Planszówka tak wciągająca, że "MUCHA NIE SIADA"! - RECENZJA gry planszowej, z którą ciekawie spędzicie niejeden rodzinny wieczór

 Moja rodzinka uwielbia gry planszowe, co oczywiście, ogromnie mnie cieszy. Chłopcy są coraz starsi, więc możemy wybierać w propozycjach. Nie ma tygodnia, żebyśmy w cos nie zagrali. Dziś na przykład sprawdzaliśmy grę "Mucha nie siada", nowość od Alexander Toys, polskiego producenta gier dla dzieci. 


Mucha nie siada


Dzięki grze poznamy wiele ciekawych, czasem nietypowych, wręcz niezwykłych faktów z życia owadów. Gra z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom robali. 



Producent na opakowaniu podaje informację, iż gra Gra przeznaczona jest dla dzieci w wieku powyżej 8 roku życia. Jednak ja grałam w nią z moimi chłopcami (4,5 i 7,5 lat) i naprawdę dobrze sobie radzili. Wiem, że szczególnie młodsza pociecha wybierała odpowiedzi na chybił trafił, ale i tak miała przy tym sporo zabawy. Do gry może zasiąść nawet 6 graczy



Od razu napiszę, że jedyny minusik, jaki zauważyłam, to wielkość planszy. Złożymy ją z dwóch dużych puzzli. Problem polega na tym, że kiedy na jednym polu mają stanąć 3-4 pionki, brakuje dla nich miejsca.


Oprócz planszy, w pudełku znajdziemy: 110 kart (pytania i zadania), 6 pionków z obrazkami owadów, specjalna kostka oraz instrukcja. Wszystkie elementy gry mieszczą się w niewielkim pudełku. 




Gra ma na celu jak najszybsze okrążenie planszy swoim pionkiem, poprawnie odpowiadając na każde pytanie z kart, a także realizując poszczególne zadania. 



Karty dzielimy na dwa stosy: kart pytań i kart zadań, tasujemy. Treść wszystkich kart nie może być widoczna, dlatego układamy rewersem do góry. Składamy planszę, a każdy gracz wybiera sobie pionek i ustawia go na podstawce, na polu startowym. Do gry potrzebna jest kostka. Przyda się również stoper, zegarek do odmierzania czasu wykonywania zadań.



Na kostce widnieją numerki, które określają liczbę pól, jaką ma przejść gracz (1-3). Obrazek ptaszka na kostce oznacza, ze gracz nie wykonuje żadnego ruchu. Owady przecież boją się ptaków, prawda? 😉

 


Grę rozpoczyna ten gracz, który potrafi najdłużej, nieprzerwanie wydobyć z siebie "bzzzzz". Rzuca kostka i przesuwa pionek o tyle pól, ile wskazała. Jeśli "wyrzuci" ptaszka, nie wykonuje żadnego ruchu. Jeśli stanie na polu "PYTANIE", inny gracz bierze pierwszą kartę z góry i czyta pytanie, na które musi odpowiedzieć. 

 

Jeśli odpowie poprawnie, przesuwa pionek o jedno pole do przodu. Jeśli odpowie źle, cofa się o jedno pole. Nie wykonuje już zadania z tego pola.


Jeśli pionek stanie na polu "ZADANIE", inny gracz bierze kartę z takiego stosika i czyta treść zadania. Poprawnie wykonane zadanie skutkuje przesunięciem pionka o 1 lub 2 pola do przodu. Źle wykonane zadanie oznacza tyle, ze pionek nie wykonuje żadnego ruchu. 


Pola specjalne przenoszą pionki w inne miejsca. Kiedy pionek stanie na polu "META", gra się kończy.

Ta gra jest mega! Moi chłopcy ją uwielbiają. Gramy w nią bardzo często. Umila nam czas, a dodatkowo przemyca ciekawostki o świecie owadów. 

 


Najwięcej frajdy sprawia nam wykonywanie zadań. Raz ścigaliśmy się na czworaka z poduszkami na plecach, innym razem musieliśmy znaleźć coś słodkiego, co musimy zjeść. Jest przy tym naprawdę sporo śmiechu i dobrej zabawy. "Jedna z lepszych gier, jakie posiadamy" - tak jednomyślnie twierdzą chłopcy. 


Polecamy serdecznie nie tylko na jesienno-zimowe dłuuugie wieczory. 

 

Kończę, bo kolejna rozgrywka przed nami!

 😊


Koniecznie zajrzyjcie na stronę Alexander Toys. Znajdziecie tam wiele propozycji gier różnych kategorii.



Za egzemplarz

dziękujemy

Alexander Toys

Komentarze

Prześlij komentarz