"Jednorożec", Rafał Glina

ŁAP ZA SŁÓWKA! POMYSŁOWA GRA JĘZYKOWA - RECENZJA

 "Łap za słówka! Pomysłowa gra językowa" to kolejna nowość w zestawie gier dla całej rodziny od Wydawnictwa Egmont. My posiadamy już wersję "Łap za słówka! Imprezowa gra słowna" oraz "Łap za słówka! Gra karciana".

Najnowsza propozycja jest wersją karcianą, której elementy mieszczą się w niewielkim pudełku. Dzięki temu grę możemy zabrać praktycznie wszędzie. 

Gra przeznaczona jest dla 3-8 graczy w wieku od 10 roku życia. Rozgrywka jest szybka i trwa ok. 30 minut. Jej twórcami są Wolfgang Kramer oraz Michael Kiesling. Szatę graficzną wykonał kinetic.


Pudełko "Łap za słówka!" jest bardzo solidnie wykonane. W środku znajdziemy:


- 110 kart (48 kart zadań z 480 zadaniami, 48 kart punktów z liczbami od 1 do 6 w 8 kolorach, 12 kart utrudnień, 1 karta startu, 1 karta mety),

- 8 drewnianych, kolorowych pionków (ogromny plus),

- 1 klepsydra,

- bloczek.

Gracze muszą zaopatrzyć się w narzędzie pisarskie (długopis lub ołówek).

Gra zapewnia świetną rozgrywkę, dostarcza wielu pozytywnych emocji i wspomaga pracę szarych komórek. Przygotowanie do gry jest szybkie i nie zajmuje wiele czasu.

Na początku tasujemy osobno karty zadań i karty utrudnień i kładziemy je na stole na dwóch stosach. Następnie, kartę startu i kartę mety oraz 8 kart zadań i 4 karty utrudnień układamy zakryte, tak aby utworzyć tor łączący oba stosy.


Na początku rozgrywki każdy gracz:

- na polu startowym 1 pionek w wybranym kolorze,

- kładzie przed sobą 6 zakrytych punktów z liczbami 1-6 w tym samym kolorze co jego pionek,

- bierze 1 stronę z notesu i ołówek.

Obok toru ustawiamy klepsydrę, która będzie odmierzać czas.


Przebieg gry wygląda następująco:

Wybieramy gracza rozpoczynającego rundę i obraca klepsydrę. Wybieramy jedną liczbę z przedziału 1-10. W czasie trwania jednej rozgrywki, będziemy odczytywać tylko zadania oznaczone tą liczbą. 


Każda runda składa się z 3 faz:


1. Zapisywanie słówek

2. Proponowanie punktów

3. Odczytywanie i wykreślanie słówek

Rozpoczynający rundę odczytuje na głos zadanie z wybranym wcześniej numerem i obraca klepsydrę. Wszyscy teraz zapisują na swoich kartkach jak najwięcej słów związanych z odczytanym zadaniem. Kiedy czas się skończy, prowadzący woła "stop". Wtedy już nic nie możemy dopisać.

Za pomocą kart punktów decydujemy, ile w danej rundzie możemy podać słówek związanych z wybranym zadaniem. Każdy bierze jedną lub więcej swoich kart punktów i nie pokazując nikomu, kładzie przed sobą na stole. Gracz, który wyłożył ich więcej, dodaje ich do wartości. Uczestnicy gry mogą mylić przeciwnika.

Osoba, która podała najniższą sumę, odczytuje swoje słówka. Wybiera tyle, ile zapowiedział poprzez wyłożenie kart punktów. Odczytuje i zaznacza na swojej liście. Gracze, którzy mają zapisane na swoich kartkach te same słowa, wykreślają je, a kiedy przyjdzie ich kolejka, nie mogą ich już odczytać. Potem słówka czyta każdy kolejny gracz w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara.


Gra kończy się, kiedy pionek któregoś gracza stanie na mecie. To on wygrywa. 


Gra jest niezwykle emocjonująca, szczególnie, że ważnym czynnikiem jest tutaj presja czasu. To sprawia, że mogą powstać jakieś dziwne słowa i nazwy. 


Bardzo lubię tego typu gry słowne. "Łap za słówka! Pomysłowa gra językowa" sprawdzi się świetnie podczas rodzinno-towarzyskich spotkań. Dobra zabawa i humor gwarantowane! Znajdziecie ją na stronie Wydawnictwa Egmont >>> TUTAJ.


Polecam serdecznie!


Za egzemplarz dziękuję

Wydawnictwu Egmont



Komentarze

Prześlij komentarz