"Jednorożec", Rafał Glina

 "Jednorożec" to kolejny kryminał od Wydawnictwa Zwierciadło [współpraca reklamowa] i debiut autorstwa Rafała Gliny. Debiuty zawsze wzbudzają moje zainteresowanie, ponieważ nie wiem, czego mogę się spodziewać, jakim piórem włada autor, jaki styl charakteryzuje twórczość.


W niewielkim miasteczkiem, w Suchoniu, zostaje uduszona kobieta. Morderca brutalnie ją kaleczy i ten sposób ma stać się jego "wizytówką". Przy ciele zostawia też jeden jasny włos. Do kogo należy?

 Nie jest to jednak jego jedyna ofiara. Wybiera on kobiety w zbliżonym wieku i wyglądzie. Wszystkie noszą też to samo imię - Katarzyna. 

Dochodzenie prowadzi komisarz Ochocki. Sprawdzane są wszystkie tropy, przesłuchiwani sąsiedzi, jednak nie ma podejrzanego. Kiedy morderca uderza ponownie, jego ostatniej ofierze idaje sie przeżyć. Trafia do szpitala. Czy będzie w stanie opisać napastnika?

Czy komisarzowi uda powstrzymać się mordercę przed kolejnymi atakami na kobiety? 

"Jednorożec" to kryminał, który czyta się bardzo dobrze. Zawsze podczas lektury, szukam poszlak, próbuję połączyć sznurki toczącej się fabuły. Typuję sprawcę, tu jednak miałam z tym kłopot. Do końca nie mogłam rozgryźć, kto nim jest.

Trochę zabrakło mi tu jednak większego napięcia i emocji, których szukam w powieściach kryminalnych, jednak i tak była to bardzo dobra książka, z wciągającą fabułą. Przeczytałam ją bardzo szybko. Zachęcam do przeczytania debiutu Rafała Gliny. Czekam na kolejną powieść autora.


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Zwierciadło 

Komentarze

Prześlij komentarz