Ta zapiekanka to pomysł na nasz niedzielny obiad. Powstała z potrzeby chwili :) Zrobiliśmy ją ze składników, które akurat mieliśmy w lodówce. Zawsze to coś innego niż tradycyjny schabowy :-D
Składniki:
- jedna podwójna pierś kurczaka
- mały świeży brokuł
- czerwona papryka
- mała cebulka
- makaron kokardki (ok. 1 dużej garści)
- sól, pieprz, przyprawa do gyrosa, słodka papryka, szczypta chili, czosnek granulowany
- ser mozzarella (małe kulki)
sos:
-1/2 szkl. mleka 2%
- mały kubeczek śmietany 18%
- 1 serek topiony śmietankowy lub z szynką (trójkącik)
- starty żółty ser (ok. 1 dużej garści)
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa, granulowany czosnek, szczypta słodkiej papryki w proszku
Wykonanie:
Na początek sos:
W
rondelku podgrzewamy mleko, stale mieszając dodajemy pokruszony serek
topiony, połowę żółtego sera oraz przyprawy. Do śmietany dodajemy łyżkę
gorącego sosu (aby się nie zważyła), mieszamy i wlewamy do rondelka
stale mieszając do rozpuszczenia. Doprawiamy według własnego smaku i
zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia. Tak powstałym sosem polewamy
zapiekankę.
Zapiekanka:
Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu. Odcedzamy i studzimy. Wysypujemy do naczynia żaroodpornego lub na blaszkę natłuszczoną łyżką oliwy lub masła. Polewamy cienką warstwą sosu.
Brokuł myjemy i dzielimy na różyczki. Gotujemy krótko (ok 3-4 minuty) w osolonym wrzątku. Wystudzony układamy na makaronie.
Surową czerwoną paprykę myjemy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę. To kolejna warstwa naszej zapiekanki :)
Cebulę kroimy w kostce i podsmażamy na łyżce oleju, oliwy lub masła (whatever). Zabieramy się za kurczaka! Pierś myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem. Usuwamy wszelkie błony i kosteczki. Kroimy w kostkę. Doprawiamy według uznania i podsmażamy z cebulą. Gotowe wykładamy na paprykę i polewamy resztą sosu.
Na wierzch zapiekanki kruszymy mozzarellę i posypujemy resztą żółtego sera. Doprawiamy.
Tak przygotowaną zapiekankę pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez ok 20-25 minut (ser się rozpuści, a papryka stanie się miękka).
Zapiekanka jest pyszna i bardzo aromatyczna. Już niewielką porcją można zaspokoić głód :)
Polecam serdecznie i życzę
smacznego!
pycha! uwielbiam makaron z brokułem
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi się jedzenie na studiach :) Wtedy rządziły takie zapiekanki
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapiekanki... choć właśnie sobie uświadomiłam, że dawno nie robiliśmy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zapiekanki
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne. Lubię takie potrawy.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :) Chętnie spróbujemy wdrożyć przepis w życie :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Uwielbiam takie sałatki.
OdpowiedzUsuń