Kolorowanki, to świetny sposób na wypełnienie wolnego czasu. Kiedy byłam mała - uwielbiałam malować obrazki. Miałam przeróżne kolorowanki, które wręcz kolekcjonowałam. Teraz, kiedy mam dzieci, w naszym domu również są obecne. Czasami Tosiek maluje obrazki sam, czasami robimy to razem na zasadzie, którą sama stosowałam w dzieciństwie, gdy jedną kolorowankę malowałam z siostrą (jedna osoba maluje obrazki na stronie prawej, druga- na lewej). Oprócz tradycyjnych malowanek, do których używa się kredek, mamy także kolorowanki wodne.
Do tego typu kolorowanek wystarczy woda i pędzel. Wystarczy przeciągnąć nim po "nakrapianym" obrazku, aby za chwilę nabrał przeróżnych barw.
"Pojazdy. Wodne kolorowanie"
Kolorowanka w formacie A4. Na sztywnych ośmiu kartach, znajdziemy różne środki transportu od lądowych, po wodne i powietrzne. Obrazki są jednostronne, nakrapiane (pigmenty) i są to: motocykl, samolot, autobus, traktor (pojazd, który Tosiek wręcz uwielbia 😉), helikopter, samochód, ciężarówka, oraz statek. Każdy obrazek jest podpisany nazwą, której towarzyszy opis w postaci krótkiego rymowanego wierszyka.
"Zawody. Wodne kolorowanie"
Wygląd kolorowanki "Zawody", jest taki sam, jak w przypadku "Pojazdów". Tym razem, do pokolorowania dziecko ma sylwetki ludzi, przedstawiające różne profesje. Wszystkie zawody wymienione w kolejności alfabetycznej: astronom, bibliotekarz, cukiernik, fotograf, lekarka, malarz, pszczelarz oraz strażak (ulubiona profesja Antosia😉). Dzięki wesołym wierszykom, dziecko szybko nauczy się kilku ciekawostek o zawodach.
Zabawa z kolorowankami wodnymi, nie zajmie wiele czasu. Warto więc podsunąć je maluchom. Na ich oczach tworzy się coś wyjątkowego. Kilka czary mary pędzelkiem, a ich oczom ukazują się delikatne kolory. Pamiętam, gdy Tosiek był mniejszy i dostał swoją pierwszą wodną kolorowankę. Pędzelek w rączce trzymał jeszcze dość nieporadnie. Jednak kiedy tylko zamoczył o w wodzie i przesunął bo rysunkach...był po prostu oczarowany! Właśnie od takich kolorowanek zaczęła się u Tosia przygoda z kolorowankami. Nadal je lubi i chętnie zabiera się za takie magiczne malowanki 😉
To doskonała zabawa, a przy tym nauka i ćwiczenia w jednym. Dziecko ćwiczy motorykę małą, uczy się kolorów, spostrzegawczości, prawidłowego trzymania narzędzia do malowania w dłoni. Ponadto, ćwiczy koordynację oko-ręka, wzbogaca swoją wiedzę o otaczającym świecie, przygotowuje się do nauki czytania i pisania, liczenia. Fantastyczna propozycja. POLECAM!
Kolorowanki znamy.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna jakość, efektowne dla dzieci.
Same plusy.
Po wyschnięciu można pomalować np. pisakami.😁
Pamiętam, jak pierwszy raz kupiłam je dzieciom, ależ było radości!
OdpowiedzUsuńMój synek jest jeszcze za mały na takie kolorowanki a ja już nie mogę się doczekać kiedy będziemy ich używać.
OdpowiedzUsuńMama kupowała mi takie kolorowanki jak byłam mniejsza i zawsze je uwielbiałam! :D Teraz kupuję swojej siostrze, żebyśmy obie miały frajdę
OdpowiedzUsuńMimo tego że wczoraj skończyłam 24 lata - sama bym sobie tak pokolorowała! :D
OdpowiedzUsuńKolorowanki to świetna sprawa także dla dorosłych:) W przeszłości razem ze swoimi maluchami kolorowałam obrazki:)
OdpowiedzUsuńMoja córka uwielbiała kolorowanki wodne. Duża frajda dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńtakie kolorowanki to świetna alternatywa dla maluszków, które nie są chętne do tradycyjnego kolorowania
OdpowiedzUsuńSuper, że są jednostronne! Bardzo lubimy kolorowanki wodne, ale kiedy obrazki były z każdej strony kartki, to szybko nasiąkały wodą.
OdpowiedzUsuńMoi synowie uwielbiają takie kolorowanki. Ja również, ponieważ z jednej strony jest pędzel i woda a z drugiej nie ma szans na wymalowanie połowy pokoju przez maluchy tak niechcący i przy okazji :-)
OdpowiedzUsuńidealne książeczki dla kazdego maluszka
OdpowiedzUsuńTo jest coś co dzieci bardzo lubią i to niezależnie od wieku 😁
OdpowiedzUsuńPamiętak jak moje dzieci były małe to kupowałam im takie książeczki, jest to świetna zabawa
OdpowiedzUsuńCórcia jeszcze trochę za mala na kolorowanki Nie mogę się doczekać, kiedy pojawia się w naszym domu
OdpowiedzUsuńMamy. Te ksiazeksią są ekstra.
OdpowiedzUsuńO rany! W życiu nie słyszałam o tego typu kolorowankach. Genialna sprawa!
OdpowiedzUsuńMam kilka takich dla mojego dwulatka, nie ma zagrożenia że pomaże ściany farbami czy pisakiem a efekt jest i najważniejsze, że dziecko zadowolone :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te wodne kolorowanki :) Jak byłam mała też lubiłam tak spędzać czas :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te kolorowani. Jak moje dzieci byli mali, też często kupowałam je i z nimi malowałam ;)
OdpowiedzUsuń