"Krzewiedźma. Jak zostać czarownicą", Skye McKenna

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, aby umieć czarować? Ja miałam taki moment, kiedy zastanawiałam się nad tym, ile mogłabym zdziałać, ile zmienić, gdybym potrafiła czarować. To były oczywiście fantazje, które urozmaicały mi zabawy z koleżankami (uwielbiałyśmy bawić się w Czarodziejki z Księżyca, obejrzałyśmy chyba wszystkie odcinki). Jednak czy i w dorosłym życiu nie zdarzają się nam chwile, kiedy zmienilibyśmy coś, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki?


"Krzewiedźma. Jak zostać czarownicą"


Autor: Skye McKenna

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia


W ramach współpracy, od Wydawnictwa Nasza Księgarnia, otrzymałam wyjątkową publikację zatytułowaną "Krzewiedźma. Jak zostać czarownicą". Jest to wyjątkowa, trzymająca za serce opowieść o dwunastoletniej Cassandrze Morgan. Cassie wychowuje się bez rodziców. Jej mama ponad siedem lat temu zostawiła ją w w szkole z internatem, obiecując, że szybko zabierze ją z tego miejsca. 


Niestety, czas mijał, a mama nigdy więcej się nie pojawiło. Dziewczynka, w tajemnicy przed nauczycielami i innymi uczennicami, czyta zakazane książki o Faerii - czarodziejskiej krainie, która graniczy ze światem ludzi. Nastolatka myśli, że to tylko opowieści, fikcja. 


Życie w szkole nie jest dla niej łatwe. Cassie jest prześladowana przez uczennicę, której wszyscy się boją. W tym samym czasie, zewsząd dochodzą informacje o znikających dzieciach. Czy ktoś je porwał? Kto jest odpowiedzialny za ich zaginięcie?


Kiedy mija siedem lat pobytu Cassie w szkole, pani dyrektor szkoły oznajmia jej, że jej mama zostaje uznana za zmarłą, a ona musi opuścić szkołę. Dziewczynka nie ma nikogo, kto mógłby jej pomóc, pieniądze na szkołę również się skończyły, dlatego pani dyrektor zdecydowała o wysłaniu jej do sierocińca. Dziewczynka za żadną cenę nie chce tam trafić, dlatego ucieka. 


Podczas ucieczki przed tajemniczymi, złymi istotami, wpada w tarapaty. Jednak pomaga jej tajemniczy, mówiący ludzkim głosem kot. Razem z nim pofrunie na miotle i trafi do wyjątkowej krainy. Okazuje się, że jej mama była...czarownicą, a Cassie wcale nie jest sama. W krainie pozna swoją ciotkę, Mirandę, wielką krzewiedźmę. Początki budowania relacji nie są łatwe. Cassie musi nauczyć się również tego, jak zostać wiedźmą w szkółce, którą prowadzi jej ciotka. Poznaje też dziewczynki, które również pragną stać się wiedźmami. 


Tajemniczym wątkiem, który budował napięcie, było również zniknięcie mamy bohaterki, a także Glashtyn, kuna, która twierdzi, że wie, co stało się z jej matką. Twierdzi, że może pomóc dziewczynce. Czego jednak chce w zamian?


Książka jest cudowna. Czyta się ją z zapartym tchem. Fabuła jest wartka i działa na wyobraźnię czytelnika. Wspaniale było móc przenieść się do magicznej krainy, Krzewiny Bohaterowie zostali tutaj świetnie wykreowani. Oczami wyobraźni można było zobaczyć każdą postać, poczuć do niej sympatię lub niechęć. Cassandra to silna i odważna dziewczynka, która stawia czoła temu, co nieznane. Nie poddaje się, jest uparta, wytrwała. Bardzo ją polubiłam. 


"Krzewiedźma. Jak zostać czarownicą" oczarowała mnie. Żałowałam tylko, że lekturę przeczytałam tak szybko. Spodobała mi się ta opowieść, a czarno-białe ilustracje - zachwyciły! Jestem pod wrażeniem tej książki. Mam nadzieję, że pojawią się kolejne tomy z przygodami Cassie. Serdecznie polecam tę książkę.


Tytuł "Krzewiedźma. Jak zostać czarownicą", możecie zamówić na stronie Wydawnictwa Nasza Księgarnia TUTAJ.


Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej

z Wydawnictwem




Komentarze