"W NADZIEI NA LEPSZE JUTRO" - I CZĘŚĆ TRYLOGII EWY BAUER "KOLORY UCZUĆ"

Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o książce polskiej autorki, Ewy Bauer, pt. "W nadziei na lepsze jutro". Jest to pierwszy tom trylogii KOLORY UCZUĆ. Przyznam, że coraz częściej sięgam po książki polskich autorów. Uważam, że powstają coraz lepsze pozycje, warte czytania i polecenia. Dzisiejszy tytuł jest jednym z nich. 


Tytuł: "W nadziei na lepsze jutro"
Autor: Ewa Bauer
Wydawnictwo: Szara Godzina
Liczba stron: 240
Oprawa: miękka


Na początku kilka słów o autorce. Ewa Bauer jest z wykształcenia prawnikiem, jednak jej wielką pasją jest literatura, interesuje się psychologią. Pisanie książek planowała odłożyć do emerytury, jednak (ku mojej wielkiej radości) zaczęła pisać wcześniej. I tak właśnie powstała jej debiutancka powieść "W nadziei na lepsze jutro".

 
W książce przeplatają się ze sobą losy trzech kobiet. Wszystkie łączy jeden mężczyzna - Robert. Na początku poznajemy Annę Kalinowską, to ona będzie główną bohaterką. Poznajemy ją w chwili, gdy przebywa w Hiszpanii. Jest tutaj  zawodowo, ale jak przeczytamy dalej, to nie jest główny powód wyjazdu (a może raczej ucieczki). Anna wyjechała z Krakowa po tym, jak przyłapała męża Roberta na zdradzie. Po raz kolejny załamał jej się cały świat, została dotkliwie zraniona. Pierwszym razem, przeżyła tragedię gdy poroniła. Wtedy małżeństwo oddaliło się od siebie, obwiniało się wzajemnie. Jednak dzięki terapii i szczerym wyznaniom, Kalinowskim udało na nowo zbliżyć się do siebie. Anna myślała, że to ich wzmocniło. Wszystko zmieniło się, gdy kobieta na prośbę męża zgodziła się, aby Sabina (jego była dziewczyna!), wraz z siostrą Heleną zamieszkała u nich przez miesiąc. Ta decyzja zmieniła wszystko...

Sabina była wielką miłością Roberta. Niestety, kobieta wraz z ojcem musiała wyjechać do Niemiec.Tam wyszła za mąż (nie z miłości) za Artura. Życie nie obeszło się z nią dobrze. Ojciec ciężko zachorował, a potem umarł. Jej mąż doznał poważnego wypadku, przez który do końca życia skazany został na wózek...

Helena, to młoda piękna kobieta i przyrodnia siostra Sabiny. Jej kariera modelki rozwija się. W Polsce dostała propozycję do sesji fotograficznej promującej bieliznę. Wraz z Sabiną przyjechały do Krakowa, gdzie zatrzymują się u Kalinowskich...
Anna szybko zdobywa wspólny język z kobietami. Jest dla nich bardzo gościnna i sympatyczna. Całą czwórką wychodzą na miasto, zwiedzają, wiele rozmawiają. Wjeżdżają też do Zakopanego. Tam dochodzi do pierwszej zdrady męża. Robert nie może oprzeć się Helenie i spędza z nią noc. Żałuje jednak tego co się stało. Następnego dnia Anna otrzymuje telefon od ciotki, która mówi, że jej matka miała wypadek. Cała czwórka wraca do Krakowa a Kalinowska postanawia pojechać do mamy i się nią zaopiekować. 

Na pewno dobrze znacie powiedzenie "Gdy kota nie ma, myszy harcują". Może w innych sytuacjach, bywa ono zabawne, jednak można je odnieść do tego, co miało miejsce później. Robert spędza z Sabiną coraz więcej czasu. Wychodzą razem do kina, odwiedzają miejsca, do których chodzili będąc parą. Ich romans jest tylko kwestią czasu. Dzień przed odjazdem Sabiny i Heleny do Niemiec, Anna wraca wcześniej do domu i przyłapuje męża z kochanką in flagranti. Jest załamana. Postanawia zostawić za sobą wszystko, dlatego wyjeżdża do Barcelony. Pewnego dnia otrzymuje od ciotki telefon, że jej mama miała wylew. Postanawia wrócić do Polski. W szpitalu przy łóżku mamy zastaje swojego męża. Czy Anna doceni oddanie Roberta i jego troskę i wybaczy mu zdradę? Jedno jest pewne, zakończenie powieści bardzo mnie zaskoczyła. Szybko też wyciągnęłam ręce po kolejny tom pt. "Kruchość jutra". Lektura upłynęła mi szybko, ale nie bez mieszanki emocji.
 Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Nie jest to jeden z tych romansów, w których para zakochuje się w sobie, pobiera się i żyją długo i szczęśliwe - nie! Znajdziemy tu całą paletę emocji, zarówno bohaterów, jak i tych, które udzielą się nam - czytelnikom. Poznamy ich historię i przeszłość. Niektóre zachowania bohaterów mnie drażniły. Nie rozumiem, jak Anna mogła być na tyle lekkomyślna, aby zostawić swojego męża sam na sam z dwiema atrakcyjnymi kobietami, z których jedna z nich była jego wielką miłością?! Domyślałam się, że może to tak się skończyć. Byłam wściekła na Roberta, że jedna zdrada, której dopuścił się z Heleną, niczego go nie nauczyła. Wyrzuty sumienia, a tym samym miłość do żony zepchnął w kąt. Sypiał z Sabiną, nie myślał o konsekwencjach. Dopiero, kiedy zobaczył Annę, zrozumiał, co zrobił. Było już jednak za późno:


"Ciekawe, myślał, że dostrzegamy, jak bardzo nam na czymś zależy dopiero wtedy, gdy to tracimy".
(cyt. z książki "W nadziei na lepsze jutro")



Z piórem Ewy Bauer spotykam się po raz pierwszy, jednak wiem, ze nie ostatni. I to nie tylko dlatego, że posiadam kolejne dwie części trylogii, ale dlatego, że jej twórczość sprostała moim wymaganiom czytelniczym i trafiła w moje gusta. Gdy przeczytałam pierwszą książkę, od razu zapragnęłam przeczytać kolejną. Autorka tworzy niesamowitą atmosferę. Buduje takie napięcie, że z niecierpliwością pragnie się przeczytać kolejną stronę i kolejną, bez przerwy.  Jak już wspomniałam, dostarcza czytelnikowi wiele emocji, które zmieniają się jak w kalejdoskopie. Dodatkowe napięcie wzbudzają tajemnice, które już natychmiast chce się poznać! 

Uwielbiam takie powieści. Nie czuje się po nich niedosytu, nie ma rozczarowania. Każda postać, jak napisałam wcześniej, ma swoją przeszłość, doświadczenie, przeżycia. Nie nam je oceniać. Możemy spróbować jedynie ich zrozumieć. Człowiek popełnia błędy, życie nie jest usłane różami. Ważne aby z tych błędów i starać się nie popełniać ich ponownie. Wyciągać odpowiednie wnioski. 
Bardzo wczułam się w historię bohaterów. Sercem byłam z Anną, choć jej wybory i zachowanie nie zawsze mi się podobały. Uważam, że naprawdę wiele przeszła, wiele wycierpiała. Zasługuje na szczęście i mężczyznę, który ją pokocha i doceni. Czy los się do niej uśmiechnie? Akcja będzie się wciąż rozwijać i gdy już będziemy mieć wrażenie, że wszystko wróci na właściwe tory, pewien e-mail zmieni wszystko...

Nie chcę już więcej pisać, bo napisałabym naprawdę długą rozprawę. Polecam książkę bardzo serdecznie, jest wspaniała i na pewno dostarczy Wam wiele emocji!
Niebawem kolejna część trylogii KOLORY UCZUĆ, pt. "Kruchość jutra", a w niej losy naszych bohaterów. Zapraszam!

Książkę "W nadziei na lepsze jutro", jak i pozostałe tomy, znajdziecie na stronie Wydawnictwa Szara Godzina TUTAJ



Dziękuję Wydawnictwu za możliwość poznania egzemplarzy trylogii Ewy Bauer!

 
 

Komentarze

  1. Uwielbiam polskich pisarzy, staram się nie ominąć żadnej dobrej nowości.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo zaciekawiła mnie ta trylogia

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka jest bardzo zachęcająca, jak będzie okazja to na pewno zapoznam się z tą pozycją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że Ci się spodoba i na pewno będziesz miała ochotę na kolejne części.

      Usuń
  4. Książka interesująca, a Twoja recenzja sprawiła, że ją pewnie przeczytam. Świetnie piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Spotkanie z trylogią zapowiada się sympatycznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sympatycznie i nie tylko. Czytelnik odczuje również inne emocje nie tylko te miłe.Książa jest piękna.

      Usuń

Prześlij komentarz