Dawno nie czytałam nic z publikacji od Wydawnictwa TADAM. Na pewno książeczkami, które podbiły nasze serca, były komiksy dla maluchów w formie tekturowych książeczek. I dzisiaj mam również komiks, jednak dla starszych dzieci. Inny format, więcej stron, w dodatku kartkowanych. Ostatnio zauważyłam, iż moda na czytanie komiksów wraca, więc dlaczego nie pójść o krok dalej i nie stworzyć książki w wersji komiksowej? No i taka książka powstała. Myślę, że jest to idealna propozycja dla dzieci, którym czytanie tekstu napisanego "ciągiem" po prostu wydaje się nudne. "W koronie. Nie ma miejsca jak dąb" jest taką propozycją, która na pewno przypadnie im do gustu. Gdy byłam mała, bardzo lubiłam czytać komiksy. Miałam ich nawet imponującą kolekcję, dlatego przeczytanie komiksowej książki wydała mi się nie lada gratką i powrotem do okresu, kiedy miałam 10 lat i czytałam swoje "Donaldy" :).
Jest to publikacja zbiorowa panów Bartosza Sztybora, Piotra Nowackiego oraz Łukasza Mazura.
Głównym bohaterem historii jest żółw o imieniu Tudo. To indywidualista, który ma swój styl, swoje zdanie a nawet spersonalizowaną skorupę! Jest ona cała w naklejkach gdy odpoczywa sobie w hamaku, odwiedza mu kolega, który mówi mu, że właśnie został wybrany żółwi prezydent, który chce być przyjacielem wszystkich żółwi. Informacja ta niewiele Tudo obchodzi, a on sam wybiera się nad rzeczkę popływać. Po pewnym czasie zauważa, że jego skorupa zniknęła! Na początku ogarnia go gniew, który szybko przeradza się w smutek. Idzie na spotkanie z prezydentem prosić o nowy dom, jednak ten mu odmawia tłumacząc, że Tudo nie jest żółwiem tylko wroną, bo nie ma skorupy! Nie może z tego też powodu mieszkać wśród żółwi, nie ma dla niego wśród nich miejsca. Odrzucony i jeszcze bardziej smutny odchodzi. Idzie przed siebie. Może uda mu się znaleźć nowy dom i miejsce, gdzie będzie mógł być żółwiem bez skorupy, a nie wroną. Miejsce, gdzie go zaakceptują takim, jaki jest, albo lepiej - będzie tam sobie prezydentem. Po drogę spotyka Alejandra, kreta, który proponuje mu swoje towarzystwo. Oprócz niego spotka również szarego niedźwiedzia oraz małpę. Znajdzie również dąb, na którym będzie chciał zamieszkać. Jednak nie tylko on wpadnie na ten pomysł. Jak sobie poradzi? Czy zajmie całe drzewo, czy będzie je dzielił z innymi zwierzętami?
Komiks bardzo mi się spodobał. Nie tylko ze względu na dobrze skomponowane dialogi, ale ze względu na zawarty w nim sens. To mądra publikacja, z której młody czytelnik może wynieść wiele dobrego i zrozumieć pewne kwestie, np. to, że różnimy się od siebie, każdy jest inny, ale nie gorszy. Nie powinniśmy tworzyć podziałów, bo ktoś wygląda inaczej lub czegoś nie ma. Ten komiks to świetna nauka tolerancji. Można się również w nim dopatrzeć wątków politycznych (wybory prezydenta, jego postulaty). Można też ją podsunąć dziecku, które zaczyna przygodę z czytaniem. Myślę, że taka forma mu się spodoba i zachęci do częstszego czytania.
Podobają mi się ilustracje i kolory. Dialogi w dymkach to cecha charakterystyczna każdego komiksu, aczkolwiek nie widzę tu żadnych oddzielnych kwadratów, w których mieszczą się poszczególne scenki. Wszystko jest fajnie rozłożone na stronach, na kolorowych plamach, które stanowią tło poszczególnym obrazkom. Ilustracje są w żywych kolorach, a kontury postaci wyraźne, a to wszystko nieśliskich papierowych stronach. Podoba mi się. :)
Jest to pierwsza część nowej serii Wydawnictwa TADAM. Jestem bardzo ciekawa kolejnej części komiksu. Jakiego problemu będzie dotyczyła? Jacy bohaterowie w niej wystąpią? mam nadzieję, że się dowiem :)
Zajrzyjcie również na profil FB
Egzemplarz do recenzji przekazało
Dziękuję!
Myślę, że dla dzieciaków taka komiksowa wersja opowieści, to całkiem fajna sprawa. Bez wątpienia może zaangażować.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Warto zapoznawać dzieci i z taką wersją czytelniczą :)
UsuńMój syn przepada za komiksami wiec to idealna ksiażka dla niego
OdpowiedzUsuńJeśli tak je lubi, możliwe, że taka książka przypadnie mu do gustu :)
UsuńMyślę, że to ciekawa alternatywa dla zwykłych książek dla dzieci.
OdpowiedzUsuńTak. Warto podsunąć dziecku coś innego. Może wzbudzimy w nim zainteresowanie komiksem :)
UsuńNie znma tego wydawnictwa,a le zainteresowałam się nim, po zobaczeniu książeczki. Jako dziecko kochałam komiksy.
OdpowiedzUsuńJa też je zbierałam i czytałam. A "W koronie" polecam.
UsuńJedna z ulubionych książek Julcia i jego pierwszy komiks:)
OdpowiedzUsuńMy mamy jeszcze 3 inne książeczki w formie komiksu dla najmłodszych. Małe i kartonikowe, również od TADAM.
UsuńŚwietne! Dobry pomysł na prezent! Klaudia J
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Tym bardziej miłośnik komiksów byłby zadowolony i na pewno miło zaskoczony taką formą komiksu :)
UsuńMnie bardzo zaskoczył komiks uwielbiam jego zapach.
OdpowiedzUsuńTeż to zauważyłaś?
Usuń