Tak! Przeczytałam już drugą część przygód skarpetek autorstwa pani Justyny Bednarek i wiecie co? Nie wiem, która z nich jest lepsza! Serio, obie są na tym samym poziomie. Są fantastyczne! "Nowe przygody skarpetek (jeszcze bardziej niesamowite)" od Poradnia K Wydawnictwo, przeczytałam tak samo jak część pierwszą - lekko, z wielkim zainteresowaniem, ale i z ogromnym bananem na twarzy :) Bawił mnie zarówno tekst, jak i wesołe ilustracje.
W tej części przeczytamy o przygodach aż trzynastu skarpetek: sześciu lewych i siedmiu prawych. Oj będzie się działo, przygody takie, że mucha nie siada!
Ale zacznijmy od początku....
Tata małej Be będzie miał już dość tego, że jego skarpety ciągle daję nogę przez dziurę w podłodze pod pralką, ale zanim to zrobi... Zanim to zrobi, jego malinowa lewa skarpeta czmychnie ciemnym tunelem. A wiecie, tunel ten prowadzi tam, gdzie chce się dojść. Malinowa skarpetka pragnie nieograniczonej wolności, jak tej w kosmosie. Trafi jednak do sklepu z zabawkami, w której pozna misia z trzecim uchem na głowie. Swoim wyglądem będzie przypominał ufoludka. Pluszak jest przeznaczony do reklamacji, nikt go nie chce. Skarpetka jednak wierzy, że na pewno jest dziecko, któremu miś sprawiłby wiele radości. Razem wyruszają w drogę. Czy miś znajdzie kogoś, kto go pokocha, a skarpetka poleci w kosmos?
Z kolei niebieska skarpetka prawa, należąca do małej Be wszędzie widziała magiczne stwory, których nie dostrzegał nikt inny. Z tego powodu skarpetce dokuczano i ją wyśmiewano. Było jej przykro, dlatego postanowiła uciec. Na zewnątrz również nikt nie widział jej fantastycznych stworów, nawet weterynarz! Nikt, poza sławną pisarką, która napisała o nich książkę...
Różowa skarpetka będzie pocieszała pieska, który będzie tęsknił za małą Be, ponieważ dziewczynka wyjedzie na wakacje. Inna, żółta skarpeta zatrudni się w serowarni. Czy sobie poradzi w takiej prac? A może stworzy recepturę nowego sera?
Jedna ze skarpet - Major Skarpeta - znajdzie też prawdziwą miłość. Kto będzie jej wybranką? Czy będą żyli długo i szczęśliwie?
Oj, wymknie się trochę tych skarpet z domu. Czy odnajdą swoje przeznaczenie? Jakich dzieł dokonają? A może wrócą stęsknione do domu?
Tata małej Be w końcu zaklei dziurę gipsem, jednak dziewczynka zrobi w niej dziurkę. Taką niewielką, w sam raz aby przecisnęła się przez nią skarpetka. Czy mamy się spodziewać kolejnej części przygód skarpetowych uciekinierek? Oj, mam nadzieję, że tak!
Opowiadania są naprawdę ciekawe, bardzo zabawne, ale i pouczające. Skarpetki prezentują wiele zachowań godnych naśladowania. W książce znajdziemy również takie skarpetki, chociażby jak czarna, prawa skarpetka z aniliny, która dogryzała swojej siostrze, skarpetce lewej, która później zostanie bohaterem i wybaczy swojej bliźniaczce to, że tak źle ją traktowała. Dzieci z historyjek mogą wyciągnąć wiele ważnych lekcji (a może nie tylko dzieci?) np. dotyczących przyjaźni, tolerancji, czy akceptacji samego siebie. Niezwykłym uzupełnieniem są tutaj kolorowe ilustracje, które wykonał Daniel de Latour. Są świetne i idealnie pasują do całej książki. Każda skarpetka jest inna i ma swój urok.
To naprawdę pogodna lektura, która wciąga od pierwszej strony. Myślę, że dzieci obdarzą skarpetki wielką sympatią. Być może rodzice będą czytać swoim pociechom ich przygody przed snem? Myślę, że to świetny pomysł :)
Polecam jak najbardziej, zarówno pierwszą, jak i drugą część. Dla mnie posiadanie tylko jednej wydało się niekompletne :)
Książkę "Nowe przygody skarpetek (jeszcze bardziej niesamowite)", znajdziecie TUTAJ
Natomiast pierwszej części szukajcie TU
Świetne rysunki, a i uwielbiam książki, dzięki którym dzieci mogą się wiele nauczyć.
OdpowiedzUsuńJa też. Ta seria pani Justyny Bednarek ogromnie mi się spodobała 😁
UsuńNie znamy przygód skarpetek ale wydają się tak fajne że koniecznie musimy to nadrobić :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie miejsca odwiedzają i kogo spotykają nasze skarpetki które też czasem lubią ginąć ;-)
Koniecznie musicie nadronić lekturę. Najlepiej obie części 😉 Przygody jak i to czego skarpetki dokonają, na pewno Was zaskoczą 😊
UsuńNasza ulubiona seria. ;) Dzieci ją uwielbiają zresztą nie tylko one ! :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że teraz i moja ulubiona seria 😊 Liczę na kontynuację bo się rozsmakowałam.😊
UsuńZ tego co piszesz, to rzeczywiście może być dobra lektura przed snem. My aktualnie czytamy Koszmarnego Karolka na dobranoc, ale myślę, że przygody skarpetek również mogłyby się spodobać moim synom :)
OdpowiedzUsuń"Koszmarnego Karolka" nie znam 🤔Zaciekawiłaś mnie. Muszę spradzić, co to za książeczka😊 Skarpetki jako czytanie przed spaniem są idealne 😉
UsuńZapowiada się ciekawie. Tylko nie wiem czy do czytania przed snem. Opowiadania wydają się zabawne i obawiam się, że Młody miałby po nich problem z zaśnięciem :)
OdpowiedzUsuńSą zabawne, to prawda, jednak zakończenie każdej bajki jest tak skonstruowane,jak w bajkach na dobranoc, więc myślę, że nie powinno z tym być problemu 😊
UsuńIdealna dla dzieci, moj syn uwielbia
OdpowiedzUsuń