Pomocne elfy: "Niesforni bracia i samolubne siostry. O rywalizacji rodzeństwa", Wyd. PROMIC


Tytuł: "Niesforni bracia i samolubne siostry. O rywalizacji rodzeństwa" , tom 10
Seria: POMOCNE ELFY
 Autor/ Ilustracje: R.W. Alley
 Wydawnictwo: Wydawnictwo Promic
Oprawa: miękka 
Liczba stron: 32
DOSTĘPNA: TUTAJ

   "Niesforni bracia i samolubne siostry. O rywalizacji rodzeństwa" to już dziesiąty tomik z serii Pomocne elfy od Wydawnictwa Promic. Jak do tej pory udało nam się zgromadzić wszystkie tytuły, z czego bardzo się cieszę. Książeczki stworzono z myślą o dzieciach, które borykają się z wieloma problemami i smuteczkami: tymi małymi, jak i tymi troszkę większymi. Pomocne elfy na przykładzie bohaterów, tłumaczą małym czytelnikom różne sytuacje oraz podpowiadają, jak sobie z nimi poradzić, aby zarówno dzieci, jak i ich otoczenie było zadowolone i szczęśliwe. Tym razem uwagę poświęcono relacji między rodzeństwem.

  Relacje między rodzeństwem układają się różnie. Nie ważne czy w domu jest rodzeństwo braci, sióstr, czy rodzeństwo mieszane. Każde dziecko domaga się uwagi i jest spragnione miłości najbliższych, głównie rodziców. O ile różnica między rodzeństwem jest niewielka (1-2 lata) i jakoś specjalnie nie dostrzegamy tej rywalizacji, to w sytuacji, kiedy dzieci dzielą lata, z relacjami może być różnie. Byłam sześć lat starszą siostrą ("byłam", ponieważ mojej siostry nie ma już wśród nas), więc wiem coś o tym. Z racji tego, że ona była młodsza, ja musiałam być tą mądrzejszą, w wielu kwestiach musiałam jej ustępować, co jak pewnie się domyślacie, nie przyjmowałam z wielkim entuzjazmem. Co tu kryć, zdarzało się, że byłam zwyczajnie zazdrosna, szczególnie o uwagę mojej mamy, która musiała dzielić siebie między nas obie. Z czasem te relacje wracały na właściwy tor...

  Moich synków staram się tak wychowywać, aby obaj czuli się kochani i ważni. Żadnego nie wyróżniam, choć z racji tego, że Nikoś to jeszcze niemowlę, potrzebuje tej uwagi i pomocy więcej. Na szczęście Tosiek nie jest zazdrosny (j e s z c z e !😉). Lubi pomagać przy braciszku, choć czasem kręci noskiem, kiedy ten próbuje zburzyć mu tor samochodów. 😉

   
 Myślę, że rywalizacja między rodzeństwem to normalne zjawisko, o czym upewnią nas pomocne elfy. Jak wspomniałam, wszystkie dzieci potrzebują być zauważane i kochane. Warto jednak zaznaczyć, że wszystkie, nie oznacza, że są takie same. Nawet bliźnięta czymś się różnią! Rodzeństwo może różnić się wyglądem, umiejętnościami i zainteresowaniami. Nie każde rozwija się w takim samym tempie, co jego czy jej brat lub siostra. Często dzieci pomagają sobie wzajemnie. Zdarza się jednak tak, że są o siebie zazdrosne, a rodziców chcą mieć na wyłączność.  Czasami jedno naskarży na drugie, starszy dokuczy młodszemu lub na odwrót. O relacjach warto z dziećmi rozmawiać, a przede wszystkim, żadnej pociechy nie faworyzować czy zaniedbywać. KAŻDE DZIECKO zasługuje na miłość i troskę rodziców. Ważne, aby dzieci zrozumiały, że emocje, których doświadczają (nawet te negatywne, jak złość, zazdrość czy gniew), zdarzają się. Ważne jednak, aby nie pozwolić im zdominować tego, co rodzeństwo łączy, wszak tworzą rodzinę, niezwykłą więź bliskich sobie osób.


   Treść tej książeczki niezwykle mi się spodobała. Myślę, że warto ją przeczytać swoim dzieciom, bo wnosi naprawdę wiele dobrego. Może stać się ona pretekstem do rozmowy. Krótkie rozdziały zostały napisane dużą czcionką, która będzie zachętą do samodzielnej lektury. Swoje odzwierciedlenie treść znalazła w przepięknych, kolorowych ilustracjach, których w książeczce jest wiele. 


  Czym właściwie jest rodzeństwo? Czy dzielenie się jest łatwe? Jak zgodnie współdziałać? Co wspólnego z potrzebą rywalizacji ma wiek dzieci? Jak czuje się najstarsze, najmłodsze i "średnie" dziecko w rodzinie? Co czuje dziecko, kiedy jego rodzeństwo przejawia zdolności i umiejętności, których ono nie posiada? Na te i inne pytania w prosty i zrozumiały sposób odpowiedzą nam sympatyczne elfy, które do lektury książeczki zapraszają rodziców z dziećmi. Zachęcam do zapoznania się z tym tytułem, jak i całą serią o Pomocnych elfach, którą znajdziecie TUTAJ.


Serdecznie polecamy!


Za egzemplarz
dziękujemy




Komentarze

  1. Co prawda syn nie ma rodzonego rodzeństwa, ale ma dalsze, i ta książka mu się przyda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak wiem jak to jest z tą rywalizacja między rodzeństwem. Fajna książka

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce, ani o innych tomikach. A wygląda na uroczą historię z mądrym przesłaniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Posiadanie rodzeństwa jest wspaniałe, jednak wcale nie tak łatwo wpasować się w pewne relacje. Czasem właśnie taka książka może stać się pomocą w przybliżaniu i wyjaśnianiu zachowań.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny tytuł, taki prawdziwy :D Posiadanie rodzeństwa jest super :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz