Wrzesień się kończy, a tym samym uczniowie mają za sobą pierwszy miesiąc szkoły! Niektórzy z nich rozpoczęli nowy rok szkolny w kolejnej klasie, inni może rozpoczęli naukę w nowej szkole, z kolei wiele dzieci przekroczyło szkolne mury po raz pierwszy - są tzw. "pierwszakami". One dopiero zaczynają swoją przygodę ze szkołą.
Wszystko jest dla nich nowością: nowa placówka, nowa pani nauczycielka, czasami nowi koledzy. Wiele dzieci tryska radością i wręcz nie może się doczekać, kiedy rozpocznie naukę, zacznie korzystać ze swojej wspaniałej wyprawki, tak pieczołowicie skompletowanej przez rodziców :) Natomiast niektóre z nich mogą odczuwać lęk, strach, niepewność. To normalne.W końcu to naprawdę ogromna zmiana w ich życiu. W szkolnych murach będą spędzały większość dnia, przez prawie dziesięć miesięcy!
Sama pamiętam, jak szykowałam się do szkoły. Byłam jednocześnie podekscytowana, ale i trochę przestraszona. Czy sobie w ogóle poradzę, czy będę miała fajne koleżanki, czy pani będzie miła i pomocna? Na szczęście moje obawy szybko się rozwiały, a szkołę bardzo polubiłam, choć miałam swoje wzloty i upadki:) Jednak w szkole podstawowej, poznałam swoją najlepszą przyjaciółkę (Aniu, pozdrawiam Cię serdecznie). Byłyśmy jak dwie papużki nierozłączki. Później poszłyśmy do gimnazjum. Nasze drogi rozeszły się, gdy każda z nas wybrała inną szkołę średnią. Jednak, mimo, iż kontakt nie jest już tak stały i systematyczny jak dawniej, pamiętamy o sobie. Piszemy do siebie, wysyłamy kartki z życzeniami. Każda z nas ma swoje rodziny, ale mimo wszystko, ta relacja nadal trwa :)
Jednak co zrobić, gdy dziecko naprawdę obawia się pójścia do szkoły? Uważam, że najlepszym sposobem jest rozmowa. Należy z dzieckiem o tym rozmawiać i wytłumaczyć, po co dzieci chodzą do szkoły, dlaczego to takie ważne, co daje nam nauka, czego możemy się w szkole nauczyć itp. Niestety, w szkole może dojść również do przykrych momentów, np. konflikty z koleżankami. O tym również należy dziecku powiedzieć. To dotyczy również dzieci, które po raz pierwszy idą do przedszkola. Jednak temat adaptacji w przedszkolu zostawię na inny, odrębny wpis.
Myślę, że takim fajnym "wstępem" do szkoły może być... wyprawka! Wybierzmy się na nią wspólnie. Może dziecko ma swojego ulubionego bohatera bajkowego, z którego motywem pragnie mieć swoje szkolne przybory? To może być fajna zabawa, a dla nas okazja do tego, aby pobyć razem :) Gdy byłam mała, bardzo lubiłam ten czas, nie mogłam się go wręcz doczekać. Byłam bardzo podekscytowana, a w domu oglądałam i przeglądałam swoje nowe przybory i podręczniki non stop! Do dziś pamiętam owocowy zapach grubych, kolorowych flamastrów oraz truskawkowej gumki do ścierania :)
W rozmowach dotyczących szkoły, rodzic może "podeprzeć się" ciekawą literaturą, której tematyka dotyczy szkoły i jest skierowana do dzieci. Dużym plusem są również zawarte w książce kolorowe, miłe dla oka ilustracje oraz ciekawy i prosty w odbiorze tekst. Dobrze, gdy jest on wydrukowany dużą czcionką, wtedy łatwiej jest go czytać (szczególnie dzieciom, które opanowały już tę umiejętność).
Dziś chciałam zwrócić uwagę na książkę, która posiada wymienione przeze mnie atuty. Niewielką i dość poręczną, ale za to bardzo pomocną w rozmowie z dziećmi o szkole. Moja propozycja nosi tytuł: "Szkoła jest super. Jak sobie radzić w codziennych sytuacjach". Tekst napisała Michaelene Mundy, natomiast piękne i miłe dla oka ilustracje stworzył R. W. Alley.
To najnowsza część pochodząca z serii "Pomocne Elfy" od Wydawnictwa Promic.
Elfy przychodzą z pomocą zawsze wtedy, gdy dzieci ich najbardziej
potrzebują. Dzięki nim pociechy przekonają się, że szkoła wcale nie jest
taka straszna, a może być naprawdę fajna! Elfy im to udowodnią.
Książka jest naprawdę mądrą i pomocną lekturą zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Na jej stronach możemy przeczytać o tym, jak pokonać lęki związane z pierwszym dniem szkoły, jak poradzić sobie z nauką trudnego materiału, jak zorganizować sobie czas na naukę i zabawę, po co są prace domowe, co zrobić, aby czuć się w szkole bezpiecznie. Znajdziemy tutaj wiele cennych rad dotyczących nauczycieli, przyjaciół, szkolnych kłopotów czy złego samopoczucia. Autorka, Michaelene Mundy sypie cennymi radami, jak z rękawa. Pod uwagę wzięła każdą kwestię i sytuację, która może wydarzyć się w związku z codziennymi sytuacjami szkolnymi. Książkę można nazwać poradnikiem tak dla dzieci, jak i rodziców. Dzięki tej książce każdy uczeń będzie potrafił poradzić sobie z wieloma sytuacjami. No i dzięki elfom, rzecz jasna! :)
Ja jestem z książki naprawdę zadowolona, dlatego pozycja ta znalazła swoje miejsce na półce z wartościowymi lekturami. Dołączyła do pozostałych książeczek z tej serii :)
Polecam serdecznie całą serię, którą znajdziecie na stronie Wydawnictwa o tutaj
Natomiast książeczkę pt.: "Szkoła jest super" znajdziecie tutaj.
W przygotowaniu jest piąta część serii Pomocne elfy, pt. "Cudowne Boże Narodzenie. O radosnym przeżywaniu Świąt". Do Bożego Narodzenia mamy jeszcze trochę czasu, jednak ja już nie mogę się doczekać, kiedy przeczytamy tę książeczkę, ponieważ uwielbiam ten magiczny czas oraz wszystko, co jest z nim związane. W szczególności dobrą literaturę (także tę, skierowaną do dzieci).
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Promic.
Polecam Wam stronę wydawnictwa, na której znajdziecie wiele ciekawych i wartościowych książek :)
jeju czas tak szybko leci... jesień, zima święta...
OdpowiedzUsuń