Kolejna propozycja na kwitnące drzewko wiosną :)
Tym razem Antoś wykorzystał korek po winie.
Potrzebowaliśmy:
- kartki z bloku technicznego
- różowej i brązowej farby plakatowej
- pędzla
- korka po winie
-nakrętki od słoika, na której wycisnęłam farbę
Zaczeliśmy prace od namawowania brązową farbą drzewa. Zrobiłam to za pomocą pędzla. Reszta należała już do mojego malucha.
Malowanie odbywało się na podłodze, to też trzeba było ją zabezpieczyć gazetami.
Na koniec oczywiście trzeba było po nim przejść przez co drzewko nabrało nowego wyrazu. :-D Malunek można zinterpretować tak, że płatki już spadają i niegługo drzewko się zazieleni i wyda owoce. Takie hmmm... przemijanie ;)
Ale fajne drzewo!
OdpowiedzUsuńAntosiowe :)
UsuńPiękne! Brawo dla synka - jeśli mogę zapytać, ile ma latek pociecha?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :*
Niedługo skończy 2 latka :)
UsuńKiedy Marcinek był młodszy uwielbiał takie zabawy ze stempelkami. Nawet mamy gdzieś podobne drzewko jak Wasze- tylko jesienne :)
OdpowiedzUsuńMy stemplujemy czym popadnie :)
UsuńJak nastepnym razem otworzę sobie wino to nie wyrzucę korka :)
OdpowiedzUsuń:-D
UsuńPiękne drzewo. Brawa dla Antosia. Maluchy lubią malować zaskakującymi dla nich przedmiotami.
OdpowiedzUsuńTak. Aby były farby, pędzel jest nie zbyteczny :)
Usuń