Maseczka oczyszczająca z białka jaja przeciw wągrom


Dzisiaj powitam Was wpisem "urodowym", jeśli tak to można nazwać. Jakiś czas temu, w zeszycie z przepisami mojej mamy, znalazłam kilka ciekawych notatek odnośnie pielęgnacji ciała za pomocą naturalnych składników. Były tam peelingi, maseczki na włosy i twarz, płukanki na włosy itp. Kilka z nich udało mi się nawet wypróbować. I dziś podzielę się jednym z nich, mianowicie będzie to maseczka oczyszczająca przeciw wągrom. Możliwe, że ją dobrze znacie, ponieważ jest ona znana od bardzo dawna. Będzie jeszcze inna maseczka na ten problem, ale to następnym razem.


Z problemem wągrów czy zaskórników (wiecie, tych maleńkich czarnych kropeczek na nosie, brodzie i/lub czole), zmagam się od szkoły średniej. Kupowałam wiele kosmetyków przeznaczonych z myślą o ich likwidacji lub chociaż zminimalizowaniu. Niestety, efekty były mizerne. Dlatego, gdy znalazłam przepis na taką maseczkę domowej roboty w maminym zeszycie, postanowiłam spróbować. Składników na nią jest niewiele. Potrzebujemy tylko jajka oraz chusteczek higienicznych.

Jak ją wykonać?

Oddzielamy białko od żółtka, a następnie białko lekko rozbijamy tak, aby otrzymać lekką pianę. Przed maseczką dokładnie myjemy i osuszamy twarz. Teraz przy pomocy czystego pędzelka nanosimy białko na problemowe miejsca. Następnie chusteczkę rozdzielamy na cienkie warstwy, odrywamy po kawałku i nakładamy na posmarowaną białkiem twarz aby dobrze do niej przylegała. Możemy w taki sposob nałożyć kilka warstw, smarując je na początku białkiem. Trzymamy takie plastry ok. 20 minut. Chusteczka musi być sucha. Po tym czasie delikatnie je zdejmujemy.


Jakie są efekty takiego zabiegu?

Na swoim przykładzie mogę Wam powiedzieć, że byłam mile zaskoczona! Płatek wyciągnął mnóstwo zaskórników, czego nie mogłam powiedzieć o takich płatkach sklepowych. Dodatkowo skóra była gładsza, przyjemna w dotyku i rozświetlona, wygładzona i ujędrniona (białko ma właściwości ściągające). Czułam się po niej bardzo świeżo. 

Jak często można ją stosować?

W notatce było napisane, że można ją robić raz w tygodniu. Wszystko zależy od rodzaju cery i problematyki skóry. Jeśli zaskórników jest więcej, można ją wykonywać nawet 2 razy w tygodniu, w większym ostępie czasu np. środa i sobota.

A czy Wy stosujecie naturalne sposoby pielęgnacji twarzy i ciała? Może macie jakieś sprawdzone receptury? Podzielicie się?

Niebawem podzielę się kolejnym przepisem, może tym razem na peeling. Kto wie, może stworzę nawet taki cykl :)

Komentarze

  1. O cholerka chyba musze sobie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam! Jest bardzo oczyszczająca i odświeżająca :)

      Usuń
  2. Koniecznie do zrobienia! A powiedz mi jeszcze, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam - można nakładać to warstwami? Czy tylko jedna część chusteczki na jedno miejsce? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już tlumaczę:) Otóż smarujesz skorę białkiem, na to nakladasz i lekko dociskasz chusteczkę.Potem możesz to jeszcze raz posmarować i znow polożyć chusteczkę.Wtedy plaster będzie grubszy i mocniejszy tzn.wiecej zanieczyszczeń wyciągnie o ile dobrze zaschnie :)

      Usuń
  3. Jej ! Coś w sam raz dla mnie ! Używam od pewnego czasu właśnie takich płatków sklepowych - ale niestety nie jestem zadowolona z ich działania. Muszę koniecznie przetestować tę recepturę :) Dzięki za podpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi niestety sklepowe rownież nie pomogły. Tylko strata pieniędzy. A tutaj banalny wrecz koszt a efekty bardzo mnie zaskoczyły :)

      Usuń
  4. O... Coś dla mnie. Chętnie skorzystam z przepisu Twojej Mamy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. 😉 na twarzy nic się nie stanie, nie trzeba ich przecież jeść 😊

      Usuń

Prześlij komentarz