"SUPERFARMER" - Przebojowa gra rodzina dla 2-4 osób

 Szukając ostatnio ciekawych propozycji książkowych, na stronie księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl znalazłam ciekawą grę planszową dla całej rodziny -  "Superfarmer". Czytając informacje na jej temat, doszłam do wniosku, że może być to ciekawa propozycja dla naszych rodzinnych rozgrywek planszowych.


Ciekawa jest historia jej powstania. "Superfarmer" to gra, która powstała w 1943 roku, w Warszawie. Grę wymyślił wybitny polski matematyk, prof. Karol Borsuk. Wtedy jeszcze gra nosiła nazwę "Hodowla zwierzątek". W czasie wojny, profesor sprzedawał grę, aby podreperować swój rodzinny budżet. Elementy gry wykonała żona profesora, Zofia, natomiast obrazki zwierzątek namalowała Janina Śliwicka. Gra bardzo szybko stała się popularna nie tylko wśród dzieci, ale też dorosłych. Pomogła przetrwać rodzinom trudne czasy okupacji. W czasie Powstania Warszawskiego wszystkie gry spłonęły. Jednak jeden egzemplarz zachował się poza Warszawą i po latach wrócił do państwa Borsuków. Z okazji setnych urodzin Zofii Borsukowej, powstała nowa wersja gry, którą dzisiaj chcę Wam zaprezentować.


Zamówienie przyszło bardzo szybko. Okazało się, że pudełko z grą jest spore. Natomiast jest ono bardzo solidne, podobnie jak elementy, które w sobie mieści.

W środku pudełka znajdziemy: cztery sztywne kwadratowe plansze, 2 dwunastościenne kostki z rysunkami zwierząt, 120 okrągłych żetonów z obrazkami zwierząt (60 królików, 24 owce, 20 świń, 12 krów, 4 konie), 4 plastikowe małe psy oraz 2 duże, instrukcja.


Zasady gry są bardzo proste. Gra przeznaczona jest dla 2-4 graczy w wieku powyżej 7 roku życia, jednak mój niespełna pięcioletni Nikodem, z moją pomocą również świetnie dawał sobie radę. Mało tego, moim chłopcom gra tak się spodobała, że wciąż leży w widocznym miejscu. 


"Superfarmer" jest grą ekonomiczną, która wspiera wiele umiejętności: liczenie, przewidywanie, planowanie i ocena ryzyka.

W grze wcielamy się w farmerów, którzy hodują zwierzęta. Naszym celem jest uzyskanie tytułu "Superfarmerama" i wyhodować najwięcej zwierząt (zapełnić nimi całą planszę). Zwierzęta, które zdobędziemy, możemy wymienić na inne, jeśli uznamy, że to nam się opłaca.


Oprócz tradycyjnego zastosowania, czyli gry, znalazłam dla niej wiele zastosowań edukacyjnych: układanie sekwencji, szukanie par, liczenie, zabawy pamięciowe, opisywanie, budowanie zdań o zwierzątku, którego obrazek wylosowaliśmy na żetonie lub wyrzuciliśmy na kostce. To chyba już moje takie skrzywienie zawodowe, że w każdej grze szukam walorów edukacyjnych. "Superfarmer" jak najbardziej zdał egzamin na tego typu pomoc dydaktyczną. 


Bardzo serdecznie polecamy „Superfarmera”, którego możecie zamówić na stronie księgarniTaniaKsiazka.pl Więcej ciekawych propozycji znajdziecie w zakładkach Nowości oraz Gry planszowe i karciane.

 

Za egzemplarz dziękujemy

Księgarni TaniaKsiazka.pl

Komentarze

  1. Właśnie jestem na etapie poszukiwania gry na prezent świąteczny i trafiłam na Twojego bloga ponieważ bardzo zainteresowała mnie gra Farmer. I jestem po Twojej recenzji przekonana do zakupu. Cieszy również fakt, że gra "Superfarmer" wspiera wiele umiejętności, takich jak liczenie, planowanie, przewidywanie i ocena ryzyka. To z pewnością bardzo ważne umiejętności, które warto kształtować już od najmłodszych lat.

    I bardzo ciekawa historia powstania gry "Superfarmer", która w 1943 roku, w czasie wojny, pomogła przetrwać rodzinom trudne czasy okupacji. Bardzo miło czytać, że gra wciąż cieszy się popularnością i może być używana jako narzędzie edukacyjne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz