Po raz kolejny otrzymaliśmy możliwość testowania produktów marki Canpol Babies. Jest to moja ulubiona marka, która ułatwiła mi początki macierzyństwa, ale teraz przy młodszym synku również korzystam z wielu pomocnych gadżetów i produktów, jak chociażby butelek. Dzięki nim ani Tosiek, ani Nikoś nie mieli kolek dlatego, jeśli stoicie przed wyborem butelek, z pełnym przekonaniem polecam te marki Canpol Babies.
Nikoś niedawno skończył 8 miesięcy. Kiedy miał 7, postanowiłam rozszerzyć jego dietę. Pierwsze próby podania innego pokarmu niż mleko podjęliśmy, gdy synek skończył 6 miesięcy, jednak chyba jeszcze nie do końca był na to gotowy, ponieważ nie chciał niczego próbować. Cierpliwie więc czekałam, a w międzyczasie kompletowałam mu zestaw do karmienia. Już wcześniej, kiedy był jeszcze malutki, dostaliśmy w prezencie miseczkę oraz materiałowy śliniaczek. Kiedy Nikiemu wybiło 7 miesięcy, spróbowaliśmy jeszcze raz, zaczynając od papki z marchewki. Postanowiłam, że pierwszym wprowadzonym pokarmem będzie warzywo, a nie owoce. Jeśli chodzi o płyny, oprócz mleka pije wodę źródlaną, mineralną oraz przegotowaną
ostudzoną wodę. Nie wprowadzałam mu jeszcze soków i nie zdecydowałam,
kiedy to zrobimy. Myślę, że woda jest najlepsza. Tosiowi tez podawałam
od początku wodę, dlatego moje dzieci piją ją, bo po prostu lubią. Aha, ja wody, którą podaję dzieciom nie słodzę! 😊
Teraz jego ulubionym daniem są zupki. Najczęściej z dodatkiem mięsa z indyka lub królika, które mamy z naturalnego chowu. Bardzo lubi zajadać zupkę jarzynową z brokułem z mięsem oraz zupkę marchewkową. Tosiek też za nimi przepadał. A robię je tak:
Zupka marchewkowa
- 1 marchew
- 1 mały ziemniak
- 1/2 szkl. wody
- 1 łyżka kleiku ryżowego
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego
Warzywa dokładnie myję i obieram. Kroję na kawałki i gotuję do miękkości. Warzywa z dodatkiem oliwy lub oleju studzę, a następnie blenduję tak, aby nie było grudek. Następnie dodaję kleik ryżowy i jeszcze raz wszystko zagotowuję.
Zupka jarzynowa z brokułem i mięsem
- niewielki ugotowany kawałek mięsa z królika lub piersi indyka
- 1 mała ugotowana marchewka
- 1 mały ugotowany ziemniak
- 1/2 niewielkie różyczki brokuła ugotowane we wrzątku
- 1/2 szkl. przegotowanej wody
- 2 łyżeczki kleiku ryżowego
- 1 łyżka oliwy lub oleju rzepakowego, ew. masła
Wystudzone mięso miksuję z warzywami, dodaję oliwę. Jeśli masa jest za gęsta, dolewam wodę i ponownie blenduję na gładko. Na końcu dodaję kleik ryżowy i ponownie zagotowuję w rondelku.
Na początku oczywiście całe jedzonko lądowało wszędzie, tylko nie w buzi naszego malucha. Śliniak był cały umorusany marchewką, nie nadawał się do ponownego wykorzystania. Niestety, materiałowe śliniaki mają to do siebie, że ciężko wywabić z nich plamy, przynajmniej w naszym przypadku tak było. Śliniak więc nadawał się do kosza.
Akurat w momencie, kiedy rozpoczęliśmy rozszerzanie diety, wspaniałą niespodzianką było otrzymanie zestawu od Canpol Babies Hello Little (KLIK). Jego wygląd od razu mnie oczarował. Motyw pandy jest przeuroczy. Neutralne kolory zestawu sprawiają, że nadaje się zarówno dla chłopca, jak i dziewczynki.
|
https://canpolbabies.com/pl/ |
W skład zestawu Hello Little wchodzą:
- śliniak zmywalny z kieszonką (klik)
- miseczka antypoślizgowa (klik)
- kubek z rurką sylikonową 400ml (klik)
- bidon niekapek 350 ml (klik)
Producent proponuje nam 3 motywy szaty graficznej: pandę, tygryska oraz misia koalę.
Śliniaczek wykonany jest z tworzywa, które umożliwia zachowanie czystości, ponieważ jego powierzchnia bardzo łatwo się zmywa. Dodatkowa kieszeń zatrzymuje resztki, które podczas karmienia mogłyby wylądować na podłodze lub ubranku dziecka. Na śliniaku nie zostają żadne plamy ani zabrudzenia, jest wodoodporny. Piękne i przyjazne wzory zwierzątek podobają się dzieciom. Śliniak dobrze utrzymuje się dzięki zapięciom na rzepy.
Następnym produktem jest miseczka o pojemności 490ml z motywem pandy.
|
Zdjęcie: https://canpolbabies.com/pl/produkty/produkt/995 |
Już sam jej wygląd zwraca uwagę. Miseczka ma kształt głowy misia, jest naprawdę urocza. Uszy mogą służyć jako chwyt, łatwiej nam będzie przenosić naczynie. Dno to słodki i uśmiechnięty pyszczek pandy. Gdy znajduje się w niej jedzenie, oczywiście go nie widać. Jednak możemy zachęcać maluszka do jedzenia właśnie tym, że każda kolejna łyżeczka, zbliża nas do uśmiechniętej buźki, zadowolonej, że dziecko tak pięknie zjadło. 😉 Oczywiście wprowadzając pokarmy, nie przesadzamy z porcjami. Nic na siłę, dziecko samo najlepiej wie, kiedy jest najedzone. Niemniej, takie dno jest bardzo miłą ozdobą. To, co osobiście mi się spodobało, to fakt, że miseczka jest stabilna, antypoślizgowa. Nie suwa się po blacie, nie przewraca się. Wykonana jest też z trwałej melaminy. W porównaniu z innymi miseczkami jest solidniejsza, twardsza. Zdarzało się, że miseczka (nierzadko z całą zawartością) lądowała na podłodze. W przeciwieństwie do innych naczynek do karmienia ta miseczka się nie uszkodziła. Ogromnym jej plusem jest także to, że bardzo łatwo i szybko się ją czyści. Rysunek pozostaje nienaruszony, a wewnątrz nie ma śladów pomarańczowych przebarwień. Kiedy Tosiek był mniejszy, miseczki zmienialiśmy bardzo często, ponieważ ślady po zupkach, pozostawały już na stałe i nie sposób było tego doczyścić. Tutaj nie mam z tym najmniejszego problemu. Można ją bez problemu czyścić w zmywarce, natomiast nie nadaje się do użycia w mikrofali.
Wygląd miseczki bardzo zaciekawił Nikosia, często po nią wyciągał rączki, a co najważniejsze śmiem stwierdzić, że zachęciła go też do jedzenia z niej! 😊
Kolejnym produktem jest przeuroczy kubek z rurką sylikonową. Kubeczek ma pojemność 400ml. Sam w sobie wygląda uroczo! Przykrywka (ruchoma część zakrywająca rurkę) z motywem główki pandy jest śliczna! Dzięki niej płyn nie wydostaje się na zewnątrz.
Kubeczek przeznaczony jest dla maluszków, po 9 miesiącu życia. My podjęliśmy pierwsze próby picia, jednak Nikoś jeszcze nie potrafi zassać płynu przy użyciu rurki. Jednak kubeczek trzyma stabilnie dzięki praktycznym uchwytom. Rączki te można zdjąć, wtedy kubek może pełnić funkcję bidonu dla starszaka. Produkt bardzo łatwo utrzymać w czystości, można go również myć w zmywarce. Nadaje się też do korzystania w mikrofali. Istnieje też możliwość dokupienia rurki na zmianę (tutaj).
Ostatnim produktem jest bidon niekapek o pojemności 350 ml. Jak przeczytamy na stronie Canpol Babies, ten produkt jest wyłącznie dostępny w drogerii Rossmann.
Niekapek jest owleczony piękną szatą graficzną, która pięknie komponuje się z całym zestawem Hello Little. Jest solidny, wykonany z miękkiego, bezpiecznego i odpornego na uszkodzenia tworzywa. Tak, jak pozostałe produkty, nie zawiera bisfenolu A. Dzięki rurce niekapce płyn nie wylewa się z pojemniczka. Sylikonowa rurka jest na tyle miękka, że nie podrażnia dziąseł ani podniebienia malucha. Istnieje możliwość dokupienia rurki na zmianę tutaj. Czerwona pokrywka jest solidna, mocno się trzyma. Bidon posiada uchwyt, dzięki któremu możemy go przyczepić do paska, bądź kieszonki spacerówki. Bez problemu można go myć w zmywarce oraz umieszczać w mikrofali.
Z jego użyciem Nikoś będzie musiał jeszcze poczekać, gdyż bidon jest odpowiedni dla dzieci, które skończyły 12 miesięcy.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z zestawu Hello Little od Canpol Babies. Po raz kolejny marka nas nie zawiodła, tylko dostarczyła produkt godny stosowania i polecenia innym mamom. Miseczka i śliniaczek są w ciągłym użyciu. Z kubeczka dopiero Nikoś uczy się pić, a na bidon musi jeszcze poczekać. Myślę jednak, że to kwestia czasu i niebawem, zamiast butelki będziemy zabierać ze sobą na spacery czy podróż autem kubeczek. Szczerze polecam cały zestaw Hello Little.
Dziękujemy!
Sama chętnie zjadałabym takie zupki - może to wreszcie sensowny powód, by zdecydować się na potomstwo? :D
OdpowiedzUsuńŚwietne są te gadżety dla maluszka.
OdpowiedzUsuńBidony niekapki są rewelacyjne. Najlepsze jakie mieliśmy, a było ich sporo :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw dla maluszka a taki kubek to zbawienie
OdpowiedzUsuńale fajne gadżety :D
OdpowiedzUsuńTen etap juz dawno za nami - ale motyw pandy jest przeuroczy ! Osobiście sięgaliśmy najczęściej po gotowe słoiczki - bo Młidy nie chciał jeść niczego , co przygotowane samodzielnie. A potem raptem z dnia na dzień zmienił zdanie - i już tylko domowe jedzenie mu smakowało. Generalnie obecnie ma 5 lat - i raczej niejadek z niego.
OdpowiedzUsuńJak się ma małe dzieci to takie gadżety są niezbędne...
OdpowiedzUsuńZa naszych czasów nie było.
O super, że jesteście z zestawu Hello Little od Canpol Babies bardzo zadowoleni :)
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym zjadła taką zupkę, a ten zestaw z panda jest śliczny.
OdpowiedzUsuńświetny zestaw:) u nas Canpol był bardzo długo używany.
OdpowiedzUsuńMam tą miseczkę, ale z innym wzrokiem :) Moja Florka ja uwielbia :) już przy starszej córce sprawdziły się produkty canpol :=
OdpowiedzUsuńtakie tematy jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńPóki c0 mam w domu 2 super jadki. Ciekawe jaka będzie teraz córeczka.... siedzę jak na szpilkach i czekam na poród :P
OdpowiedzUsuń