"Urodziny u Rodziny" gra planszowa z puzzlami


Wiem, że wśród moich czytelników, jak i osób które od czasu do czasu wpadają na mojego bloga z wizytą, są tacy, którzy lubią gry planszowe. Ja również zaliczam się do tego grona. Gdy tylko mam z kim zagrać, proponuję którąś z planszówek no i zabawa się zaczyna! Mamy oczywiście kilka gier planszowych przeznaczonych dla dzieci w różnym wieku. Mały rośnie, a więc i nasz asortyment się powiększa. Poza tym od czasu do czasu, odwiedza nas ktoś wraz z dzieckiem, dlatego fajnie jest mieć coś ciekawego pod ręką :)

Dziś chciałabym Wam pokazać jedną taką grę, w którą grałam z pewną 12-latką, która nas odwiedziła :) Gra nazywa się Urodziny u Rodziny i jest nowością od Alexander Toys. Bardzo lubię ich gry, ponieważ są solidnie wykonane, z dbałością o detale. Nie zauważyłam żadnych uszkodzeń fabrycznych, a kolory plansz są mocno nasycone i barwne.

Co znajdziemy w pudełku?

W  pudełku znajdziemy m.in.:

- planszę do gry
- cztery pionki w różnych kolorach
- kostkę do gry
- 4 zdjęcia rodzin
- 4 tabliczki z 24 puzzlami - portretami
- instrukcję (w postaci małej książeczki)

Dla ilu graczy jest to gra i w jakim wieku?

W grę może zagrać maksymalnie czterech graczy, ponieważ tyle tabliczek z puzzlami do skompletowania mamy w zestawie. W grę może zagrać już czteroletnie dziecko.

Na czym polega ta gra?

 Zasady są bardzo proste. Gracze mają za zadanie zebrać wszystkie elementy (głowy) swojej tabliczki, przedstawiającej członków rodziny przy urodzinowym stole. Kto jako pierwszy zbierze wszystkie części swojej układanki i postawi pionek na polu z prezentem wygrywa!

Plansza

Trochę bardziej szczegółowo:
Na rozłożonej planszy układamy puzzle z portretami z odpowiadającymi im obrazkami na planszy. Gracze wybierają pionek, którym będą się poruszać po polach oraz zdjęcie rodziny, którą będą kompletować na pasującej do niego tabliczki. Kładą je blisko siebie. Pionki ustawiamy na polu STARTOWYM. Pierwszy ruch wykonuje najmłodszy uczestnik. Rzuca kostką i przesuwa swój pionek o tyle oczek, ile pokazała kostka. Może kierować się w prawo lub w lewo. Jeśli postawi pionek na polu z puzzlem pasującym do swojej tabliczki, zabiera go i układa we właściwe miejsce. Jeśli element nie pasuje do jego zdjęcia rodziny, to czeka tylko jedną kolejkę. Gdy natomiast pole, na którym stoi pionek nie ma puzzla (niebieskie kółko), wtedy jest to tylko zwykłe pole bez premii. Pole z czerwonym kółkiem oznacza postój, czyli gracz opuszcza kolejkę. Natomiast postawienie pionka na polu zielonym, jest to dodatkowy rzut kostką.

Wygrywa ten, kto zbierze całą rodzinkę i postawi na koniec pionek na polu z prezentem (po rzucie kostką). Inaczej wygrana się nie liczy, a więc "zabranie prezentu" jest warunkiem wygranej.


  W naszą grę możemy grać również w inny sposób. Drugi wariant jest taki, że od pola STARTOWEGO, gracze muszą poruszać się w jednym kierunku! Uczestnicy mają możliwość skręcać w wewnętrzne tory na planszy, przechodząc przez nie prosto albo skręcając od środkowego pola, ale tylko w prawo. W tej wersji mamy dodatkowe utrudnienie. Otóż, gdy gracz w trakcie gry, przechodząc przez tor, stanie ponownie na fioletowym polu STARTU, musi oddać jeden puzzel ze swojej tabliczki i odłożyć je na właściwe miejsce na planszy. Reszta zasad jest taka sama.

My wybraliśmy pierwszy wariant gry. Przy tej planszówce mieliśmy wiele wesołej zabawy. Czasami zdarzały nam się pomyłki, i ktoś brał nie ten puzzel co trzeba :) Gra sprawdziła się w deszczowe popołudnie, kiedy musieliśmy zostać w domu. Nasz gość również był zadowolony, tym bardziej, że jest ONA wielką pasjonatką wszelkich puzzli i układanek :) Muszę zdradzić, że Mój Gość ze mną wygrał, pierwsza zebrała wszystkie portrety i postawiła swój pionek na polu z prezentem. Ja miałam niestety pecha, no cóż, może innym razem się odegram. Musiałam przyjąć porażkę z honorem :)



Przy grze "Urodziny u Rodziny", ćwiczymy spostrzegawczość oraz koordynację oko - ręka. Jest to naprawdę przyjemna gra, z którą miło spędza się czas pijąc kakao i gawędząc o tym i owym. Serdecznie polecam :)

Gry  "Urodziny u rodziny" szukajcie na stronie producenta (TUTAJ ) lub poprzez kontakt na FB TUTAJ

Możecie je również dostać w wielu dobrych sklepach z zabawkami lub sklepach internetowych :) Ja na pewno pokuszę się o inne gry, które właśnie widziałam w jednym z nich :)


Komentarze

  1. Chyba już jestem za duża na granie w tego typu planszówki, ale polecę tę grę swojej kuzynce, która ma dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? A ja tam gram z dzieciakami w każdą grę. Synek jest mały,jednak odwiedzają nas dzieci w różnym wieku wiec gdy ciocia wyciągnie jakieś pudełko z grą, wciągają i mnie, na co ja bardzo chętnie 😀😀😀

      Usuń
  2. Lubimy gry planszowe i raz na jakiś czas oddajemy stare, a kupujemy nowe. W przeciwnym razie nie mielibyśmy gdzie ich trzymać ;) "Urodziny u rodziny" wygląda na fajną grę rodzinną - dzięki za rekomendację. Z pewnością rozważymy ją przy kolejnych zakupach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajna inicjatywa.😊Ciekawe czy jest coś takiego jak wymienianie się planszowkami? Coś podobnego do "książki w ruchu" 😊

      Usuń
  3. Lubię gry planszowe z Alexandra, jest w czym wybierać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Oferta jest naprawdę bogata, ponadto są łatwo dostępne w atrakcyjnych cenach. W jednym ze sklepów w moim miescie widziałam szeroki wybór i zastanawiamy się nad ich kupnem.😊

      Usuń
  4. Kolejna ciekawa propozycja od Alexandra :) Ich oferta jest tak bogata, że trzeba by mieć osobny pokój tylko na gry :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chi, chi, chi 😁 być może. My dopiero zaczynamy się w nie zaopatrywać i szukamy różnych nowości oraz ciekawych propozycji.😊

      Usuń
  5. Wow super gra bardzo nam się podoba lubie gry na spostrzegawczość.

    OdpowiedzUsuń
  6. planszówki są zawsze dobrym pomysłem na spędzenie czasu całą rodziną :) tym bardziej "urodziny u rodziny" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę. Mile spedza się przy nich czas, można się przy nich pośmiać i porozmawiać 😊

      Usuń
  7. Gra wygląda na bardzo fajną. Lubimy tego typu rozgrywki

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysl na gre. My teraz odkrywamy uroki najzwyklejszego chinczyka😊 Karola Jusinska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chinczyka pamiętam z dziecinstwa. To była moja pierwsza planszówka 😉

      Usuń
  9. Synek przepada za puzzlami, więc może i gra przypadłaby Mu do gustu, póki co na naszych rodzinnych zasadach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można zmodyfikować zabawę aby byla odpowiednia dla dziecka oraz do jego stopnia rozwoju i możliwości 😊To dobry sposób😉

      Usuń

Prześlij komentarz