"Jednorożec", Rafał Glina

MŁODY MATEMATYK. NOTATNIK (tom 3) - RECENZJA

Nigdy nie lubiłam matematyki. Cóż, jestem typową humanistką, a z przedmiotami ścisłymi, nigdy nie było mi po drodze. 🙈

 


Wydawnictwo Wilga wydaje wiele książek dla dzieci. Wśród nich możemy znaleźć popularno-naukowe serię i tytuły. Jedną z nich jest seria "Młody...Notatnik". Do tej pory ukazały się następujące tytuły: "Młody inżynier. Notatnik", "Młody naukowiec. Notatnik" oraz tytuł poświęcony królowej nauk, czyli matematyce - "Młody Matematyk. Notatnik". Jej autorami są: Alice James, Eddie Reynolds oraz Darran Stobbart. Natomiast kolorową, pogodną szatę graficzną, wykonała Petra Baan.

Jest to książka po brzegi wypełniona matematyką. Zadania są zróżnicowane i ułożone w ciekawy kreatywny sposób. Jest na czym się głowic. Szare komórki popracują na pełnych obrotach.

Nie można przejść do zadań, nie wyjaśniając na wstępie podstawowych pojęć. Dlatego na samym początku wyjaśniono, czym jest matematyka oraz na jakie pytania może pomóc nam znaleźć odpowiedź.

Czytelnicy będą nie tylko rozwiązywać zadania, ale też odkrywać, rysować, wyobrażać sobie, badać. Do pracy z książką będzie potrzebny ołówek.

Na stronach miejscami będzie pojawiać się żarówka. Sygnalizuje ona dodatkowe pytania, które wymagają większego skupienia.

Jeśli dziecko będzie miało problem z zadaniem, na stronach będą pojawiać się wskazówki lub podpowiedzi. Na końcu publikacji znajdują się również gotowe odpowiedzi i rozwiązania zadań. Stopień trudności jest również zróżnicowany. Przyznam, że z kilkoma zadaniami miałam prawdziwą zagwozdkę...

Zadania dotyczą: układanki Pentomino, budowania liczb, projektowania krzywych, łamania kodów, liczb losowych, potęg, liczb pierwszych, map, ciągu Fibonacciego, figur symetrycznych, drabin matematycznych oraz wielu innych zagadnień.

Ciekawie było móc wrócić do zadań matematycznych po tylu latach, jednak szczerze przyznam, iż nie chciałabym mieć tych lekcji znowu. Aczkolwiek kto wie...może gdybym uczyła się z tej podobnych książek, moje podejście do tego przedmiotu byłoby zupełnie inne, a ja rozumiałabym więcej?

Na pewno jest to zupełnie inne spojrzenie na matematykę oraz wytłumaczenie jej zagadnień. Myślę, że jest to książka, którą warto podsunąć dziecku w wieku szkolnym. Ba! Dorosłym również polecam przyłączyć się do rozwiązywania zadań. 


Polecam!


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Wilga


Komentarze