Dzisiaj
książka, dzięki której lepiej poznamy zakątki i zabytki Trójmiasta i okolic.
Publikacja nosi tytuł „Dzika Mrówka i
tajemnice gdańskiego Wybrzeża” i jest to ósma, a zarazem ostatnia część
przygód braci bliźniaków i ich przyjaciół. Autorem książek o Marku (Dzikiej
Mrówce) oraz Jarku (Jego Bracie) jest Andrzej
Perepeczko, z zawodu oficer, mechanik, który poznał morza i porty prawie
całego świata, pływając na polskich i obcych statkach. Pisarz i autor wielu
książek, m.in. serii o Dzikiej Mrówce.
To
nasze pierwsze spotkanie z bohaterami serii. Nie miałam dotąd okazji poznać
przygód braci bliźniaków, pochodzących z Gdańska. Niniejsza część opowiada o
przygodach dwóch braci, Marka, zwanego Dziką Mrówką oraz jego brata Jarka,
nazywanego Jego Bratem. Jarka od Marka różni to, że systematycznie powtarza on słowo „fakt”, a praktycznie zawsze dodaje je do swojej wypowiedzi, nawet wtedy,
kiedy do niej nie pasuje. No i jest bardzo oczytany. Marek zaś książek za
bardzo nie lubi. Dzikiej Mrówce zawsze przytrafiają się jakieś przygody,
nierzadko wpada też w tarapaty. W niniejszej książce również będą zdarzały się
takie sytuacje, w których będzie ciągle gdzieś znikał. Jest ciekawy wszystkiego, no i
ma bujną wyobraźnię oraz głowę pełną pomysłów.
Akcja
niniejszej książki toczy się po zakończeniu stanu wojennego w Polsce. Mama
bliźniaków zaprasza swoją przyjaciółkę z Portugalii Carmen, oraz jej córkę Marienę na
wakacje. Wraz z panem Tomaszem, dzieci będą zwiedzać Gdańsk, Gdynię, Sopot oraz
okolice. Poznają zabytki, dowiedzą się wielu ciekawych faktów historycznych
oraz legend związanych z miastami. Do dzieci dołączy również ich koleżanka Ula.
Mariena bardzo chce poznać nadmorskie
miasta, jest nimi oczarowana. Bardzo spodoba się jej (jak i całej reszcie)
Muzeum Bursztynu, porozmawiają z bursztyniarzem o tym, jak wygląda obróbka
bursztynu. Zobaczą Główny Ratusz w Gdańsku, pannę z okienka z Domu Ławy, Długi
Targ, piękny Dwór Artusa, Zieloną Bramę czy Fontannę Neptuna. Ciekawostką
będzie też herb Gdańska z dwoma lwami. Na Bramie Wyżynnej oraz nad wejściem do
ratusza widnieją herby z lwami, jednak czymś się różnią. Czym i dlaczego?
Odpowiedź w książce :)
Nawet dzieci, które są mieszkańcami
Gdańska, o wielu faktach nie miały pojęcia, pan Tomasz jest wielkim znawcą
Trójmiasta, co dla mnie było naprawdę imponujące. Okazał się wspaniałym
przewodnikiem, który potrafił zaciekawić „Gdańskie Lwiątka”. O właśnie! Zapomniałam
Wam powiedzieć, że Dzika Mrówka wymyślił nazwę dla tej całej wyprawy
zwiedzającej: Wyprawa Gdańskich Lwiątek. Ten chłopak to ma pomysły! :)
W Gdyni nawet trafi mu się dość zabawna przygoda, która jednocześnie napędzi
innym strachu, no ale na szczęście wszystko skończy się dobrze. Mogę tylko
powiedzieć, że Markowi Dzikiej Mrówce uda się dotrzeć na sam szczyt :)
Cała ekipa, do których z czasem dołączą Micia
(mama bliźniaków), Carmen (mama Marieny) oraz Magda (żona pana Tomasza), czyli
tzw. Stowarzyszeniu Ligii Kobiet, odwiedzi również Kaszuby.
W
książce tekstu jest naprawdę sporo, ale mimo to opisana fabuła jest tak
ciekawa, że czytanie nie było ani męczące, ani tym bardziej nudne. Jest bardzo ciekawie i pogodnie napisana. Z wielu momentów w książce miałam niezły ubaw. Szczególnie, gdy okazało się, że Dzika Mrówka po raz kolejny wpadł w jakieś tarapaty. Jego mama ma z nim niezłe urwanie głowy :) Bracia bliźniacy, niby tacy sami, a jednak tak różni... Ale to bardzo dobrze. W innym wypadku lektura nie byłaby taka ciekawa. Obaj bracia się uzupełniają :)
Książka
podobała mi się tym bardziej, iż dzięki niej dowiedzieliśmy się o wielu
miejscach w nadmorskich miastach, w których spędzamy nasze wakacje, bo jak
wiecie, jesteśmy nad morzem :) Mogę powiedzieć, że w pewien sposób
deptaliśmy dzieciakom i panu Tomaszowi po piętach, choć nie wszystkie miejsca
udało nam się zobaczyć, to jednak dzięki lekturze wiemy, że tam są i na pewno
jeszcze kiedyś będziemy mieli okazję je podziwiać.
Trochę
mniej podobają mi się ilustracje. Myślę, że same zdjęcia i czarno-białe rysunki w zupełności by wystarczyły. Jakoś graficzne
postaci bohaterów mi tutaj po prostu nie pasują, ale to jest oczywiście moje
zdanie. No, ale od czego jest wyobraźnia? Dlatego ja bohaterów wyobraziłam sobie zupełnie inaczej.
Książkę
polecam szczególnie tym, którzy wybierają się nad morze, a nie wiedzą dokładnie
co chcieliby czy co można zobaczyć w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Na pewno wiele
miejsc Was zaskoczy. Dla nas do była świetna inspirująca przygoda, a my je
bardzo lubimy! Polecam!
Więcej o książce przeczytacie TUTAJ.
Tytuł: "Dzika Mrówka i Tajemnica gdańskiego Wybrzeża"
Autor: Andrzej Perepeczko
Ilustrator: Marek Kołodziej
Rysunki i Napisy: Andrzej Perepeczko
Wydawnictwo: Bernardinum
Liczba stron: 232
Oprawa: twarda
Za nasz egzemplarz dziękujemy Wydawnictwu Bernardinum :)
Obowiązkowa lektura przed wyjazdem do Trójmiasta.
OdpowiedzUsuńDla nas się przydała :)
UsuńKocham Gdańsk całym sercem, więc ta książka musi być super! :D Najpierw czytamy, a potem wycieczka- idealnie :)
OdpowiedzUsuńTreść jest naprawdę bogata i bardzo mile się ją czyta. Z przekonaniem polecam! :)
UsuńCiekawa propozycja dla kogoś kto wybiera się w tamte rejony.
OdpowiedzUsuńZdecydowaniw tak :)
UsuńBardzo fajny pomysł na książkę! Uwielbiam takie pozycje, które w swoją historię wplatają fakty i pozwalają na rzeczywiste przeżycie przygody i poznanie całej masy interesujących ciekawostek :)
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak i ja- bardzo lubię tego typu książki :)
UsuńZabawne perypetje ma ta mrówka super pozycja. Za rok się wybieramy do Sopotu wiec idealna lektura przed zwiedzaniem.
OdpowiedzUsuńNa pewno Wam się przyda i będzie ciekawie się z nią przemierzało zakątki miasta :)
UsuńCiekawe ilustracje. Czekam na równie inspirującą książkę promującą góry. A może jest taka? ;)
OdpowiedzUsuńTak. Są różne części. Bodajże 7 część jest właśnie o górach, jednak pewna nie jestem, ponieważ nie czytałam poprzednich części.Natomiast w książce chłopcy wspominają wycieczkę w góry, gdzie zabrali Marienę.
UsuńTak to można podróżować! Jest pewność, że nie przeoczy się żadnego wartego zwiedzenia miejsca.
OdpowiedzUsuńDokladnie. A z taką książką to niesamowita przygoda. Myślę, że bedzie jeszcze fajniejsza gdy synek będzie starszy :)
UsuńNiektórzy zapominają, że Trójmiasto to nie tylko plaża, ale też całe mnóstwo miejsc wartych zobaczenia. Ja jako dziecko zwiedziłam je od A do Z. Teraz wolę wyjeżdżać w góry.
OdpowiedzUsuńMy jeszcze nie wszystko zobaczyliśmy, ale je znamy z książki i miejsca te są na naszej liście podczas ewentualnej następnej podróży nad morze:)
UsuńCiekawe czy znam te proponowane miejsca. Kiedyś każde wakacje w Trójmieście spędzałam.
OdpowiedzUsuńMiejsc jest o wiele więcej, wszystkich nie wspomniałam :)
UsuńBardzo ciekawy pomysł na książkę, fajnie że ją opisałaś bo do tej pory nie słyszałam o jej istnieniu. Jest szansa kupić ją w Empiku?
OdpowiedzUsuńTak, tyle że znalazłam w miękkiej oprawie. Znajdziesz tam również poprzednie częsci. :)
UsuńŚwietny pomysł na książkę!
OdpowiedzUsuńBardzo :) jest przygoda, jest wiedza, jest wesoła lektura :)
UsuńA mnie ilustracje bardzo się podobają :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie mogłoby być bez tych postsci. Niestety mojego synka przerażały te twarze, szczerzące zęby.Ich mimika również wyglądała nie za bardzo :)
Usuń