Opowieści biblijne, które opowiadają zwierzęta - "Teofil Ćwirek i tajemnica tuptaków"


Tytuł: Teofil Ćwirek i tajemnica tuptaków
Autor: Rudolf Horn,
Ilustracje: Ingrid i Dieter Schubert

Wydanie:pierwsze

Tłumaczenie: Piotr Szymański

Format: 165 x 240 mm

Oprawa: twarda, lakierowana, szyta

Liczba stron: 276

Wydawca: Oficyna Wydawnicza VOCATIO

Dziś chciałabym Wam pokazać niezwykłą książkę, która stanowią historie biblijne opowiadane przez... stepowe zwierzęta.
Publikację tę stworzył  Rudolf Horn i jest ona stworzona dla dzieci, wychowanych w wierze chrześcijańskiej. Głównym bohaterem jest Teofil Ćwirek, mały wróbelek, który pragnie poznać tajemnicę tuptaków, czyli ludzi. Ćwirek nie lubi swojego imienia, choć jego mama uważa, że znaczy ono "przyjaciel Boga". Jego tata, bardzo lubi opowiadać o Panu Bogu i uważa, że Ojciec w Niebie szczególną miłością obdarzył właśnie wróbelki.

Pewnego dnia Ćwirek ze swojej ulubionej gałęzi dostrzega dziwne stworzenie, dwunożne duże i - według niego - bardzo brzydkie z parą cienkich i nieopierzonych skrzydeł. Było mu go bardzo żal. W domu mama mówi mu, że to tuptak, inaczej człowiek.  Mały wróbelek postanowił dowiedzieć się czegoś więcej na temat tuptaków i następnego dnia, z samego rana udaje się do Lwa o imieniu Simba. Ten opowiada mu historię Raju i pierwszych tuptaków (ludzi). Opowieść wywarła na Ćwirku ogromne wrażenie. Ptaszek zadaje złotogrzywemu wiele pytań, m.in. Dlaczego tuptaki stali się źli? Simba nie potrafi mu opowiedzieć na to pytanie, jednak odsyła go do węża, który na pewno zna odpowiedź. 

 Ćwirek nie bez obaw zadaje pytanie wężowi Kąsaczowi, który mówi mu o grzechu pierwszych ludzi oraz o tym, jak musieli opuścić Raj. Wróbelek jest bardzo ciekawy, dlatego wciąż zadaje pytania, na które wąż nie znał odpowiedz lecz powiedział, aby zapytał o to dzikiego psa. I właśnie Łowca (tak nazywał się pies) opowiada wróbelkowi kolejną historię o dzieciach pierwszych tuptaków, czyli o Kainie i Ablu...  Innym razem zebra opowie mu o Potopie i Arce Noego, krokodyl wspomni Mojżesza, a Lampart powie, jak wyglądało zdobycie Jerycha. Moją ulubioną historią jest opowieść bawoła Bubalusza, o narodzinach Jezusa w stajence.



Nasz mały skrzydlaty bohater będzie przemierzał stepy, frunął od zwierzęcia do zwierzęcia, które ma coś do powiedzenia na temat tuptaków. Razem z Teofilem Ćwirkiem przemierzymy te stepy i wysłuchamy ciekawych opowieści, które znamy ze stronic biblijnych.

Historie są ciekawe i niezwykłe, ponieważ są one opowiadane przez zwierzęta. Pod każdym tytułem rozdziału, mamy zaznaczony fragment z Biblii, którego dotyczy właśnie to opowiadanie. W książce można zauważyć stosunek zwierząt do Pana Boga. Darzą Go miłością, szacunkiem, ufają Mu. Nazywają Go Ojcem w Niebie.

Nie wszystkie opowiadania będą odpowiednie dla dzieci, szczególnie tych młodszych. W tym celu, na dole rozdziału, mamy symbol od wydawcy, który mówi, dla jakiego przedziału wiekowego jest to opowiadanie. Rozdziały te powinny być czytane z kontrolą dorosłych tuptaków (rodziców), z uwagi na scenki, które mogą silnie pobudzić dziecięcą wyobraźnię (np. Opowieść Sokół, Zebry i Wielki Potop  nieodpowiednia dla dzieci w wieku 0-6). Myślę, że jest to bardzo cenna informacja. Widząc taki znaczek, rodzic będzie mógł ominąć ten fragment w książce.
 

 Opowiadań jest naprawdę dużo i w książce przeważa tekst, którego jest sporo. Towarzyszą mu ilustracje obrazujące konkretny rozdział. Taka wersja historii biblijnych bardzo mnie zainteresowała, dlatego książkę czytało mi się nadzwyczaj szybko, mimo, iż liczy ona ponad 270 stron! Ponadto, oprócz opowiadań biblijnych w tekście, możemy doszukać się wielu ciekawych informacji o ptakach i zwierzętach, np. dlaczego wróbelki tak bardzo lubią kąpać się w piasku?

Jeśli szukacie książki, dzięki której Wasze pociechy poznają dzieje Biblijne, opisane w sposób ciekawy i przystępny, śmiało polecam Teofila Ćwirka :)



Książkę znalazłam na stronie Oficyny Wydawniczej Vocatio
TUTAJ 




Komentarze

  1. Nie wiedziałam, że jest taka książka dostępna na rynku! Zapowiada się świetnie. Muszę się rozejrzeć, ponieważ zaczynam już rozmawiać na tematy z wiarą związane właśnie, a ta książka to będzie fajny fundament, tym bardziej, że moje dzieciaki kochają zwierzęta :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł na taką książkę - zwierzęta są zawsze bardziej przyjazne dla maluchów! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mok Tosiek bardzo je lubi, dlatego każdy zwierzęcy bohater zwraca jego uwagę 😉😊

      Usuń
  3. Z tym się jeszcze nie spotkałam. Chętnie kupię siostrzenicy i sama poczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Mi książka bardzo się podobała 😉😊Historie są wyjątkowo opisane, napewno zaciekawią dziecko 😄

      Usuń

Prześlij komentarz