"Dziewczyna w mundurze", Agata Sawicka

 "Dziewczyna w mundurze" [Wydawnictwo Dragon] autorstwa pani Agaty Sawickiej to powieść obyczajowa, która tworzy dwie fabuły czasowe: współczesne oraz lata wojenne i powojenne 1939-1945 r. Mamy też dwie główne postacie kobiece: Luizę, pannę z zamożnej rodziny mieszkającej we dworze oraz młodą Sonię. Obie kobiety są ze sobą spokrewnione.


 Sonia jest nauczycielką w przedszkolu. Przez pamięć swojej prababci (Luizy) postanawia wstąpić do wojska. Początku są bardzo ciężkie. W jednostce jest tylko sześć kobiet. Szkolenie jest ciężkie, a ona jest drobna, wrażliwa. Jest to dla niej ogromne wyzwanie. Niektórzy koledzy dokuczają jej, ale są też tacy, którzy ją wspierają Jeden z nich, Jędrzej próbuje z nią flirtować, choć jej uwagę zwrócił ktoś inny - porucznik, Aleksander Olszański...


Młodość Luizy przypada na bardzo ciężkie lata wojenne. Jej piękne plany (szykowała się do ślubu z ukochanym Feliksem), legły w gruzach. We dworze pojawiają się sowieci. Matka Luizy, kiedy próbowała jej bronić, zostaje zamordowana, natomiast sama Luiza, zostaje shańbiona przez sowieckich żołnierzy. Udaje jej się uciec. Trafia do Warszawy, do domu ukochanego, jednak Feliksa tam nie ma. Zamieszkuje z jego matką i z kuzynem narzeczonego Olgierdem. Okazuje się, że mężczyzna działa w konspiracji. Luizie po tym, co ją spotkało, nie zależy na życiu, dlatego postanawia wstąpić do podziemia. Walczy z okupantem, wielokrotnie ryzykując swoje życie. Nie wierzy już w to, że będzie mogła być szczęśliwa. Nawet jeśli Feliks się odnajdzie, czy zechce poślubić kobietę, która została pohańbiona? Jak potoczą się losy bohaterek?


Przyznam szczerze, że od samego początku to Luiza wzbudziła moja największą sympatię. Mimo tego, iż spotkała ją ogromną krzywda, była silna. Sonia była krucha, słaba. Nierzadko jej zachowanie mnie irytowało. Jej relacja z Aneksem dość szybko rozwinęła się. A ja nie lubię takiego szybkiego tempa w relacjach damski-męskich. Przyjemniej w tym przypadku było to zbyt szybko.  Z większym zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów osadzone w czasach wojennych. 

Historia Luizy chwyta za serce. Jest przejmująca, poruszająca. Chyba jak każda historia, która wydarzyła się w okresie drugiej wojny światowej.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze i miło spędziłam z nią czas. Napisana jest w sposób ciekawy. Pomysł na fabułę również mi się spodobał. Lubię historie przedstawione z podziałem na czas (przeszłość i teraźniejszość). Mimo, iż historia Soni wydała mi się mniej interesująca, niż Luizy, to w ostatecznym podsumowaniu 

"Dziewczyna w mundurze" jest to książka warta uwagi. Ukazuje nie tylko życiowe perypetie bohaterek, ale także ich słabości, które próbują pokonać oraz demony, z którymi walczą. Czy uda im się pokonać wszystkie i czy każda znajdzie szczęście i odnajdzie swoją drogę? Przekonajcie się sięgając po ten tytuł.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Dragon 

Komentarze