Ojczyznę ponad wszystko, dlatego gdy wróg atakuje Lwów, ani myśli biernie przyglądać się rozgrywającym się wydarzeniom. Postanawia walczyć. Nie boi się broni, potrafi strzelać, czego nauczył ją starszy brat Franek,  do którego pisze listy w swoim pamiętniku, relacjonując wydarzenia kolejnych dni. To jej autor oddał rolę narratorki. Przez całą powieść kroczymy ramię w ramię z bohaterką, przez co udziela nam się cały nastrój i emocje. Możemy łatwo wyobrazić sobie następujące po sobie wydarzenia.

Tońka, to piękna młoda dziewczyna, ale też wielka patriotka. Nie zgadza się na pracę sanitariuszki, chce walczyć u boku lwowskiej młodzieży. Dlatego, gdy Ukraińcy napadają na Lwów, bohaterka postanawia "zaciągnąć się" w szeregi jako...młody chłopak. W tym celu obcina piękne włosy i pod przybranym imieniem Hipolit (na cześć walecznej Amazonki), dostaje się do liniowych oddziałów. Czy dziewczyna wyjdzie cało z walki z nieprzyjacielem? Czy zostanie zdemaskowana?


Na lekturę powieści pana Piotra Tymińskiego, przeznaczyłam kilka wieczorów. Książka mnie zafascynowała i wzbudziła we mnie wiele emocji. Byłam pod wielkim wrażeniem odwagi, hartu ducha, bohaterstwa oraz wielkiego męstwa, którym wykazywały się dzieci w tamtych czasach. Zamiast bawić się zabawkami, czytać książki, cieszyć się życiem, przyszło im o to życie walczyć z nieprzyjacielem. I walczyli zawzięcie broniąc każdej cząstki Lwowa. Byli z tego dumni. Nie chcieli umierać, jako mazgaje, ale jako żołnierze. Chociaż Tońka to postać fikcyjna, jej postawa zasługuje na podziw. Podobnie jak ta, którą zaprezentował trzynastoletni Staszek, który to też uratował bohaterkę od gwałtu. Oto,o co prosi dziewczynę, gdyby przyszło mu umrzeć:

"(...)Słuchaj, gdybym nie przeżył, to... powiedz mojej mamie, że byłem dzielnym żołnierzem. Że nie płakałem, że szedłem w bój pierwszy i nie chowałem się przed wrogiem." (Staszek do Tońki)


 Tych kilka zdań bardzo mnie poruszyło, a i wywołało łzy wzruszenia. Taka odwaga u tak młodego chłopca... Szacunek. Książkę czytałam się z ogromnym zainteresowaniem. Przez lekturę wręcz płynęłam. Wydarzenia opisane są bardzo dokładnie i szczegółowo. Miałam przez to wrażenie, jakbym nie czytała, a oglądała opisane obrazy. Wszystko to przez piękne i lekkie pióro autora, który w dialogach wykorzystuje wyrażenia językowe, którymi od lat się nie posługujemy. Zachwycające! Większość wydarzeń oraz postaci, o których przeczytamy, są prawdziwe.

"Lwowski Ptak", to piękna i poruszająca powieść historyczna, która wzbudza do refleksji. Jest hołdem dla walczących dzieci i młodzieży, które za wolność oddały swoje życie. Książka ukazuje brutalność wojny, ale też siłę przyjaźni, wielką miłość do rodziny, szacunek do rodziców, wartości, jakimi sto lat temu kierowało się młode pokolenie. Cieszę się, że mogłam zgłębić swoją wiedzę o Orlętach Lwowskich, tym bardziej, że autor całe wydarzenie, przedstawił w przystępny sposób. Myślę, że po książkę powinni sięgnąć nie tylko dorośli czytelnicy, ale także  młodzież. Dla niej może okazać się wspaniałą lekcją patriotyzmu i skłonić do przemyśleń, że oto dzięki takim małym bohaterom, zawdzięczamy wolną Polskę. Serdecznie polecam publikację! Naprawdę warto!





Za możliwość przeczytania książki
serdecznie dziękuję autorowi,
Panu Piotrowi Tymińskiemu



Komentarze

  1. Książka o bohaterstwie i wytrwałości to wartościowa lektura.
    Wielu z nas powinno ja przeczytać.
    Dziękuję za ciekawa recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po takich książkach nasuwa się mnóstwo refleksji, potrafią długo jeszcze po przeczytaniu żyć w naszych sercach i myślach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie książki powinno czytać nasze mlode pokolenie i rozmawiać o tych książkach z rodzicami, dziadkami i wychowawcami. Takie książki zmuszają do refleksji

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna książka , warta przeczytania, tak niewiele o tamtych czasach wiemy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne wydanie dla każdego. Uwielbiam książki, które zmuszają do refleksji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wartościowa lektura, przydałyby mi się ze 2 dodatkowe godziny do doby na czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna i wzruszająca książka... <3 Każdy powinien ją przeczytać, choćby po to żeby nieco zmienić dzisiejsze postrzeganie świata... <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo przejmuje mnie taka tematyka, ale tym bardziej mnie ciągnie do takich książek. Super, że trafiłam na tą recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  9. to musi być interesująca książka... ja niestety nie mam na ten temat zbyt dużej wiedzy...

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam książkę tego autora i naprawdę mi się podobała ;) muszę nadrobić również i tę pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawie napisana recenzja, zachęca do sięgnięcia po książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. W weekend byłam z mężem na Powązkach i rozmawialiśmy o tym co bylibysby w stanie zrobić dziś dla ojczyzny... Szczerze, to porównując z naszymi rówieśnikami sprzed 100 lat, to raczej niewiele...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tez bardzo lubie ksiazki osadzone w realiach historii. Wiadomo, ze "przez palce" ale tez mozna sie od razu czegos ciekawego dowiedziec.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda na ciekawą, chetnie przeczytam jeśli wpadnie mi w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo nie mój klimat choć recenzja bardzo ciekawa... Myślę, że gdybyśmy porozmawiały na żywo może przekonałbyś mnie do czytania takie chyba pozycji :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie mogę przekonać się do książek historycznych. Ciężko mi się je czyta. Za to mój chłopak je lubi więc tytuł mu podsunę:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Opisałeś książkę w taki sposób, że naprawdę zachęca! Tego autora jeszcze nie znam, jednak lubię książki, w których występują historyczne wątki. Ciekawi mnie też postać Tosi. Myślę że lektura mi się spodoba. Dzięki za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Brzmi bardzo dobrze, nawet lepiej. Więc trzeba będzie kupić, A dziś będę w księgarni 😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam swój egzemplarz i wkrótce będę się zaczytywać, ale aktualnie porwała mnie literatura kobieca 👁️

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo zachęcająca renezja. Myślę, że książkę podsune mężowi. Ja jak narazie wolę czytadla typowo rekreacyjne. Ale może w przyszłości po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Rzadko sięgam po tego typu powieści - męczą mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Już sam tytuł zachęca mnie do zabrania się za czytanie tej propozycji.

    OdpowiedzUsuń
  24. Rzadko kiedy czytam książki historyczne, ale tą warto poznać :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Niesamowicie wzruszająca recenzja!!! Piękna książka!

    OdpowiedzUsuń
  26. Powieści historyczne, jakoś nigdy do mnie nie przemawialy ale twoja recenzja sprawiła że muszę zweryfikować swoje podejscie do tego typu lektur.

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię czytać książki historyczne, ale okres I czy II wojny światowej nie bardzo mnie pochłania. Twoja recenzja jest tak pełna emocji i inspiracji, że kto wie czy się jednak nie skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  28. Trudny temat, ale tak często potrzebny! Warto wrócić do tych czasów by móc bardziej docenić to co mamy teraz! Świetna recenzja - ja od czasu do czasu sięgam po takie pozycje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz