"Tata w tarapatach. Zesta karalucha", Justyna Bednarek

 Jeśli tak, jak ja, jesteście fanami twórczości pani Justyny Bednarek, to książka, ktora ukazała się pod szyldem Wydawnictwa Nasza Księgarnia [współpraca barterowa], zdecydowanie przypadnie Wam do gustu.


"Tata w tarapatach. Zemsta karalucha"

Tekst: Justyna Bednarek 

Ilustracje: Bartek Brosz

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia 

Oprawa: miękka

Strony: 304 


To porywająca lektura dla wszystkich miłośników zwariowanych przygod rodziny Wieczorkow: taty, pana Gerarda Filipa, Pani Eugenii, czyli mamy oraz ich dzieci: bliźniaków Mirosława i Bogumiły oraz Marceliny i najmłodszej pociechy, Dydysia. Jednak to nie jedynie członkowie rodziny Wieczorków. Należą też do niej zwierzęta: pies As, kotka Aspiryna, chomik Alfred oraz świerszcz Anastazja.




 Wszyscy podróżują po świecie wyremontowanym starym autobusem amfibią, która jednocześnie jest ich domem. To rodzina wynalazców i naukowców. Tym razem Wieczorkowie wybierają się w podróż do Transylwanii. Niestety, w drodze autobus psuję się i wtedy zaczyna się wszystko komplikować. Rodzinka wymyśla sposób, jak ruszyć pojazd, jednak wtedy na ich drodze staje Aspirant Kisiel.



 Mało tego, w wyniku pomyłki, tata zostaje pomniejszony i...porwany przez bandę karaluchów, które Pan Gerard,entomolog dawno temu wystseil do wiatru. Rodzinka wyrusza w akcję ratunkową, ale Aspirant Kisiel nie zamierza im odpuścić. Czy rodzince uda się uwolnić tatę i przywrócić mu właściwy rozmiar? Oj, będzie się działo. 




Książka wciąga bez reszty, dziei wartkiej akcji i ciekawej zabawnej fabułę. Bohaterowie są wspaniali, a russunki idealnie odzwierciedlają teks. Nie mogę doczekać się dalszego ciągu perypetii Wieczorków. Jeśli Wasze pociechy uwielbiają zabawne przygody I szalone pościgi, w których nie brakuje ostrych zakrętów, musicie sięgnąć po ten tytuł. Będziecie zadowoleni. Zarówno Wy - dorośli czytelnicy, jak i Wasze pociechy.


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

Nasza Księgarnia 

Komentarze