Co pewien czas na grupach związanych z parentingiem czy ogólnie macierzyństwem, pojawiają się pytania o imiona dzieci: jakie wybrać lub czy te, które rodzice wybrali, jest ładne i w przyszłości nie okaże się dla dziecka uciążliwe. Uważam, że to nie imię definiuje człowieka oraz to, jakim jest, jednak myślę, że czasami może przysporzyć jego właścicielowi problemów. Szczególnie jeśli jest dość nietypowe, brzmi podobnie jak nazwa przedmiotu (czytałam, że para nazwała swoją córkę "Apaszka" w skrócie "Apasia"! 🙈) bądź w opinii innych śmieszne. W grupie moich znajomych są osoby, których imiona w dzieciństwie były powodem kpin rówieśników, a w dorosłym życiu przysparzało problemów urzędowych. Znam też osobę, która zmieniła imię, ponieważ miała przez nie kompleksy, była wyśmiewana nie tylko przez kolegów i koleżanki, ale także przez dorosłych. Choć rodzice mieli o to do niej żal, to ona jest teraz szczęśliwa.
To tak słowem wstępu, ponieważ chciałabym pokazać Wam ciekawą książkę wydaną przez Wydawnictwo Wilga, pt. "Jak się nazywasz?!" To właśnie po jej lekturze naszła mnie taka refleksja dotycząca nadawanych imion. A o czym traktuje niniejsza publikacja?
W Zwierzęcym Ministerstwie Śmiesznych Nazw ustawia się kolejka zwierząt, które natychmiast chcą zmienić swoje imię. Pierwszy jest piesek Spudel. Za każdym razem, kiedy mówi, jak się nazywa, wszyscy się z niego śmieją. Podobnie jest z innymi zwierzakami z kolejki: Małpianną Strychejką, Różyczkiem Puklerzniczkiem, czy Głuptakiem Niebieskonogim. Na nich jednak kolejka się nie kończy, bo inne zwierzęta również pragną zmienić swoje imiona. Każde kolejne powoduje wybuchy śmiechu wśród zebranych. Osa Aha Ha ma pomysł na swoje nowe imię. Jak będzie się nazywała?
"Jak się nazywasz?!" to przezabawna opowieść pełna malowniczych ilustracji. Szata graficzna pokrywa całe strony, stanowiąc wyjątkowe tło dla tekstu historii. Treści na stronach jest niewiele, natomiast duży rozmiar czcionki będzie świetny dla dzieci, które już samodzielnie czytają. Co ciekawe, wszystkie zwierzęta, które są bohaterami książki, istnieją naprawdę, o czym przekonamy się na końcu publikacji. Tam znajdziemy rozkładówkę z realnymi zdjęciami zwierząt oraz tabelkami, w których zamieszczono ciekawe fakty z ich życia.
Nowość od Wydawnictwa Wilga
wspaniale prezentuje się w biblioteczce moich chłopców. Ma duży,
kwadratowy format, jest przepięknie wydana, dlatego doskonale sprawdzi
się jako książkowy prezent. Nam lektura bardzo się spodobała, dlatego
polecamy ją i Wam! 😉
😉😉😉
Tytuł: "Jak się nazywasz?!"
Autor: Kes Gray
Ilustracje: Nikki Dyson
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Wydawnictwo: WILGA
Oprawa: twarda
Strony:
ZA egzemplarz
dziękujemy Wydawnictwu
Książka, jak widzę, jest nie tylko dobra lektura dla dzieci, ale może się stać pretekstem do refleksji dla dorosłych, którzy staną przed dylematem wyboru imienia - a nóż jakaś przyszła mama trafi na tą książeczkę w poszukiwaniu lektury dla ,,Brzuszka" i natchnie się myślą, czy aby imię które wybrała dla nienarodzonego dziecięcia będzie odpowiednie 😉
OdpowiedzUsuńTaak, w dobie natłoku oryginalnych imion i wybieranych jako przeciwwaga tradycyjnych (by nie rzec staroświeckich) taka lektura to skarb.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jako dzieci mało przychylnie jesteśmy nastawieni do imion wybranych nam przez rodziców, czasem do nich przywykamy, kiedy indziej prosimy, aby inaczej się do nas zwracać, a w ekstremalnych przypadkach zmieniamy pierwszy człon tożsamości. Później sytuacja powtarza się przy naszych dzieciach.
OdpowiedzUsuńZapisuję na liście. Wygląda świetnie i temat też super!
OdpowiedzUsuńAle fajna książka! Nie dość, że bawi, to jeszcze uczy. I jest opatrzona przepięknymi ilustracjami! Nie mogę się doczekać, kiedy sprezentuję ją synkowi mojej przyjaciółki :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, wygląda na zabawną :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że wydawnictwo Wilga ma kolejną super pozycję
OdpowiedzUsuńZ dziecinnych czasów pamiętam, jak uwielbiałam czytać takie książeczki :) Ta jest świetna :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książeczka, słyszałam już o niej :) A co do imion to niektórzy naprawdę mają dziwne pomysły.
OdpowiedzUsuńWybór imienia dla maluszka to jedna z najtrudniejszych decyzji - na całe życie. Ja, choć nie jestem jeszcze w ciąży, mam już w głowie imiona na obie ewentualności: dla chłopca i dla dziewczynki. Mężowi się nie podobają, więc przed nami jeszcze sporo do przedyskutowania :D :D
OdpowiedzUsuńPozycja opatrzona pięknymi ilustracjami. Zdecydowanie warta uwagi i posyłam link dalej :)
OdpowiedzUsuń