Magia, emocje i słowiańskie demony – czyli „Wakacje pełne magii” Katarzyny Wierzbickiej

 Twórczość Katarzyny Wierzbickiej jest mi bardzo bliska – uwielbiam jej wyobraźnię i sposób, w jaki snuje historie. Tym bardziej ucieszyłam się, kiedy w ramach współpracy barterowej z Wydawnictwem Mięta otrzymałam dwa tytuły z serii fantasy dla dzieci: „Wakacje pełne magii” oraz „Lato pełne tajemnic”. Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o pierwszej części, która absolutnie mnie oczarowała.


Magda ma 13 lat i skrywa niezwykły sekret – pochodzi z rodziny obdarzonej magicznymi mocami. Jej tata jest czarownikiem, a babcia to potężna czarownica. Sama Magda potrafi czytać w ludzkich myślach i rozpoznawać emocje. W wakacje dziewczynka wyjeżdża z rodziną na kemping nad jeziorem – to ma być czas wypoczynku i zbliżenia z mamą, z którą niełatwo się dogaduje. Ale szybko okazuje się, że to lato będzie zupełnie inne niż wszystkie…

Wokół zaczynają dziać się dziwne, wręcz paranormalne rzeczy. Z Instytutu Badań i Analiz Użytkowego Zastosowania Magii znikają cenne artefakty, w ich otoczeniu pojawia się tajemniczy inspektor z Biura Spraw Bezpieczeństwa Magii, a na kempingu pojawia się… słowiański demon! Gdy znika najmłodsza siostra Magdy, sytuacja staje się naprawdę poważna. Czy rodzinie grozi niebezpieczeństwo? Co ukrywa tata? I czy Magda może zaufać własnym przeczuciom?

Katarzyna Wierzbicka stworzyła pełną napięcia, ciepła i magii historię, która zachwyca nie tylko dzieci. Jako mama, nauczycielka i miłośniczka literatury dziecięcej, doceniam dopracowaną fabułę, świetnie wykreowanych bohaterów i niesamowity klimat, który pochłania bez reszty. Cudownym dodatkiem są ilustracje, twarda oprawa i piękna okładka – ta książka to małe wydawnicze cudeńko.

Już nie mogę się doczekać lektury drugiej części! Jeśli szukacie wartościowej, pełnej emocji i magii książki – sięgnijcie po „Wakacje pełne magii”. Polecam z całego serca!

 Czytaliście już tę serię? Dajcie znać, jakie są Wasze wrażenia!


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Mięta

Komentarze