"Zakleta w łabędzia", M.A. Kuzniar

 Są takie książki, które zaczynasz czytać i już po pierwszych stronach wiesz, że będą Twoimi ulubionymi. Takimi, o których nie zapomnisz, których bohaterów będziesz pamiętać, emocje wciąż przeżywać i do których wrócisz po jakimś czasie. Mam kilka takich tytułów, a "Zaklęta w łabędzia" z pewnością się do nich zalicza. 

"Zaklęta w łabędzia" 

M.A. Kuzniar 

Wydawnictwo Albatros [zakup wladny]

To opowieść osadzona w latach 20-tych XX wieku. Kiedy tylko spadnie pierwszy śnieg, w pewnej posiadłości odbywa się wyjątkowy bał. Za każdym razem motyw przewodni jest inny. Nikt tak naprawdę nie wie, kim jest tajemnicza gospodyni przyjęć. Pewnego dnia, przyjaciele Forster Sylwan, utalentowany, choć ubogi malarz oraz Marvin, który jest dziennikarzem, znajdują zaproszenia. Nie mogą przepuścić takiej okazji, tym bardziej, że Forster, będzie uczestniczył w balu po raz pierwszy. Na miejscu wszystko wygląda zjawiskowo. 

Jednak uwagę malarza zwraca nie tyle przepych i wytworność przyjęcia, co młodą baletnica. Mężczyzna nie potrafi o niej zapomnieć. Jej postać gości na każdym malowanym przez niego obrazie,co sprawia, że sprzedaje ich coraz więcej. Forster myśli o niej nieustannie, aż pewnego razu poznaje ją osobiście. Odkrywa też jej głęboko skrywaną tajemnicę. Odetta Lakely straciła rodziców na Titanicu i tylko traf sprawiła, że nie popłynęła w nieszczęśliwy rejs razem z nimi. 

Jednak to nie ta informacja szokuje Sylwana. Okazuje się, że na młodą kobietę rzucono klątwę. Kobieta przyjmuje ludzką postać tylko w tedy, kiedy z nieba spadnie śnieg. Gdy sie topi, Odetra zamienia się w łabędzia,  który pływa po jeziorze w pobliżu willi.

Dyrektor teatru, w którym pracowała, był wielkim iluzjonistą. Organizowane przez niego występy, slynne były w całym kraju. Niestety, okazało się, że w tajemniczych okolicznościach z teatru znikali artyści i ślad po nich zaginął. Forster za wszelką cenę pragnie pomoc ukochanej i odnaleźć winnego krzywdy Odetty. Czy mu się to uda? Czy dane im będzie odnaleźć szczęście? A może raz rzuconego czaru, nie da się odwrócić? 

 Książka jest zachwycająca. Zarówno jej wciągająca fabuła, jak i piękna oprawa. To moja pierwsza książka z serii butikowej, ale na pewno nie ostatnia. Pięknie się prezentuje. Powieść czyta się sama. Pomyśl na fabułę jest niezwykle interesujący. Magia łączy się z rzeczywistością. Autorka wykreowała wspaniałych bohaterów. Poznajemy, jacy są na początku, ale też jakie zmiany w nich zachodzą. To piękna i poruszająca opowieść o niezwykłej i trudnej miłości,  dążeniu do wielkiej kariery i konsekwencji z tym związanych. Historia, którą żadnego czytelnika Nie pozostawi obojętnym na jej czar. Emocje kipią z każdej strony, a towarzyszy jej niezwykłą magia naznaczona dreszczykiem niepokoju. 

Autorka operuje pięknym językiem. Prowadzi fabułę w taki sposób, że nie odkładałam książki nawet na moment. Może dlatego, że czytałam ją podczas podróży i nawet nie obejrzałam się, kiedy dotarliśmy na miejsce. Jestem pewna, że sięgnę po inne tytuły pióra autorki. "Zaklęta w łabędzia" trafiła do mojego serca i pozostanie w nim na zawsze. 

Polecam tę powieść Waszej uwadze.