"Dieta w ciąży. Zdrowe przepisy na 9 miesięcy. Dietetyk radzi"

Autor: opracowanie zbiorowe

Wydawnictwo: RM

Liczba stron: 192

Oprawa: miękka

Rok wydania: 2017

Wydanie: II

 Kobiety, które spodziewają się dziecka, niewątpliwie zdają sobie sprawę z tego, jak ważna jest ich dieta, szczególnie w tym okresie. Istotne jest, co przyszła mama je i w jakich ilościach. Jedno z ulubionych rad babć "Jedz za dwoje" oraz "Jedz wszystko to, na co masz ochotę - możesz sobie pozwolić", tak naprawdę nie jest słuszne i może przyszłej mamie sprawić więcej trudności niż korzyści. Na miejscu jest tu raczej "jedz DLA dwojga", a więc zdrowo, mądrze i odpowiedzialnie. Przecież pod sercem kobieta nosi najcenniejszy skarb, o który musi dbać i troszczyć się. Dzięki temu zapewni najlepszy rozwój swojemu dzieciątku.

Gdy byłam w ciąży z moim synkiem, myślałam, że wiem wszystko na temat zdrowego odżywiania się. Jadłam niewielkie porcje, ale często, piłam dużo wody. Spożywałam dużo warzyw, owoców, ryb. Zdarzało się oczywiście, że popełniałam "małe" grzeszki. Pozwalałam sobie na pizzę, jakiś batonik czy słodki napój. Uważałam, że organizm sam podpowiada czego potrzebuję i gdy miałam na coś smak, po prostu to jadłam. Ćwiczyłam, spacerowałam, chodziłam do szkoły rodzenia. Czułam, że wszystko się wyrówna. Byłam w błędzie. Mój metabolizm w ciąży nie był taki szybki, jak przed. Moja lekarz zapisała mi różne suplementy, które tak naprawdę nie były mi potrzebne. Kwas foliowy w zupełności wystarczał. Nie wiedziałam tego, ponieważ mamą miałam zostać po raz pierwszy. Słuchałam wielu rad, w tym moich babć i mamy. Uważałam, że one wiedzą najlepiej. Niestety mimo moich starań, "trochę" przytyłam. Na szczęście udało mi się zrzucić zbędne kilogramy i dziś ważę prawie tyle, ile przed zajściem w ciążę. Jednak cały ten proces  trwał długo i był dla mnie ciężki...

Dzisiaj, gdy spodziewam się kolejnego dziecka, widzę, jakie błędy popełniałam przy poprzedniej ciąży. Więcej czytam na ten temat, szukam nowych informacji, ciekawych przepisów. Przyznam, że internet to ogromna baza informacji na ten temat. Jednak ja lubię mieć wszystko pod ręką, w jednym miejscu. 

Na stronie Wydawnictwa RM, znalazłam publikację, która zwróciła moją uwagę. "Dieta w ciąży. Zdrowe przepisy na 9 miesięcy. Dietetyk radzi", okazała się dla mnie strzałem w dziesiątkę! Książka jest pracą zbiorową pań Magdaleny Czyryndy- Koledy, Magdaleny Jarzynki-Jędrzejewskiej, Ewy Sypnik-Pogorzelksiej oraz Moniki Stromkie-Złomaniec. Oprócz dwuczłonowych nazwisk kobiety te łączy to, iż są one specjalistkami do spraw żywienia.

Książka jest starannie wydana i opisana. Zawiera w sobie wiele cennych informacji dotyczących diety przyszłych mam. Przede wszystkim jest to książka z ponad 150 przepisami na pyszne i sprawdzone (a przede wszystkim zdrowe) dania. Znajdziemy tu propozycje na smacznych śniadań, obiadów, kolacji czy przegryzek. Książkę podzielono na rozdziały, którymi są trymestry ciąży. Oprócz tego, wewnątrz książki znajdziemy mity na temat diety przyszłych mam, czy wyliczenia kaloryczności, zawartości białka, tłuszczów, węglowodanów oraz błonnika dla każdej potrawy.

Przepisami, które zwróciły moją szczególną uwagę były np.:  jaglanko-owsianka z malinami i czekoladą, omlet ze szpinakiem i fetą (mój ulubiony!), sałatka owocowa z sosem waniliowym, salsa pomidorowa, sałatka z kaszą jaglaną i bakłażanem czy zupa krem z pieczonych warzyw.

Prawie każda kobieta w okresie ciąży skarży się na nudności lub wymioty. Poprzednim razem ten problem trwał u mnie do piątego miesiąca. Wymioty występowały codziennie (popołudniami) , raz, a porządnie :) Tym razem nudności trwają one praktycznie cały czas, bez względu na porę dnia i nocy :-( Dlatego dieta lekkostrawna jest w moim przypadku jak najbardziej wskazana. Na moje dolegliwości autorki również stworzyły przepis. Jest to napar na mdłości, który naprawdę działa i w jakiś sposób pomaga mi normalnie funkcjonować. A oto składniki:

- korzeń imbiru dł.ok.5 cm (ja niestety takiego nie miałam, posiłkowałam się tym w proszku i też dało radę :-) ) 

- 1 cytryna o cienkiej skórce

1/2 pomarańczy

- listki mięty z jednej doniczki (ja miałam suszoną)

- 2 łyżki miodu naturalnego 

 Imbir dokładnie umyć i pokroić w plastry. Cytrusy dokładnie umyć. Z połówki cytryny wycisnąć sok, natomiast drugą część, wraz z pomarańczą pokroić w plastry. Imbir, sok, plastry cytrusów i listki mięty wrzucić do żaroodpornego dzbanka i zalać gorącą wodą (ok.750 ml). Napar odstawiamy do ostygnięcia, a na końcu osłodzić miodem. 

Autorki podają, że napój można pić na czczo bądź w ciągu dnia, w razie dokuczających mdłości. Jedna szklanka dostarcza ok. 60 kcal, jednak można dodać do napoju mniej miodu. Poza łagodzeniem nudności imbir ma właściwości rozgrzewające podczas infekcji górnych dróg oddechowych, kaszlu czy zapaleniu oskrzeli. Ma również właściwości uodporniające.

Książki szukajcie na stronie Wydawnictwa RM tutaj

Ja książkę polecam serdecznie, mnie bardzo zachwyciła! Wszystkich przepisów nie uda mi się przetestować, jednak część z nich na pewno wypróbuję! :)  Poza tym sam podręcznik jest bardzo ładnie wydany i czytelny. Nie przeszkadza mi nawet tyle różu w jednej książce :)

 

Aha! Jeszcze jedna ważna informacja.Na końcu poradnika znajdziemy tabelę z miarami i wagami oraz test sprawdzający wiedzę na temat diety w ciąży.

Za  książkę do recenzji dziękuję