"Jednorożec", Rafał Glina

"Odysejki", Dorota Combrzyńska-Nogala

 Uwielbiam książki z historią w tle oraz takie, które są wspomnieniami ludzi z odległych czasów. Szczególnie, jeśli dotyczą okresu drugiej wojny światowej. Ciekawią mnie także książki o tematyce wojennej dla dzieci. Interesuje mnie, w jaki sposób zostały przedstawione fakty lub takie, które zostały inspirowane pewnymi wydarzeniami. 


"Odysejki"


Dorota Combrzyńska - Nogala

Wydawnictwo Literatura [Współpraca reklamowa]


W niniejszej książce poznajemy rezolutną dziewczynkę, żydowskiego pochodzenia, Ryfkę Młotek. Jest ona najmłodszym dzieckiem swoich rodziców.Dziewczynką opiekuje się głównie kucharka państwa Młotek, Petra Wapno. Dziewczynka jest bardzo bystra. Bardzo szybko uczy się języków obcych (także przeklinania😉). Jest uparta, ale wytrwała. Z Petrą, która traktuje ją jak rodzoną córkę, łączy ją silna więź.Kiedy wybucha druga wojna światowa, Petrze udaje się wyprowadzić dziewczynkę z getta. Ryfka rozstając się z rodzicami, obiecuje im, że przeżyje. Tak zaczyna się trudna, niebezpieczna podróż bohaterek. W pewnym momencie dołączy do nich również romska dziewczynka,Zora a także...pewna niezwykła koza.Jak potoczą się losy bohaterek?


Bardzo ciekawa książka, która wciąga od pierwszych stron. Beztroskie dzieciństwo przerywa wojna, która nie oszczędza nikogo. Rozpoczyna się niebezpieczna wędrówka. Bohaterki trafiają na swojej drodze na różnych ludzi. Jedni pomagają bez wahania, inni domagają się zapłaty za milczenie. W publikacji próżno szukać ilustracji, jednak nie uważam tego za minus.


Natomiast jest coś, co mnie mocno zastanawia - ostatni rozdział. Tu już mamy czasu współczesne oraz opis sytuacji na wschodniej granicy w 2021 roku, uchodźców próbujących przedostać się przez granicę. Mam mocno mieszane uczucia, jeśli chodzi o przedstawienie polskich żołnierzy, strażników granicznych, określonych tu "pogranicznikami". Dla mnie każdy żołnierz, który strzeże bezpieczeństwa swojej Ojczyzny, zasługuje na szacunek. Tu został przedstawiony w negatywnym świetle. Nie wiem, czemu ma to służyć. 

Polecam jednak zapoznać się z książką, ponieważ w części, w której poznajemy Ryfkę, nic nie jest oczywiste. Z poczynań dziewczynki, można również pośmiać się szczerze(nauka przeklinania). 


Przeczytajcie koniecznie.🌹

Komentarze

  1. Z wielką ciekawością przeczytałam Twoją recenzję. Z pewnością wezmę ją pod uwagę przy wyborze mojej następnej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za polecenie tej książki. To ważne, aby młodsze pokolenia miały dostęp do książek, które uczą empatii i historii w tak przystępny sposób.

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto przeczytać. Jestem pewna że książka będzie mi się podobać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam Piąta z Kwartetu, bardzo mi się podobała. Tą książkę też chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz