Książka dla przedszkolaka: "Opowiadania do chichotania", Renata Piątkowska, Wyd. BIS

Tytuł: "Opowiadania do chichotania"

Autor: Renata Piątkowska

Ilustracje: Iwona Cała

Wydawnictwo: BIS

Oprawa: twarda

Strony: 88

Wiek: 3-7 lat

Gdyby ktoś zapytał mnie, o ulubionego autora książek dla dzieci, wśród najlepszych, na pewno wymieniłabym panią Renatę Piątkowską. Uwielbiam jej twórczość, jej styl, sposób przedstawienia fabuły w książkach dla małych czytelników. Mamy kilka publikacji, które wyszły spod pióra pani Piątkowskiej. Nasza kolekcja, powiększyła się o następny tytuł: "Opowiadania do chichotania". Tomka, bohatera książeczki, mieliśmy okazje poznać w innych tytułach. Dziś pora na kolejne przygody sympatycznego przedszkolaka!

Tomek, to wesoły chłopiec, z głową pełną pomysłów, które zaskakują, ale też powodują zakłopotanie u jego bliskich. No, ale co on może na to poradzić, kiedy tak wiele spraw go ciekawi? Przygody chłopca są zaskakujące i bawią do łez. Takiej wyobraźni i pomysłowości, można mu pozazdrościć. Z pozoru codzienne sprawy i wydarzenia, dla Tomka rosną do poważnego problemu lub zagadnienia, które warto omówić, czy nad którym też warto się zastanowić.

W środku, na małego czytelnika czeka 14 krótkich opowiadań (ich narratorem jest oczywiście Tomek), których treść jest bardzo przystępna i zrozumiała. Dzieci mogą utożsamiać się z bohaterem i z miejsca go polubić. Przynajmniej w naszym przypadku tak było. Chłopiec jest bardzo zabawny i rozbrajający w swej szczerości, sposobie myślenia, w zadawaniu pytań. Autorka stworzyła świetną postać, skonstruowała doskonałe przezabawne dialogi. po prostu Tomek, to prawdziwy przedszkolak! Zwykłe zakładanie butów w przedszkolnej szatni, może być nie lada wyczynem (szczególnie dla pani), psie sny, tak jak wyprawa na basen, czy strzelanie goli, mogą wywołać wiele emocji, a ciążowy brzuszek, wprawić w zadumę nad tym, skąd tak naprawdę biorą się dzieci i jak wyczarować dla siebie brata.

"Opowiadania do chichotania", Renaty Piątkowskiej, to wspaniała książka, idealna dla każdego przedszkolaka. Wesołe historie oraz piękne ilustracje pani Iwony Całej, zwracają uwagę. Zachęcam, aby podsunąć tytuł dzieciom do samodzielnej lektury. Zdania są proste, a czcionka spora. Bez problemu dziecko "zmierzy się" z czytanką. Książeczka jest także ciekawą alternatywą bajek na dobranoc. Szczególnie polecam opowiadanie o misiu. Wywoła nie tylko u dzieci, ale także u dorosłych niejeden uśmiech na twarzy. Bardzo pozytywna książeczka, idealna na pochmurne dni.Gwarantują, że chichotać będziecie się z nią bez przerwy!

"Dopiero wieczorem znowu przypomniałem sobie o bracie. Mógłbym teraz razem z nim oglądać bajkę na dobranoc - pomyślałem. Ale zanim się urodzi, musi zdaje się, posiedzieć trochę w brzuchu. A czyj brzuch nadawałby się do tego najlepiej? (..) Mama w ogóle nie ma brzucha, bo ciągle ćwiczy i boi się przytyć. Tata ma, ale niezbyt duży i owłosiony, a to chyba niedobrze. Za to babcia ma brzuch łysy i duży. Po prostu idealny! Na dodatek przypomniałem sobie, że babcia wybiera się do sanatorium.

- Babciu - spytałem - czy sanatorium to coś takiego jakby szpital?

- Można tak powiedzieć - przyznała babcia.

- To świetnie! - ucieszyłem się. -W takim razie mój brat posiedzi trochę w twoim brzuchu, potem musisz go urodzić własnymi rękami w tym szpitalu. (...)

😁😁😁😁😁

Gorąco polecam!