Wielkimi krokami zbliża się bal karnawałowy w przedszkolu Tośka. Nie lada wyzwaniem, było podjęcie przez niego decyzji, za kogo chce się przebrać. Superbohaterowie odpadli na starcie 😊 Na początku, synek chciał być żołnierzem. Później strażakiem, jednak bardzo szybko zmienił zdanie i wybrał policjanta. Koniec końców, młody postawił na Boba Budowniczego. Tak więc strój się kompletuje. 😊 W sumie nie dziwię się. Ostatnio interesuje go wszystko, co wiąże się z zawodem, który wykonuje jego (aktualnie) ulubiony animowany bohater. Chociaż domyślam się, że z czasem "faza na Boba" mu przejdzie i zainteresuje się inną profesją. Taka kolej rzeczy. Jednak bywa i tak, że miłość do zawodu rozpoczyna się już w okresie dzieciństwa i nie maleje z czasem. Kto wie, kim zostanie moje dziecko?
Na razie poznajemy różne zawody, dowiadujemy się, jaką pracę może wykonywać człowiek, jakie umiejętności musi posiadać aby być dobrym w tym, co robi. Zawsze można się przy tym posiłkować dobraną tematycznie książeczką. Ja postawiłam na publikację pani Agnieszki Nożyńskiej, pt.: "Zawody, czyli kim chcesz zostać" (Wydawnictwo Martel, KLIK).
Jest to przepięknie wydana publikacja, zamknięta w twardej oprawie (też takie lubicie? 😉). Znajdziemy w niej charakterystykę aż 54 zawodów, opisanych "na wesoło" czyli tak, jak dzieci lubią najbardziej. W książce mamy zachowany porządek. Wszystkie zawody spisano w kolejności alfabetycznej. Jakie profesje pojawiły się na stronach? No więc mamy: akrobatę, archeologa, bankowca, charakteryzatora, cukiernika, detektywa, dietetyka, ekspedientkę, fotografa, górnika, informatyka, kucharza, lekarza, modelkę, nauczycielka, ogrodnika, pilota, psychologa, prawnika, ratownika, rolnika, stewardesę, strażaka, trenera sportowego, weterynarza, żołnierza oraz wiele innych zawodów.
Układ w książce jest czytelny i uporządkowany. Po lewej stronie, mamy napisaną nazwę zawodu. Poniżej, dużą czcionką, znajduje się wesoły rymowany wierszyk, który przybliża dziecku daną profesję. Zaś po prawej stronie, w kolorowym polu, znajdziemy odpowiedź na to, kim jest dany przedstawiciel (np. Kto to jest krawiec?). Oczywiście prostym opisom, towarzyszą piękne i kolorowe ilustracje Janusza Baszczaka. Dzięki nim, dziecko będzie wiedziało na temat danego zawodu jeszcze więcej. Może zadawać pytania, próbować dokonać samodzielnego opisu cech charakterystycznych i wyglądu. To dodatkowa nauka spostrzegawczości i zapamiętywania, ale też świetna zabawa! 😉
Książka naprawdę bardzo nam się spodobała. Myślę, że i Wam przypadnie do gustu. Sama osobiście jestem nią zauroczona. Po urlopie wychowawczym, mam nadzieję wrócić do zawodu nauczycielki w przedszkolu. Wtedy na pewno wykorzystam książkę jako pomoc dydaktyczną. Jeśli pracujecie z dziećmi, polecam zajrzeć Wam na stronę wydawnictwa TU. Znajdziecie tam naprawdę wiele ciekawych publikacji, które mogą pomóc Wam w pracy. Ostatnio pokazywałam Wam książkę z popularnymi piosenkami, pt. "Piosenki naszego dzieciństwa" (recenzja TUTAJ). Jest ona również świetną propozycją. Dodatkowo zawiera płytę CD z piosenkami oraz muzyką instrumentalną. Polecam!
Dodatkowo, książki od Wydawnictwa Martel, spokojnie można spersonalizować. Na początku każdej książki, którą mieliśmy tak i w tej, jest mała ramka z miejscem do wpisania właściciela książki. Takim sposobem możemy ją sprezentować.
A kim Wy chcieliście zostać będąc dzieckiem?
Jakie zawody fascynują Wasze pociechy?
Bardzo fajna książka, u moich dzieci ten wybrany zawód się zmienia. Zobaczymy jak będzie dalej. ;)
OdpowiedzUsuńAle fajna, myślę że świetna pozycja dla 3-4 latka.
OdpowiedzUsuńLubię takie książeczki:) Mój syn na balu będzie reniferem:D
OdpowiedzUsuńPięknie wydana i przydatna.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, chyba wpiszę ją na swoją listę, bo lubię planować książki na prezenty.
OdpowiedzUsuńDzieciaki uwielbiają takie ksiazeczki związane z zawodami. My poi co o zawodach mamy tylko wydanie z Peppą.
OdpowiedzUsuńZapowiada się sympatyczna propozycja czytelnicza dla młodych miłośników książek, pomysł na prezent podchwytuję. :)
OdpowiedzUsuńświetna książka - ja chciałaby być cyrkowcem zawsze fascynowało mnie to i zwiedzanie świata,,w sumie dla dzieci czasem robię jako małpa:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna pozycja do biblioteczki maluszka. U mojego staarszego syna plany ciągle się zmieniają.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się książeczka. Syn niezmiennie chce być policjantem 😍
OdpowiedzUsuń