Gdybym zadała Wam pytanie, która lektura szkolna była Wasza ulubioną, jaka byłaby Wasza odpowiedź. Ja mam kilka takich tytułów. Na pierwszym miejscu, niezmiennie, jest "Ania z Zielonego Wzgórza" L. M. Montgomery. Dalej "Akademia Pana Kleksa" J. Brzechwy. Są też lektury, które czytałam w klasach gimnazjum "Kamienie na szaniec", A. Kamińskiego, czy "Nad Niemnem", E. Orzeszkowej "Lalkę" B. Prusa, czy "Chłopów" W. Reymonta. Uwielbiam wracać do lektur, a dzisiejsza recenzja, niech będzie początkiem tego powrotu.
Czy ktoś z Was oglądał nową wersję Pana Kleksa na białym ekranie? Ja wciąż się zastanawiam, jednak chyba i tak pozostanę wierna tej pierwszej wersji z panem Piotrem Frączewskim w roli głównej.
Dzięki księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl [Współpraca reklamowa], miałam okazję powrócić do Akademii wraz z książką Jana Brzechwy pt. "Akademia Pana Kleksa". Wydawcą książki jest Wydawnictwo Greg.
Jest to książka z serii lektur z opracowaniem "Pewniak na teście". W książce zaznaczone są miejsca, które opisują ważną treść, która jest ważna z perspektywy lekcji (wygląd Pana Kleksa, imion chłopców, wizyta Adasia w pałacyku Reksa, sen Adasia, złośliwość Alojzego, zemsta golarza Filipa, itp.). Na końcu lektury czekają także krótkie i pełne opracowania, charakterystyka postaci, itd. Tekst jest czytelny, a czcionka wyjustowana, co ułatwia samodzielną lekturę.
Na pewno znacie dobrze tę książkę. Na początku poznajemy dwunastoletniego Adasia Niezgódkę, który od pół roku przebywa w Akademii Pana Kleksa. Narracja jest pierwszoosobowa, więc całą opowieść poznajemy z perspektywy tej właśnie postaci. Chłopcy nic się nie udawało. Był niezdarny, więc rodzice postanowili wysłać go na naukę i wychowanie do Pana Kleksa. Tam Adaś poznaje wyjątkowego belfra oraz innych chłopców, którzy uczęszczają do akademii. Imiona wszystkich chłopców, zaczynają się na literę A. Razem przeżyją wiele niesamowitych przygód.
W czasie, kiedy to ja byłam uczennicą, takie opracowania okazały się dla mnie bardzo pomocne. Ktoś może napisać, że są to "gotówce", które hamują myślenie, że wszystko jest podane na tacy, bez większego wysiłku oraz "wczytania się" w treść. Pamiętajmy jednak, iż są dzieci, które mogą po kilkanaście razy czytać fragment, a które dalej będą miały trudność ze zrozumieniem tekstu, czy odnalezieniu w nim właściwego fragmentu.
Dla nich będzie to naprawdę duża pomoc. Nie zniechęcą się czytaniem, lekturą nie będzie przykrym obowiązkiem. Lektury z tej serii, polecane są przez egzaminatorów, ponieważ opracowania przygotowane są z najwyższą starannością.
Cóż to była za fantastyczna przygoda! Cofnełam się w czasie, a przed oczami pojawiały się kadry z filmu, które dopasowałam do fabuły lub odwrotnie - treści z książki szukałam w akcji filmu. Warto przypomnieć sobie lektury ze szkolnych lat, ale również zaopatrzyć w nie swoje pociechy.
"Akademię Pana Kleksa" zamówicie na stronie internetowej księgarni TaniaKsiazka.pl Po więcej lektur i książek dla dzieci, odsyłam Was do zakładki Lektury i pomoce szkolne.
Za egzemplarz dziękuję księgarni Internetowej TaniaKsiazka.pl
Z takich opracowań korzystałam w szkole. Bardzo pomocne, myślę że teraz dzieci też korzystają z takich
OdpowiedzUsuńsuper ;D
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń