Komputer to wynalazek, który obecnie może wyręczać człowieka we wszystkim. Teraz, w połączeniu z dostępem do sieci, możemy wszystko zrobić za jego pomocą, bez wychodzenia z domu. Pierwsze prototypy komputerów, były prawdziwymi kolosami. Dziś, komputery mieszczą się w malutkich urządzeniach. Choć nie jestem jakoś super informatyczna, to podstawy obsługi znam. Umiejętność posługiwania się komputerem, jest w dzisiejszych czasach niezbędna.
Historia powstania tego niezwykłego urządzenia jest naprawdę ciekawa. Wydawnictwo Egmont w serii Art Egmont, wydało tytuł "Ale komputery! Megabajtowe historię cyfrowe", które z pewnością niejednemu młodemu czytelnikowi przypadnie do gustu. 😉
Autorem książki jest Michał Leśniewski, natomiast ilustracje do niej wykonał Maciej Łazowski. Publikacja wyróżnia się dużym formatem w twardej oprawie. Całość prezentuje się na tyle ciekawie i estetycznie, iż z powodzeniem może stać się książkowym prezentem.
Wszystkie książki z serii Art Egmont, mają w sobie coś wyjątkowego i są pięknie wydane. Tak też było w przypadku tego tytułu. Książka posiada zabawne, pełne kolorów i ciekawych form ilustracje oraz wiele ciekawostek dotyczących początków komputerów.
Nikt
z nas nie zdawał sobie pewnie sprawy, że pierwszymi najprostszymi
komputerami były...nasze palce! Wszak to na nich dokonywano pierwszych
obliczeń.
Publikacja oprowadzi nas po kartach przeszłości urządzenia,
jakim jest komputer. Z nią dowiemy się jak wyglądały pierwsze komputery i
do czego ich używano. Poznamy wynalazców oraz wielkie odkrycia
informatyczne.
Każde
zagadnienie rozplanowano tak, aby zajmowało jedną rozkładówkę.
Czytelnik będzie miał co robić, ponieważ lektury jest co nie miara,
natomiast tekst jest na tyle ciekawy i przystępny, że czyta go się dość
sprawnie. Układ też ma tu spore znaczenie. Rozkładówka zajmuje
ilustracje, tekst zapisany na kolorowym tle, wyjustowany tytuł, a nad
nim
datę opisanego wydarzenia. Tak zaprojektowane strony umożliwiają
stopniowanie lektury, tzn. czytanie od rozdziału do rozdziału. Wiedzy
naprawdę jest sporo, a i interesujących ciekawostek oraz anegdotek nie
brakuje. Dzięki nim książka nabiera niebywałego charakteru, a szata
graficzna dodaje jej szczególnego wyrazu.
Ale komputery! Megabajtowe historię cyfrowe" to niesamowita kopalnia wiedzy na temat komputerów i internetu. To już trzecia część z kolekcji "Ale...". Mamy już "Ale samoloty!" oraz "Ale auta!". Wspaniale, że kolekcja Tosia powiększyła się o kolejny tytuł. Z tymi książkami przeniesiemy się do czasów przeszłych, oddalonych nawet o tysiące lat. Nie wierzycie? Sprawdźcie sami!
Książka do kupienia TUTAJ.
Książka jest po prostu genialna.
OdpowiedzUsuńFilip ja uwielbia. Najpierw czytałam Mu na głos, a potem już sam wielokrotnie czytał różne rozdziały - On bardzo lubi komtutery, ale i czytanie książek.
Świetne ilustracje! Podejrzewam, że to wciągająca historia.
OdpowiedzUsuńSama z chęcią bym się z nią zapoznała.
OdpowiedzUsuńświetna książka, Ignacy się nią bardzo zainteresował
OdpowiedzUsuńHistoria faktycznie jest ciekawa. Tym bardziej jak spojrzymy na to jakie dziś sprzęty mamy do dyspozycji https://www.oleole.pl/komputery-stacjonarne-pc,_Dell.bhtml to można być pod ogromnym wrażeniem jak bardzo ta technologia poszła do przodu w tak niedługim okresie czasu
OdpowiedzUsuńBardzo merytoryczna i dobrze zaprojektowana książka. Dzieci jak najbardziej powinny od najmłodszych lat zaznajamiać się z wiedzą na temat IT, ponieważ teraz i w przyszłości będą braki dobrych specjalistów.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka z dużą ilością dobrze zaprojektowanych grafik. Idealne dla dzieci!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis , bardzo fajnie opisałeś to
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wydanie. Na. pewno się spodoba czytelnikom.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że dzieci mogą poznawać podstawy komputera z takich książeczek. Gratuluję pięknego wydania.
OdpowiedzUsuńKsiążki dla pociechy super i pozwalające rozwinąć zmysł na przyszłość :)
OdpowiedzUsuń