Kamila i konie. Na łonie przyrody (tom 3)

W listopadzie, dzięki Wydawnictwu Egmont, pojawiło się u nas wiele ciekawych komiksów. Jednym z nich jest 3 tom z serii "Kamila i Konie", zatytułowany "Na łonie przyrody". 

 

Kamila kłonie.

 Na łonie przyrody 

(tom 3) 


Mamy pierwszy tom, natomiast gdzieś po drodze zgubiliśmy drugą część. Cieszę się jednak, że najnowszy tytuł miałam okazję przeczytać.


 
 
Scenarzystą serii jest ukrywający się pod damskim pseudonimem Lili Mesange,francuski autor wielu serii, tj.: Robin Hood, Lola Bogota, Alienor. Natomiast ilustracje wykonał włoski twórca Stefano Turconi. 


Kamila, jest członkinią klubu jeździeckiego "Cztery Podkowy" i jeździ na ukochanym wierzchowcu, Oceanie. Jej młodsza siostra Anais, jeszcze nie może do niej dołączyć i na razie jeździ na Pomponie, swoim kucyku. Bohaterowie przeżywają różnorodne przygody, które niejednokrotnie rozbawią czytelnika do łez. Wśród nich jest Artur, chłopiec trochę nieporadny, jednak w swoim gapiostwie, także zabawny. 


Nie można też zapomnieć o Anais, młodszej siostrzyczce Kamili. Ta dziewczynka to dopiero ma pomysły. Potrafi rozbawić, natomiast swoich bliskich i znajomych wprowadzić w niemałą konsternację.



 Tłem dla historii, jest piękno przyrody, np. rozkładówka z informacją dotyczącą Normandii oraz atrakcji przyrody. Przeglądając strona po stronie, zauważymy, że fabuła rozgrywa się głównie na świeżym powietrzu.


 W komiksie pojawią się również rozkładówki z mini kursem rysunku bohaterów. 

Wielkie brawa należą się Stefano Turcani za świetnie wykonane ilustracja. Szata graficzna jest cudowna, pełna kolorów i szczegółów. Mimika i emocje bohaterów są doskonale przedstawione. Dzięki temu, nawet dzieci, które nie potrafią jeszcze samodzielnie czytać, zorientują się dobrze, o co chodzi w każdej historyjce. Kadrów jest naprawdę sporo. Ilustrator włożył w wykonanie szaty graficznej naprawdę mnóstwo pracy. Współpraca z Lili Mesange, autorką scenariusza, przyniosła genialny rezultat.


Komiks zawiera trzy oryginalne tomy: Jazda!, Na łonie przyrody, Ubaw po pachy. 

Najnowsza część jest po prostu mega śmieszna. Dialogi, jak i humorystyczna, pełna barw szata graficzna, idealnie ze sobą współgrają. Uwielbiam bohaterów. Szczególnie Anais skradła moje serce, choć potrafi też wyprowadzić innych z równowagi. Ludzi i konie łączy szczególna więź. Nawet wtedy, kiedy zdarzy się zrzucić jeźdźca do rzeki, człowiek i koń, tworzą zgrany duet.




"Kamila i konie" to seria dla wszystkich, którzy kochają konie i dobry humor. Polecam. Z lekturą tego komiksu będziecie się śmiać bez przerwy. Najnowszy tytuł: "Kamila i konie. Na łonie przyrody", znajdziecie na stronie Wydawnictwa Egmont (TUTAJ).



Za egzemplarz dziękuję

Wydawnictwu Egmont



Komentarze