"Dziewczyna z wrzosowisk", Lucinda Riley

 Czy lubicie wielowątkowe, wielobohaterowe  powieści? U mnie bywa z tym różnie, ponieważ zdarza się, że gubię się w wydarzeniach, lub mylę postaci i nie wiem już, kto kim jest. "Dziewczyna z wrzosowisk" to powieść, którą przede wszystkim zwróciła moją uwagę piękną okładką i zjawiskowymi brzegami. Długo zwlekałam z decyzją, czy zdecydować się na ten tytuł. Jednak kiedy "Dziewczyna z wrzosowisk" wyświetliła mi się na stronie księgarni tantis.pl [#współpraca barterowa] bez zastanowienia zamówiłam ją. 


Lata 79-te. Yorkshire, małe miasteczko na północy Angli. Główną, choć nie najważniejszą bohaterką książki jest Leah Thompson.  Poznajemy ją jako 11-letnią dziewczynkę, która na prośbę mamy nosi jajka i inne produkty żywnościowe starej, samotnej kobiecie, którą wszyscy nazywają wiedźmą. Podczas jednej z wizyt, staruszka przepowiada jej przyszłość, która napawa dziewczynkę lekiem... "(...) Tego, co pisane, nie da się zmienić...strzeż się go." Kilka lat później Leah jako 16-letnia dziewczyna pomaga mamie, która jest pomocą domową, u sławnej niegdyś malarki, Rose Delancey. Kobieta mieszka z dorosłym synem i nastoletnią, adoptowaną córka, buntowniczką. Do Rose na okres wakacji przyjeżdża bratanek, Brett. Nie znają się. Jej stosunki z Davidem, starszym bratem popsuły się, a oni sami nie kontaktowali się ponad 20 lat. Chłopak dostrzega Leah i młodzi zakochują się w sobie, jednak przewrotny los drwi sobie z zakochanych. Chłopak wyjeżdża, a dziewczyna na skutek przypadku, zostaje zauważona i rozpoczyna wielką karierę modelki. Jednak nie tylko losy Leah będziemy śledzić.

Cofniemy się do czasów II wojny światowej i tu ogromne zaskoczenie, ponieważ wątek będzie rozgrywał się w Polsce. Tu poznamy historię rodziny Róży i Dawida. Dzieci, które przeżyły straszne chwile w gettcie warszawskim. Straciły dziadków i rodziców i same będą próbowały wydostać się z piekła wojny. Jak potoczą się ich losy? Co takiego wydarzy się, że rodzeństwo straci ze sobą kontakt na długie lata?

"Dziewczyna z wrzosowisk" to pierwsza książka Lucindy Riley, którą miałam okazję przeczytać. Powieść została wydana w 2024 roku przez jej syna, Harry'ego Whittakera. Fabuła jest niespieszna, aczkolwiek zdarzają się przeskoki w czasie lub w wydarzeniach. Największe zainteresowanie wzbudzały we mnie wydarzenia, które działy się w Yorkshire oraz w gettcie. Sam rozwój kariery Leah trochę mnie nudziły. Może dlatego, że świat modelingu jest mi obcy i zupełnie mnie nie interesuje? Jej historia była zbyt piękna, aby była prawdziwa, miejscami przewidywalna. Sama bohaterka? Niezwykle piękna, nikt nie pozostawał obojętny na jej urodę. Pełna dobroci, bardzo naiwna i łatwowierna. Jej losy zaczeły mnie bardziej ciekawić, kiedy dawna przepowiednia dawała o sobie znać.

Historia Rose była mi bliższa i to właśnie tę bohaterkę obdarzyłam większą sympatią. Tematyka wojny nigdy nie jest przyjemna, szczególnie, jeśli dotyczy dzieci. Byłam poruszona losami jej oraz jej starszego brata...

 Powieść Lucindy Riley, to utracone miłości,  niewyjaśnione sprawy, intrygi, rodzinne tajemnice, zemsta, tragedia obozowa, mroczna przepowiednia ciemna strona modelingu. Wreszcie wielkie marzenia, ktore nie zawsze można spełnić. Jednocześnie determinacja do ich realizacji, przyjaźń, pierwsza miłość, która wydaje się nie gasnąć.

 "Dziewczynę z wrzosowisk" warto przeczytać. To opowieść, w której z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Ze mną na długo zostaną wątki z życia rodzeństwa Rose i Davida. Powieść tą jest przepięknie wydana. Będzie wyjątkową pozycją w Waszej biblioteczce. 

Powieść "Dziewczyna z worzosowisk" zamówicie na stronie księgarni tantis.pl 

Po więcej nowości książkowych zajrzyjcie do zakładki Literatura obyczajowa.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Księgarni.

Komentarze