Pan Pies i wyskoki foki (tom 2), Ben Fogle - RECENZJA

"Pan Pies i wyskoki foki" to już drugi tom przygodowej serii Bena Fogley'a, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Wilga. Pierwszy tom pokazywałam Wam kilka miesięcy temu (recenzja tutaj).

 
Pan Pies i wyskoki foki

Pan Pies kocha podróże i uwielbia przygody, których mu w pieskiem życiu nie brakuje. Jaka spotka go tym razem? Nasz bohater spędza czas w nadmorskim miasteczku, pływając kutrem rybackim w towarzystwie Johna Tregeena. 

 

Pewnego dnia pomaga force Lulu uwolnić się z sieci, w którą się zaplątała. Niestety, w wodzie jest coraz więcej śmieci, które mogą zagrażać zwierzętom. Jakby tego było mało, zaginęła Ditzy, inna foka, którą była ulubienicą turystów. Gdzie się podziała i czy grozi jej niebezpieczeństwo?

Pan Pies to przesympatyczna seria książek przygodowych dla dzieci, którą z pewnością urzeknie niejednego dorosłego czytelnika. Polecam więc wspólną lekturę. 🙂 

 

Książka napisana dużą czcionka oraz lekkim i przyjemnym językiem, dzięki czemu czyta się ją w lot. 🙂 Treści towarzyszą sympatyczne, choć czarno-białe ilustracje Nikolasa Ilica. Seria spodoba się wszystkim miłośnikom psów oraz przyrody.

 

 Drugi tom pt. "Pan Pies i wyskoki foki", porusza też dość istotny problem, jakim jest zaśmiecanie wód. Ludzie wyrzucają różne odpady, które zagrażają bezpieczeństwu i życiu zwierzętom. Zjadają je, biorąc je za pożywienie, co nierzadko kończy się dla nich tragicznie. 

 

Ta historia ukazuje problem i pokazuje, do czego może doprowadzić bezmyślne wyrzucanie śmieci przez człowieka oraz jak szkodliwe jest dla zwierząt.

Bardzo wartościową i przyjemna lekturs. Zachęcam gorąco do jej przeczytania. 🙂

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Wilga

 

Tytuł: "Pan Pies i wyskoki foki" (tom 2)
Seria: Pan Pies
Autor: Ben Fogle
Ilustracje: Nikolas Ilic
Tłumaczenie: Ewa Borówka
Oprawa: miękka
Strony: 128