Gra planszowa "Siódme poty", Sport&Fun: Seria gier sportowych od Alexander Toys


"Siódme poty" to już czwarta propozycja gier sportowych od Alexander Toys. Tym razem mamy do czynienia z wersją gry planszowej, ale bez obaw. Przy niej również się poruszamy! 😉

Świetna propozycja do rozegrania w domu, jak i poza nim- nic nie stoi na przeszkodzie, poza pogodą. Jeśli dopisuje, to bez problemu można zabrać pudełko z grą na świeże powietrze.

Niewielkie pudełko kryje w sobie bardzo ciekawą planszę, po której gracze będą przesuwać swoje pionki. Gra przeznaczona jest dla 2-4 graczy w wieku 4+

Oprócz planszy oraz 4 pionków graczy, w pudełku znajdziemy:


 - 4 zestawy po 9 puzzli (dla każdego gracza w odpowiednich kolorach)
- 110 kart z kolorami (w 4 kolorach)
- klepsydra
- kostka do gry
- instrukcja



Celem gry jest ułożenie wszystkich elementów zestawu puzzli. Aby je zdobyć, musimy przejść kolejne pola i wykonać ćwiczenia z kart. Ten, kto ułoży cały obrazek z puzzli, ten wygrywa.

 Przed rozpoczęciem gry przygotowujemy wszystkie elementy. Rozkładamy planszę. Na wyznaczonych kolorem polach, układamy potasowane odpowiadające kolorem karty ilustracjami ćwiczeń do dołu. Gracze wybierają sobie pionki i umieszczają na kwadraciku planszy w tym samym kolorze. Na środku stawiamy klepsydrę oraz kostkę do gry. Puzzle zwycięstwa (puchary) również kładziemy na środku planszy.



Gra polega na rzucaniu kością i przemieszczaniu pionka o tyle pól, ile oczek wyrzuciliśmy. Jeśli gracz zatrzyma się na polu prezentującym ćwiczenie np. PAJACYK, wtedy ciągnie kartę w kolorze gwiazdek (czerwoną z pięcioma gwiazdkami). Na karcie znajdują się obrazki prezentujące ćwiczenia, które musi wykonać gracz. Jest to konieczne, aby zdobyć puzzel "PAJACYK". Kiedy gracz jest gotowy, oddaje kartę kolejnemu graczowi, który uruchamia klepsydrę. Przez ten czas gracz, który miał ruch, wykonuje ćwiczenia, a reszta sprawdza, czy wykonuje je, jak należy. Jeśli osoba zdążyła wykonać prawidłowo wszystkie ćwiczenia, zanim piasek się przesypał, otrzymuje puzzel. Gracz układa puzzle w kolorze swojego pionka! Kolejkę przejmuje następny uczestnik gry.





W grę gramy do momentu, aż któryś z graczy ułoży pełną układankę z zestawami ćwiczeń. Wtedy osoba a musi dojść na środek planszy po puzzel zwycięstwa (puchar). Musi więc dojść do pola w rogu planszy, w kolorze swojego pionka. Stamtąd musi przejść po skosie na środek planszy. Kto zdobędzie puchar, ten wygrywa "Siódme poty".



Gra "Siódme poty" była dla nas wspaniałą rozrywką i jednocześnie motywacją do ćwiczeń. To pierwsza tego typu planszówka w naszym domu. Staraliśmy się dokładnie wykonywać ćwiczenia, aby nie było żadnych kontuzji. 😉 W tym celu, przed grą, zrobiliśmy sobie taką małą rozgrzewkę na dywanie. 😉 Oprócz ćwiczeń, Tosiek usprawniał motorykę małą dzięki układaniu puzzli. Zabawa była przednia i gra jest naszym zdaniem naprawdę świetna.

Bardzo polecam Wam tę grę. To pozycja, którą najlepiej grać w domu, ale można ją również zabrać do ogrodu, czy na piknik za miastem. 😀


Sama ćwiczę w domu własne treningi, jak i te, które proponują trenerki na kanale YT. Przy dwójce maluchów nie mam czasu na siłownię, więc gdy mam chwilkę, rozkładam matę, przebieram się w strój sportowy i zabieram się za ćwiczenia fizyczne. Myślę, że karty z gry wykorzystam, jako dodatek do moich treningów. Taaak, dokładnie tak zrobię!😀


Grę "Siódme poty" kupicie na stronie sklepu
Alexander Toys



Koniecznie zajrzyjcie na stronę sklepu producenta.
Znajdziecie tam wiele innych ciekawych gier z serii "Sport&Fun.
POLECAM!!!




Dziękujemy!

Komentarze

  1. Czego to dzisiaj nie wymyślą! Fajne połączenie planszówki ze sportem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie! Można przynajmniej połączyć przyjemne z pożytecznym :)

      Usuń
  2. Nie za specjalnie przepadam za grami jednak ta wydaje się bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny pomysł, żeby dziecko się trochę poruszało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie sportowe gry to świetna okazja na wspólną, rodzinną zabawę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne, matko jest tyle cudownych gier, w każdą by się chciało zagrać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta gra musi się u nas pojawić, bo już wiem że Noam będzie nią zachwycony

    OdpowiedzUsuń
  7. Super pomysł na zachęcenie dzieci do ćwiczeń. Moim chłopcom spodobałaby się ta gra, bo lubią gry, w których trzeba wykonywać różne zadania (hitem jest u nas Tappi i Fabryka Języka).

    OdpowiedzUsuń
  8. Gra, która zachęca do wysiłku. Taka świetna propozycja, by mieć pretekst do gimnastyki, w końcu każdy chciałby być zwycięzca.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz