Dziś kolejne Szopki-zawieszki z masy solnej, ale....troszeczkę inaczej.
Otóż szopki są wypieczone i...to by było na tyle!
Dlaczego?
Ponieważ to wersja do kreatywnej i samodzielnej zabawy przedświątecznej z dzieciaczkami. Malujemy i dekorujemy na swój sposób!
Moim zadaniem, oprócz wypieczenia miało być namalowanie oczu i buziek.
Każda szopka miała być inna, tzn.różnić się od pozostałych pod każdym względem.
No i proszę!
Wyszło mi takie cuuuuś!!!! :-D
Ale to nie wszystko, bo w wersji do kreatywnej zabawy i dekoracji, mam jeszcze aniołki choinkowe, a także rodzinę aniołków z okazji narodzin dzieciątka. :)
Jeśli nie zapomnę, pokażę zdjęcia w następnych postach!
A oto moje szopki:
Szopka Betlejemska #1:
Szopka Bożonarodzeniowa #2:
Szopka #3:
Zastanawia Was pewnie kolor szopek. Od razu wyprzedzam - nie są przypalone!!! Do ciasta dodałam po prostu cynamon i przyprawę do piernika. Stąd ten kolor i...niesamowity zapach zbliżających się Świąt! :-)
Wszystkie trzy wypieczone i z namalowanymi buźkami :)
Co myślicie o takim pomyśle?
Komentarze
Prześlij komentarz